Bielenda Expert Czystej Skóry, Izotoniczny fizjo-płyn micelarny `Ukojenie` 

Płyn micelarny od Bielendy to niezły produkt do demakijażu. Jest raczej delikatny i do delikatnego makijażu przeznaczony. Przy niektórych produktach radził sobie słabo. I nie mówię tu o kosmetykach wodoodpornych. Główną cechą płynu micelarnego miało być ukojenie. To działanie spełnione jest tak średnio. Ważne, że nie czuć żadnych podrażnień oraz nie powoduje on niedoskonałości. Kojące właściwości oczekiwałam, że będą lepsze. Makijaż zmywa dobrze, jednak jak wspomniałam, nie zawsze radzi sobie ze wszystkimi kosmetykami. Niektóre tusze w dwóch warstwach sprawiały mu problemy i musiałam kilkukrotnie domywać resztki (co przy innych płynach nie zdarzało się). Zauważyłam też, że ten produkt jest bardzo niewydajny. Dość szybko się skończył właśnie ze względu na to, że musiałam używać go więcej, niż standardowo używam. Nie jest on drogi, lecz trochę dla mnie niewarty zachodu.

Płyn zostawiał skórę ukojoną, oczyszczoną i bez zaczerwienień. W składzie hydrolat z róży, woda morska, pantenol i kompleks witamin. W promocji jego cena waha się od 7 do 12 zł. No i oczywiście ma fizjologiczne pH, co dla mnie jest ogromnym plusem.

Markę Bielenda darzę ogromną miłością, ale nie zawsze odwzajemnioną. W przypadku tego płynu to była miłość od pierwszego użycia. Płyn jest bezbarwny, znajduje się w plastikowej butli o pojemności 400ml, plastik się nie odkształca, po naciśnięciu czuć opór, więc raczej nie ma mowy, żeby płyn z impetem z niej wystrzelił i wylądował na podłodze. To, co mnie zachęciło do zakupu to przede wszystkim hydrolat różany, który poza swoimi nawilżającymi i przeciwzapalnymi, pachnie obłędnie. W płynie ta róża jest wyczuwalna, bardzo przyjemna, zapach nie na 5, tylko na 10. Co do działania: płyn dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, kiedy czuję, że pianka do mycia twarzy może nie dać rady: tusz do rzęs nie jest mu straszny, ładnie wymywa podkład z porów. Po zmyciu skóra jest miękka, nie jest ściągnięta ani przesuszona. Jest wydajny, mamy na zużycie go 6 miesięcy od otwarcia i w moim przypadku mniej więcej w tyle wykończę butelkę. To, co dla mnie jest najważniejsze: nie szczypie mnie w oczy po przetarciu powiek i rzęs. Poza elektrolitami wymienionymi na przodzie butelki, w składzie znajdziemy niacynamid, bardzo często sięgam po kosmetyki z nim, więc kolejny plus.

Posiadam cerę mieszaną z tendencją do nawrotów trądziku różowatego. Produkt kupiłam na promocji bez większych oczekiwań. Pozytywnie mnie zaskoczył. Posiada delikatny chemiczny zapach, ale nie przeszkadzało mi to. Stosowałam go głównie do zmywania makijażu oka i świetnie sobie radził z każdym tuszem i eyelinerem. Przy tym był bardzo delikatny, nie podrażnił samego oka ani okolicy. Przy reszcie makijażu też radził sobie bez zarzutu. Świetnie się sprawdził w moim dwuetapowym zmywaniu makijażu. Nie zauważyłam zalet pielęgnacyjnych, ale też tego po nim nie oczekiwałam. W przypadku mojej dość problematycznej cery generalnie sprawdził się super i bardzo możliwe, że w przyszłości jak będę potrzebować płynu micelarnego to sięgnę po niego ponownie.

Z wielka nadzieją i ciekawością podeszłam do tego produktu. Lubię Bielendę, do tej pory nie trafiłam na idealny płyn micelarny, wiele sobie po nim obiecywałam. Niestety nieco zawiódł. Opakowanie spore, ekonomiczne, aż 400 ml. Graficznie przyjemne dla oka. Dozowanie bezproblemowe mimo gabarytów. Płyn jest przeźroczysty, praktycznie bezzapachowy. Niestety samo działanie nie jest dla mnie zadowalające. Produkt ma problem ze zmyciem zwykłego tuszu do rzęs. Muszę dość długo pocierać (czego nie lubię) i dolewać produktu, by pozbyć się tuszu z rzęs. A gdy na waciku jest zbyt dużo płynu - potrafi on szczypać w oczy. Propozycję od Bielendy można porównać do kultowego różowego Garniera (z którego też nie była całkowicie zadowolona). Ponownie nie zakupię, szukam ideału dalej.

