WaterMellow Płyn micelarny 

Płyn micelarny PWaterMellow to świetny produkt do demakijażu, który zasługuje na uwagę. Jego delikatna formuła skutecznie usuwa makijaż, zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum, pozostawiając skórę świeżą i czystą. Płyn jest bardzo łagodny, co sprawia, że jest idealny dla osób z wrażliwą skórą oraz do stosowania w okolicach oczu. Dodatkowo, nie wymaga spłukiwania, co czyni go niezwykle wygodnym w użyciu. Przyjemny zapach dodaje przyjemności podczas codziennej pielęgnacji. Zdecydowanie polecam płyn micelarny PWaterMellow każdemu, kto szuka efektywnego i delikatnego rozwiązania do demakijażu!

Produkt ten znalazłam w Kontigo za niecałe 10zł, więc wzięłam na spróbowanie. Ogólnie jestem zadowolona, bo płyn ten jest delikatny. Jednak ja używam go tylko jako pierwszego kroku w demakijażu twarzy. Oczu nigdy nie zmywam płynami micelarnymi, bo w większości mnie podrażniają. Ta forma mi nie odpowiada i tyle. Z makijażem twarzy radzi sobie dosyć dobrze, ale miałam lepsze płyny. Pachnie delikatnie arbuzowo. Wydajność taka sama jak innych produktów tego typu. Dla cer wrażliwych na pewno się nada, bo jest mega delikatny. Za taką cenę warto wypróbować.

Płyny micelarne to produkt, który bardzo często zmieniam. Ten płyn całkiem dobrze mi się sprawdził. Jego opakowanie jest wygodne i ma bardzo dużą pojemność, chociaż jak na płyny micelarne to normalną. Produkt jest wydajny i ma bardzo ładny ,orzeźwiający i lekki zapach arbuza. Produkt świetnie radzi sobie ze zmyciem nawet mocniejszego makijażu. Produkt nie wysusza k nie podrażnia skóry.

Płyn znajduje się w poręcznej butelce o pojemności 200 ml, które należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. Została ona wykonana z wytrzymałego, przezroczystego plastiku. Dzięki temu możemy śledzić tempo zużycia, tym bardziej że mamy przerwę w etykiecie. Wewnątrz korka kryje się zamknięcie typu klik. Płyn pachnie arbuzowo. Jednak zapach jest bardzo subtelny - podczas stosowania ledwo co go wyczuwam. Kosmetyk ma bladoróżowy kolor i ma konsystencję wody. Dodam tylko, że mam cerę mieszaną - lekko przetłuszczająca się strefa T oraz suche policzki, a do tego jest wrażliwa, skłonna do zaczerwienień. Płyn radzi sobie z większością zanieczyszczeń zgromadzonych na twarzy w ciągu dnia. Krem z filtrem nie stanowi dla niego żadnego wyzwania. Podobnie resztki makijażu w postaci podkładu, pudru, kredki do brwi czy cieni do powiek. Zaletę stanowi również fakt, że nie trzeba pocierać skóry wacikiem - co bardzo doceniam jako posiadaczka wrażliwej skóry. Pozytywnie zaskoczyło mnie też to, że płyn delikatnie nawilża. Chyba pierwszy raz mam do czynienia z produktem tego typu, który nawadnia w odczuwalny sposób. Niestety sprawa ma się gorzej w przypadku tuszu do rzęs (i to nie wodoodpornego). Następnego dnia często budzę się z resztkami maskary pod oczami, przez co nie sięgnę po niego ponownie. Ponadto mam wrażenie, że płyn zostawia na skórze delikatną warstwę. Co prawda i tak potem sięgam po żel do mycia twarzy, ale brakuje mi tutaj takiego przyjemnego odświeżenia, które ma miejsce przy innych produktach z tej kategorii. Jest to poprawny kosmetyk, ale do ideału sporo mu brakuje. Z pewnością jest warty zainteresowania ze względu chociażby na łagodny skład. Ale przez niedostateczną skuteczność w starciu z tuszem do rzęs moja przygoda z nim skończyła się na jednej butelce.

