Świetna, nieobciążająca, a mocno działająca maska. Doskonale sprawdziła się na moich cienkich włosach sprawiając, że po każdym użyciu były pełne energii, sypkie i miękkie. Miałam wcześniej wersję maski do włosów średnioporowatych i również byłam zadowolona, a ta do włosów niskoporowatych jest chyba nawet lepsza. Posiada bogatą formułę, ale zupełnie nie czuć tego na włosach.
Maska ma owocowy zapach, słodki, ale przyjemny. Według informacji na opakowaniu pachnie liczi i jestem w stanie w to uwierzyć, choć kompletnie nie potrafię sobie przypomnieć czy tak faktycznie pachnie ten owoc. Zapach delikatnie zostaje na włosach, czasem w ciągu dnia czułam lekki owocowy aromat przy ruszaniu włosami.
Fajna jest konsystencja - kremowa, odpowiednio gęsta, miękka. Bardzo przyjemnie nakłada się maskę na włosy, bo ładnie je otula i nie spływa. Maski używałam zazwyczaj jak miałam nieco więcej czasu i mogłam ją potrzymać na włosach trochę dłużej, ale nie tylko. Czasem nakładałam nawet na te 2-3 minuty jak odżywkę i działanie było porównywalne, więc śmiało można maskę używać częściej, bo zupełnie nie obciąża cienkich włosów.
Opakowanie to plastikowy słoik o sporej pojemności. 400 ml to dla mnie dużo i przy używaniu ok. 2 razy w tygodniu miałam tę maskę dobrych parę miesięcy. Wydajność jest bardzo w porządku, maska się nie rozwadnia, więc odrobina gęstego kremu nałożona na pasma włosów wystarczy żeby uzyskać fajne efekty, a sam produkt wystarcza nam na długo.
Moje włosy - choć cienkie - to potrzebują nawilżenia i regeneracji. Maski lubię, ale najbardziej lubię chyba te, które mają wyważone działanie. Nie potrzebuję bardzo silnych, wręcz obciążających masek, bo ciężkość od razu widzę na włosach - stają się przyklapnięte i bez objętości. Ta maska działa na moje włosy bardzo fajnie: odżywia, nawilża, mocno wygładza, a wszystko to przy zachowaniu naturalnej objętości. Włosy są miękkie w dotyku, świetnie się rozczesują, są sypkie tak jak lubię, a przy tym miękkie i gładkie przez cały dzień i jeszcze następny. To naprawdę fajna pielęgnacja, która daje szybkie i zadowalające efekty. Nie wiem jak maska by się sprawdziła na naprawdę zniszczonych włosach, ale na cienkich z tendencją do wysuszania mogę potwierdzić, że działa i że jest dobra!
Polecam wypróbować, za niską cenę otrzymujemy spory słoik dobrej jakościowo maski. Nie jest to może superintensywna regeneracja i odbudowa, ale producent nawet tego w opisie nie obiecuje. Raczej bogata, kremowa formuła aby odzyskać miękkość, nawilżenie i blask. Chętnie do niej kiedyś wrócę, ale na przestrzeni ostatniego roku zużyłam dwa duże słoiki masek od OnlyBio i potrzebuję chwilkę przerwy, żeby wypróbować coś innego i nowego na rynku.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie