Polska Spiżarnia Urody Domowy ogródek, Mydło do skóry wrażliwej `Marchew` 

Mydełka marki Polska Spiżarnia Urody poznałam już jakiś czas temu podczas wyprzedaży w R. Kupiłam sobie kilka rodzai do przetestowania, bo jednak te klasyczne mydełka są w moim domu nadal obecne. Marchewka ma wiele zalet nie tylko w kuchni a stosowana w kosmetykach przyczynia się do pięknego wyglądu skóry, więc skusiłam się na tą wersję. Mydełko bardzo dobrze myje dłonie, jako jedyne ze wszystkich z tej serii nie wysusza jej i nie powoduje uczucia ściągnięcia, ma ciekawy zapach i kolor. OPAKOWANIE Standardowy kartonik z delikatną szatą graficzną w stylu vintage. Podoba mi się delikatność grafiki oraz świetnie dobrana kolorystyka. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie informacje na temat kosmetyku. Już samo opakowanie przyciąga wzrok na sklepowej półce, jest nietypowe. MYDEŁKO Mydełko to prostokątna kostka o wyrazistej pomarańczowej barwie nawiązującej do marchewki, myślę, że próba oddania tego koloru jest udana. Kostka jest mała, idealnie mieści się w dłoni. Jej profilowanie jest bardzo dobre, bo nie wyślizguje się podczas mycia. Mydełko jest twarde, nie rozmięka się w mydelniczce i służy nam do samego końca nie tracąc właściwości. Nuta zapachowa jest naturalna, przypomina prawdziwy zapach marchewki, to coś, czego można szukać w innych kosmetykach, bo zapach jest niespotykany. Mydełko świetnie oczyszcza, dobrze się pieni i nie wysusza dłoni. Jako jedyne z całej serii nie powoduje u mnie uczucia ściągnięcia i wysuszenia, co niestety odczuwałam wcześniej. cery. Skład jest dobry, mamy tutaj olej ze słodkich migdałów, glicerynę, ekstrakt z marchewki. Można było je kupić dosłownie w każdym Rossmannie, teraz już nigdzie go nie widzę. Cena regularna jest nieco wysoka jak na zwykłe mydełko (ok. 8 zł), bez większych właściwości pielęgnacyjnych. Kupiłam za 99 groszy, więc był do korzystny dla portfela zakup. PLUSY + ciekawy zapach + ładne opakowanie + brak wysuszenia + wiele zastosowań + wydajność MINUSY dość wysoka cena regularna

Mydło do skóry wrażliwej o zapachu marchwi zamknięte jest w papierowy kartonik z ciekawą grafiką, która informuje, że mamy do czynienia właśnie z marchewką. Oczywiście cena taka sama jak poprzednie gagatki - 0,99 zł. Mydło oparte jest na naturalnej bazie roślinnej i naturalnym ekstrakcie z marchwi. Jest to tradycyjna kostka o pojemności 100 g, piękny pomarańczowy kolor i twardą strukturę, szczególnie na rogach. Produkt ma delikatny marchewkowy zapach, ładnie się pieni, chyba najlepiej z tych wszystkich trzech co testowałam. Zapach długo utrzymuje się na dłoniach. Tradycyjnie zostawia osad na mydelniczce. Po dłuższym użytkowaniu zmienia swą barwę w żółtą, która jest bardzo miła dla oka. Jest to mydło bardzo wydajne, tydzień użytkowania i to bardzo częstego. Oczyszcza i nie wysusza skóry. Ta wersja również nie posiada właściwości pielęgnujących, nie podrażnia skóry.

Kupiłam to mydło w oczekiwaniu marchewkowego zapachu, bardzo ciekawa jak to wypadło. A otóż i wcale nie wypadło: ja nie czuję żadnej marchewki; ono w ogóle pachnie dość słabo, raczej czymś słodkawo-owocowym niż warzywnym. Najbardziej marchewkowy to tutaj jest kolor, który niestety "popuszcza" - mam białą mydelniczkę i tworzą się na niej (i pod nią) nieestetyczne osady. Mydełko trochę wysusza mi skórę, pieni się dobrze, oczyszcza - takoż. Ma niewygodny kształt, taki kanciasty; zdecydowanie wolę owalne. Podobne odczucia miałam przy mydle pomidorowym z tej samej linii, cóż - nie kupię ich więcej.

Pisała już recenzję bakłażanowego i pomidorowego mydełka z serii „Domowy Ogródek” i o tym marchewkowym też wypowiem się w (prawie) samych superlatywach. Kupiłam je za 99 gr na wyprzedaży w Rossmannie i gdybym znowu trafiła na taka obniżkę na pewno też bym kupiła Podoba mi się grafika na kartoniku w którym znajduje się kosmetyk. Jest ona dość skromna bo to tylko obrazki marchewki , całość utrzymana wg mnie troszkę w stylu retro. Mydło ma standardowy kwadratowy kształt, jest twarde w kolorze ciemnopomarańczowym . W miarę używania nie rozmięka za bardzo i nie rozpada się na małe kawałeczki. Prawie do końca jest w jednym kawałku bo wiadomo że gdy jest już cieniutkie to łamie się jak każde mydło Zapach ma warzywny, czuć marchewkę ale taką surową wyrwaną prosto z ziemi. Idealnie myje dłonie z wszelkich zanieczyszczeń ,tworzy obfita pianę , sprawdza się także do czyszczenia pędzli. Raz umyłam nim całe ciało pod prysznicem ale tu daje lekko tępe odczucia i ściągnięcie skóry. Stosowane do mycia rąk jest ok, nie podrażnia i nie wysusza. W składzie ma olej ze słodkich migdałów, glicerynę, ekstrakt z marchewki i ekstrakt z dyni ale właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam. Podsumowując najbardziej do gustu przypadła mi wersja Pomidorowa a Marchewka najmniej. PLUSY -niska cena -ja dałam 99 gr -ładne opakowanie

Jestem na początku mojej przygody z mydłami w kostce i to było moje pierwsze mydło, ale nie zakupie go drugi raz. Mydło pozostawia skórę "tępą" i ma typowy mydlany zapach za którym nie przepadam.