Używałam już wielu płynów micelarnych, moim głównym problemem w przypadku kosmetyków do demakijażu oczu jest to że mnie pieką i podrażniają oczy. Ten kosmetyk tego nie robi, do tego dobrze zmywa makijaż, nie wysusza skóry i przepięknie pachnie. Dla mnie bomba.

Płyn micelarny zakupiłam w Kontigo, był w fajnym zestawie wraz z tonikiem i maseczką na noc. Przyznam szczerze, iż wcześniej nie używałam kosmetyków tej marki, na pewno dużym plusem jest tu skład aż 98% składników pochodzenia naturalnego. Płyn stosuje w pierwszym z trzech etapów oczyszczania swojej nocnej pielęgnacji. W składzie znajdziemy składniki nawilżające takie jak sok z liści aloesu, glicerynę, ekstrakt z arbuza ,ekstrakt z granatu a także kwas hialuronowy. Zapach soczystego arbuza i melona ze słodką maliną jest bardzo ładny i przyjemny i orzezwiający. Opakowanie jest plastikowe i przezroczyste dzięki czemu możemy śledzić poziom zużycia plynu,buteleczka posiada atomize i jest w pojemność 200 ml, moim zdaniem jest bardzo wydajnym produktem i co najważniejsze świetnie spełnia swoją rolę czyli radzi sobie ze zmyciem makijażu. Konsystencja jest płynna o lekkim zabarwieniu w kolorze brzoskwiniowym. Płyn jest przeznaczony do każdego typu skóry i przy mojej mieszanej cerze z większą przewagą suchej sprawdza się znakomicie. Skóra po aplikacji jest nawilżona, brak jakichkolwiek podrażnień. Pozostawia skórę świeżą, gładką i elastyczną. Z pewnością sięgnę ponownie po niego, polecam wypróbowanie.

Płyn ma lekko różowy (idący w stronę brzoskwiniowego) kolor i przyjemny, odświeżający zapach. Czuję w nim arbuza przełamanego innym owocem - może to zasługa ekstraktu z granatu w składzie? Wydaje mi się, że perfumowany zapach jest z naturalnych substancji zapachowych, a nie tych sztucznych. Produkt jest przeznaczony do każdego typu skóry, ja jednak wypowiem się jak to wygląda w przypadku skóry mieszanej w kierunku suchej. Płyn świetnie radzi sobie z demakijażem i robi to w delikatny sposób, ale jednocześnie skuteczny. Przekłada się to na mniejsze zużycie wacików i brak jakże szkodliwego dla skóry tarcia. Kosmetyk doskonale usuwa nadmiar sebum i daje uczucie odświeżenia. Ponadto po jego użyciu skóra jest nawilżona i delikatnie ściągnięta. W jego składzie znajdziemy w nim m.in. wspomniane wcześniej ekstrakty z arbuza i granatu będące świetnymi antyoksydantami oraz kwas hialuronowy odpowiedzialny za nawilżenie i ujędrnienie. Warto dodać, że 98% składników produktu jest pochodzenia naturalnego. Płyn spisuje się u mnie naprawdę bardzo dobrze. Należy jednak pamiętać, że każdy płyn micelarny jest wyrobem detergentowym - trzeba go więc zmyć.

