Mieszane wrażenia.
W połowie lipca wygrałam konkurs na profilu marki i dostałam całą pakę ich kosmetyków do testowania, wśród nich znalazła się też ta maska do włosów.
Zamknięta została w plastikowy odkręcany słoik. Po zdjęciu zakrętki widzimy sreberko zabezpieczające i potwierdzające nie używanie kosmetyku, które należy zerwać i dopiero rozpocząć używanie maski. Z jednej strony wygodne rozwiązanie do wyciągania, z drugiej jestem zwolenniczką butelek pod prysznicem, ale kto co woli.
Konsystencja na pierwszy rzut oka jest bardzo zbita, jednak po wzięciu jej na palce widać, że jest jakby dwuskładnikowa - bardzo ciężka maź + roztwór. Całość łatwo wyjąć z opakowania, ale ciężko rozprowadzić na włosach, często spada i ucieka podczas nakładania, jednak jak już się na nich znajdzie to zostaje na swoim miejscu, ale też całkiem sporo jej potrzeba ze względu na jej gęstość. Biorąc pod uwagę powyższe, nie należy do wydajnych.
Zapach jest straszny. O ile nie czuć nic po jej wyjęciu, tak w trakcie użycia po prostu śmierdzi jak zjełczały olej, fuj! Na szczęście szybko się ulatnia po spłukaniu włosów,
Używałam jej w domu i po każdym użyciu moje włosy wyglądały coraz gorzej. Ciężko było je rozczesać, bardziej się puszyły, straciły na miękkości i blasku, no po prostu efekty były zupełnie odwrotne do zamierzonych. Już miałam jej dawać pałę na wizażu, ale przeczytałam recenzję Aisasaj i postanowiłam dać jej szanse na wakacjach, gdzie czekało na mnie silne promieniowanie słoneczne, chlorowana woda w hotelu i basenie, oraz ocean, więc warunki niespecjalnie korzystne dla włosów i... to był strzał w dziesiątkę! Ta maseczka idealnie je nawilżała, pomagała w rozczesaniu i ujarzmiała, a włosy były całkiem miękkie, choć blasku dalej nie zaobserwowałam.
Jak widać w kraju nie służyła, być może sprawdzi się u naprawdę zniszczonych włosów? Nie wiem, ręki sobie obciąć za to śmiałe stwierdzenie nie dam, ale przyznaję, że na wakacjach, gdy moje włosy zdecydowanie miały większe wymagania działała bardzo dobrze.
Gdybym miła ją ocenić w PL, to dałabym 1gwiazdkę, za wakacje zasługuje na 4 gwiazdki (odejmuję 1 za zapach, opakowanie i konsystencję), no to średnią mamy 2.5 gwiazdki... Zostawiam jej więc 3 i nie kupię jej w przyszłości, w kraju się u mnie nie sprawdza, a na wyjazdy zawsze znajdę jakąś równie dobrą (jak nie lepszą!) w domu.
NEUTRALNE:
- nie za bardzo praktyczne opakowanie pod prysznic
Zalety:
- łatwa do wyciągnięcia z opakowania
- działanie na włosy na wakacjach: idealnie je nawilżała, pomagała w rozczesaniu i ujarzmiała, a włosy były całkiem miękkie
Wady:
- ciężko rozprowadzić na włosach
- mało wydajna
- zapach
- działanie na włosy w PL: ciężko było je rozczesać, bardziej się puszyły, straciły na miękkości i blasku
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam do testów od marki/producenta