Izotoniczny płyn micelarny okazał się dla mojej skóry idealnym ukojeniem. Zarówno oczyszcza skórę jak i nie podrażnia niedoskonałości, tylko traktuje je w sposób bardzo łagodny. Moja skóra jest sucha, podczas stosowania płynu nie odczułam jej dodatkowego przesuszenia za co duży plus. Nie jestem zwolenniczką dużych opakowań płynów (stosowania wtedy jakoś tak bardzo mi się wydłuża) lecz w tym przypadku nie jest to odczuwalne. Płyn jest wydajny, bezwonny i w dobrej cenie.

Jak dla mnie nie jest najlepszy płyn do demakijażu ale jako produkt do pielęgnacji twarzy sprawdza się świetnie. Dostarcza skórze niezbędnych składników i pomaga w utrzymaniu prawidłowego ph. Moja cera nie jest zbyt problematyczna więc nie dostrzegam większych zmian, wolę płyny, które lepiej radzą sobie z demakijażem.

Kupiłam go jako zamiennik dla hydrolatu różanego Nacomi który kochałam całym sercem ale niestety nagle po zużyciu chyba już z 20 buteleczek lub i więcej nagle spalił mi twarz... Także miałam lekką traumę ale bardzo chciałam coś delikatnego i koniecznie różanego bez różnicy czy wodę różaną czy płyn micelarny różany. Płyn od Bielendy "ukojenie" pachnie tak jak tego oczekiwałam taką świeżą różą, nie jest to mocny zapach, często produkty różane bardzo mocno pachną takimi już bardzo przekwitniętymi różami tutaj ten zapach jest super, nienachalny. Płyn w dużej butli, jest wydajny. Cena ok nawet bez promki. Produkt delikatny, dobry dla cery wrażliwej, dobry do oczu, ust. Nie powoduje ściągnięcia skóry ani podrażnienia, uczulenia. Bardzo skuteczny, dobra jakość, nie mam mu niczego do zarzucenia, estetyczne opakowanie ładnie minimalistycznie kojarzy się z taką apteczną jakąś serią, plus ten zapach taki jak powinien być <3

Mam oczy bardzo wrażliwe i ciężko jest mi dobrać odpowiedni produkt do demakijażu. Tym razem to strzał w 10! Płyn do demakijażu o pojemności 400ml, O lekkim neutralnym zapachu. Dla mojej twarzy okazał się być wybawieniem wkoncu znalazłam produkt naprawdę delikatny. Doskonale zmywa makijaż twarzy jak i oczu przy czym w ogóle ich nie podrażnia dla mnie wielkie wow. Skóra twarzy nie jest po nim ściągniętą i ani trochę zaczerwieniona wręcz mam wrażenie ukojenia. Niewiem co więcej mogłabym dodać ale naprawdę zachęcam do wypróbowania wszystkim wrażliwcom Ps. Formuła bez barwników to doskonały pomysl

Kupiłam go z czystej ciekawości bo był w Hebe na promocji i kosztował 10 zł. Mam wrażliwą skórę pod oczami, która często źle reaguje na różne kosmetyki, więc już na starcie ten płyn miał ciężkie zadanie i test przed sobą. Zdał go na 5. W ogóle nie podrażnił oczu a makijaż usunął perfekcyjnie. Z resztą nie tylko z oczu bo z całej twarzy. Zapach jest delikatny i przyjemny dla nosa. Płyn dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu i nie wywołuje przy tym podrażnień, nie zapycha, nie powstaje reakcja alergiczna. Jest też wydajny. Nie powoduje uczucia ściągnięcia. To bardzo przyjazny dla cery produkt i świetna alternatywa dla droższych produktów, Pewnie jeszcze do niego wrócę, gdy skończę opakowanie. Na ten moment z chęcią zużyję je do końca i z czystym sercem mogę polecić ten produkt innym osobom.

Ile ja czasu szukałam płynu który nie będzie mnie szczypać w oczy to tylko ja wiem ;p aż w końcu jest pojawił się on! Mam 2opakowanie i muszę przyznać że to będzie mój nr 1! Nie szczypie w oczy nie ma efektu ściągnięcia skóry nie piecze buzia. Co więcej mega domywa makijaż. I to w ekspresowym tempie beż rozmazywania. Za taką cenę nawet nir ma co się zastanawiać.. jeśli szukasz czegoś co nawilży ukoi Twoja buzię I nie będzie szczypać a zmywanie makijażu stanie się przyjemna czynnością to właśnie dobrze trafiłaś! To jest mega cudowny plyn!!;)

Jest to aktualnie mój ulubieniec jeżeli chodzi o oczyszczanie twarzy. Dokładnie zmywa, nie podrażnia, bardzo delikatnie pachnie, ma dużą pojemność, nie podrażnia skóry, pozostawia ją oczyszczoną, matową, bez żadnej warstwy. W cenie 10zł dostajemy świetny produkt, który spełnia swoje zadanie w 100%.