Płyn zamknięty jest w niewielkiej, plastikowej butelce (200 ml). Graficznie prezentuje się całkiem ładnie, nawiązuje do nazwy "WaterMellow". Cała seria jest dość spójna pod tym względem, choć nie jest to dla mnie najważniejsze. Mógłby mieć jedynie większą pojemność, ponieważ jak na płyn micelarny 200 ml to dość niewiele. Konsystencja wiadomo - płynna. Kolor lekko różowawy. Bardzo fajnie, że płyn ma ładny naturalny skład z łagodnymi środkami myjącymi. Zapach dość wyczuwalny, ale nie jestem w stanie się zgodzić, że pachnie jak prawdziwy arbuz. Jest to bardziej zapach takich tanich perfum. Co do działania, to robi to co powinien. Zmywa makijaż mineralny, tusz do rzęs, cienie do powiek, czy pomadkę. Z zastygającymi formułami samodzielnie sobie nie poradzi, nie wiem jak z kosmetykami wodoodpornymi, ponieważ takowych nie używam. Kosmetyk stosuję w sposób, jaki zaleca producent czyli przy użyciu płatków kosmetycznych. Co ciekawe płyn jakby się spienia podczas pobierania wacikiem. Następnie domywam głębiej pory olejem i zmywam wszystko przy użyciu żelu do mycia twarzy. Producent zapewnia dodatkowo nawilżenie, ujędrnienie i rewitalizację skóry twarzy. Nie mogę się z tym niestety zgodzić, ponieważ nie jest to kosmetyk, który pozostawiamy na skórze do wchłonięcia się. Należy pamiętać, że produkty typu płyny micelarne, czy mleczka należy zmyć z twarzy żelem czy pianką oczyszczającą. Mimo wszystko produkt ten nie spowodował ściągnięcia skóry, wysuszenia, podrażnienia więc uważam, że jest to po prostu płyn micelarny, który robi to co powinien.

Za poleceniem RLM zakupiłam całą serie WaterMellow, akurat była promocja w drogerii Kontigo 3 w cenie 2. Zawsze co miesiąc wybieram sobie z ciekawości nowy płyn micelarny, bo z reguły używam go do czyszczenia opakowań od kosmetyków, zmywania swatchy z dłoni, rzadko kiedy stosuję go do demakijażu twarzy. -atrakcyjna cena -przyjemny zapach, super na lato -łatwo dostępny -wydajny -spełnia swoją funkcję -dobry skład -świetnie domywa swatche czy makijaż z twarzy -ładne opakowanie

Płyn micelarny dobrze i dokładnie usuwa makijaż nawet ten hardkorowy. Nie uczula, nie podrażnia. Zapach jest średni, ale nie jest intensywny. Minus bo nie jest wydajny i dosyć szybko mi się skończył. Jest w porządku, ale nie dał mi jakiegoś uczucia nawilżenia czy ukojenia. Duży plus za brak tłustego filmu na twarzy

Płyn kupiłam przypadkiem, chociaż o ile pamiętam, polecala go RLM. Pachnie lekko i słodko, faktycznie arbuzem. Skład ma dobry, nie podrażnia skóry. Bardzo dobrze sobie radzi ze zmywaniem makijażu, a ja zazwyczaj noszę mocne, pawie kolory na codzień. Dzisiaj np miałam intensywnie błyszczące cienie na glitter primerze. I płyn sobie z nimi dobrze radzi, szybko zmywa. Ponieważ jestem paranoiczka, potrzebowałam 4 wacikow, normalnie zuzywam 6-8. Płyn zostawia skórę dobrym stanie, przygotowana na dalszą pielęgnację. Mysle, że jeśli ktoś się nie maluje tak mocno na co dzień, wystarczy mu na dłużej. Ja nowy płyn kupuje co 2-3 tygodnie.

Cała seria posiada słodki arbuzowy zapach. Dla niektórych może być on drażniący, ale jak dla mnie jest jak najbardziej w porządku. Godzinę czy dwie później zapach jest nadal wyczuwalny na skórze. Płyn jestem w stanie porównać do kilku innych, wcześniej stosowanych i mogę śmiało stwierdzić, że spełnia swoje zadanie. Jest delikatnie nawilżający i dokładnie usuwa makijaż. Jeden wacik wystarczy aby zmyć codzienny makijaż. Nie podrażnia oczu ani skóry, co czasem się pojawiało u mnie przy innych markach. Od razu po płynie stosuję piankę do mycia twarzy, tonik oraz krem nawilżający. Skóra wydaje się być szczęśliwa :)