Yves Saint Laurent Encre De Peau, Poudre Compacte [All Hours Setting Powder] Puder matująco-utrwalający

Posiadam biały, transparentny odcień recenzowanego, który sprawdza się świetnie w przypadku mojej bardzo jasnej cery. Czarno- złota puderniczka zamykana 'na klik' prezentuje się naprawdę elegancko. Dołączone do niej sporych rozmiarów lusterko sprawdza się w trasie, gdy chcemy się pomalować lub odświeżyć. Jego rozmiar spokojnie nam na to pozwala. Całość dodatkowo otrzymujemy w złotym kartoniku, dzięki czemu recenzowany może być fajną opcją podarunku dla bliskiej osoby:) Rano, po nałożeniu podkładu utrwalam go zawsze pudrem sypkim. Prasowany natomiast służy mi do niewielkich poprawek w ciągu dnia i recenzowany sprawuje się w tej roli bardzo dobrze. Muskam nim delikatnie twarz , zwłaszcza w strefie 'T', a ten ją ładnie matowi (ale bez nieprzyjemnego, topornego efektu maski, nie ściąga nieprzyjemnie skóry, ani jej nie wysusza). Fajnie poprawia makijaż po kilku godzinach, odświeża go , delikatnie wyrównując koloryt skóry. Nie zapycha moje mieszanej (w kierunku do suchej) cery, ani jej nie uczula. Jego formuła jest lekka przy jednoczesnym bardzo dobrym utrwaleniu makeup'u oraz ładnym wygładzeniu struktury skóry. Cena jest wysoka, natomiast tego typu prasowane specyfiki są niezwykle wydajne. A ja, jako,że używam go z umiarem, wiem ,że posłuży mi ze dwa lata :)

Jest to jeden z moich ulubionych pudrów, ponieważ rewelacyjnie matuje A moja twarz niestety bardzo się świeci. Do tej pory używałam różnych pudrów matujących jedne radziły sobie lepiej drugie gorzej, ale ten od Yves Saint Laurent radzi sobie najlepiej Moja twarz nie świeci się praktycznie przez cały dzień. Do tego pięknie ujednolica podkład pod spodem, wyrównuje nam ślicznie kolor. Jest transparentnym co jest dla mnie dużym plusem, dopasowuje się ładnie do naszej cery. Ja go rozprowadzam pędzlem na twarzy i zauważyłam że daje to lepszy efekt niż gąbeczką.

Jako, że wydaję majątek kupując drogeryjne kosmetyki, postanowiłam zainwestować w wyższą półkę i kupić raz, a dobrze. Oczywiście nie sprawdziło się ;) Mam cerę mocno mieszaną, pierwsze zmarszczki. Używam tylko pudrów prasowanych, zawsze na podkład. Ten puder posiadam w kolorze B20 ivory i więcej wspólnego ma z pomarańczą, niż z kością słoniową. Mam cerę jasną, ciepłą ale nie białą. Unikam jak.ognia pudrów transparentnych, wyglądam w nich jak duch. Uderzam w jasne beże. Ten puder ma brzydki, ceglasty kolor, w opisie jest dedykowany cerom jasnym, co wprowadza w błąd. Przez ten kolor bardzo się do niego zraziłam i ciężko mi ocenić jego właściwości. Przy codziennym używaniu dość mocno wysusza cerę. U mnie nie spowodował żadnych wyprysków. Pod koniec dnia powoduje uczucie ściągnięcia. Ładnie wygładza. Nie ma wielkich właściwości matujących, po dwóch godzinach świecę się niczym latarnia. Zostaje na maseczce i ściera się. Nadaje mojej twarzy mocny kolor ale nie kryje, przez to pod koniec dnia wyglądam po prostu jak brudna. Jakby był inny kolor, pewnie bym go zużyła do końca mimo jego wad, a tak 265 zl idzie do kosza. W internecie dobre opinie ma kolor universal-transparentny, może wtedy w pełni widać jego plusy. Od takiej marki oczekuję wysokiej jakości i tu się zawiodłam.