Niecodzienne napisy na etykiecie przykuły moją uwagę, gdy wybierałam nowy płyn micelarny. Muszę przyznać, że płyn micelarny to ten rodzaj kosmetyku, który często nie służy moim oczom, które są wrażliwe, skłonne do łzawienia przy nieodpowiednich kosmetykach. Moja naczynkowa, wrażliwa, czasem przesuszona skóra także nie z każdym płynem do zmywania makijażu się lubi. Obietnice producenta oraz szybkie sprawdzenie opinii o produkcie na wizażu sprawiły, że fizjo-płyn wylądował w moim koszyku. Po tym przydługawym wstępie czas na konkretną recenzję. Płyn ma wygodny dozownik. Delikatnie pachnie. Nie szczypie w oczy! Dla mnie jest to szok. Co więcej, nie szczypie także w twarz, nie wzmaga zaczerwienień na twarzy, nie wysusza skóry. Jest naprawdę takim neutralnym kosmetykiem w odczuciu, przy czym naprawdę skutecznie zmywa makijaż. Z wodoodpornymi kosmetykami sobie nie radzi, ale jest to całkiem zrozumiałe w przypadku delikatnej dla skóry formuły ✨ Myślę, że obecnie będzie to mój ulubiony płyn micelarny. Polecam osobom, które nie mogą znaleźć nic wystarczająco delikatnego.

Mam cerę naczynkową , suchą ,wrażliwą z tendencją do zaczerwień . Płyn bardzo dobrze oczyszcza skórę , nie uczula, nie podrażnia i nie powoduje alergii . Dokładnie zmywa makijaż cera jest świeża i przyjemna w dotyku . Jest bardzo wydajny , ma delikatny zapach róży , bardzo słabo wyczuwalny . Koi , czyści i odświeża cerę . Płyn posiada pojemność 400 ml , kupiłam go na promocji za 9,99 rozsądna cena za taką jakość . Posiada wygodne i higieniczne opakowanie z zamknięciem na klik . Zawiera ważne dla skóry elektrolity i minerały, pochodzące ze skoncentrowanej wody morskiej, m.in.: sód, wapń, potas i magnez. Najczęściej do oczyszczania cery wybieram płyny micelarne Bielenda są delikatne i skuteczne , również ten płyn spełnia moje oczekiwania . Świetna jakość za rozsądne pieniądze .

Płyn kupiłam na promocji za około 12 zł w Rossmannie. Przyznam, że podchodziłam do niego jak pies do jeża. Po nieprzyjemnych niespodziankach jakie zafundował mi płyn micelarny Eveline, Facemed +, Hialuronowy płyn micelarny 3 w 1, chciałam zainwestować w jakiś apteczny płyn, przeznaczony w 100% do cery wrażliwej i alergicznej, nie tylko w nazwie, ale i w działaniu, ale postanowiłam dać jeszcze jedną szansę drogeryjnemu produktowi do demakijażu. I tym razem był to strzał w 10! Płyn od Bielendy pachnie przepięknie - różami. Ma pojemność 400 ml i jest bardzo wydajny. Co najważniejsze - nie uczula, nie podrażnia twarzy i okolicy oczu i nie szczypie w oczy. Taki po prostu zwykły, fajny płyn micelarny. Ładnie zmywa makijaż, nie podrażnia skóry wokół oczu, nie powoduje zaczerwieniania. Moje powieki w końcu zaakceptowały płyn micelarny i już nie muszę martwić się o to, że zaraz pojawi się zaczerwienie czy też suchość w kącikach oczu. Polecam!

plusy: + delikatny różany zapach + dobrze oczyszcza skórę + nie podrażnia minusy: - nieznacznie wysusza inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność - niezbyt wydajny + wygodna butelka

Taki po prostu zwykły, fajny płyn micelarny. Ładnie zmywa makijaż, nie podrażnia skóry wokół oczu, nie powoduje zaczerwieniania. Nie pachnie, chociaż w składzie posiada substancje zapachowe. Na promocji można dorwać go w fajnej cenie, ale ma 400 ml, przy czym można w tej cenie lub nawet taniej znaleźć równie fajne micele o pojemności 500 ml.