Kiedyś kupowałam to mydło non stop, ale od około roku, może dwóch, pogorszyło jakość.
CO SIĘ W NIM POGORSZYŁO
Kiedyś pokochałam to mydło, bo mogłam go używać do mycia rąk, twarzy i ciała. Cudownie działało na moją cerę wrażliwą i trądzikową, a przy tym ładnie wyglądało w mydelniczce, nie rozmiękało i nie rozpadało się podczas używania.
Niestety, od około 2 lat to mydło znacznie obniżyło jakość. Teraz każde, które kupię, rozpada się w mydelniczce, a właściwie rozwarstwia się na kilka nieforemnych kawałków, już po tygodniu-dwóch używania.
Co więcej, kiedyś to mydło było w odczuciu bardziej dermatologiczne, przypominało mydło z Białego Jelenia z kozim mlekiem. Teraz przypomina mydła z Palmolive: mocniej się pieni, zaczęło mi przesuszać ręce, słabiej walczy z wypryskami. Ogólnie jest gorsze. A kosztuje więcej niż kiedyś.
KOLOR, ZAPACH
Mydło z Isany jest białe. Pachnie delikatnie, naturalnym rumiankiem i mydełkiem dla dzieci Bambino.
DO MYCIA RĄK
Oczyszcza, ale po pewnym czasie przesusza skórę dłoni. I tak jest lepsze od większości tanich, sklepowych mydeł w kostce, ale kiedyś zdecydowanie bardziej nawilżało i łagodziło skórę.
DO MYCIA TWARZY
Używam go również do mycia buzi, najczęściej zanim umyję się moim ulubionym żelem do mycia twarzy Effaclar. Czasami, zwłaszcza rano i w dni, kiedy nie mam na sobie makijażu, myję twarz tylko tym mydłem.
Mydło z Isany dobrze oczyszcza. Może odrobinę przesusza, ale nie podrażnia i nie powoduje zaczerwienienia skóry. Moja cera jest wrażliwa i trądzikowa. Mam wrażenie, że mycie tym mydłem ją uspokaja, koi, a jednocześnie wspomaga walkę z wypryskami. Chociaż kilka lat temu sprawdzało się pod tym względem lepiej, a od jakiegoś czasu jego jakość się popsuła.
Dodam, że od około roku częściej kupuję mydła w kostce z Cosmii (marki własnej Auchan), bo o wiele lepiej sprawdzają mi się do mycia twarzy, mają lepszy skład i przez cały czas używania zachowują idealny kształt.
DO MYCIA CIAŁA
Mydło z Isany zastępuje mi również żel pod prysznic, bo dobrze myje ciało i nie powoduje wysypu niedoskonałości na plecach, ramionach i dekolcie. Poza tym na skórze ciała nie odczuwam po nim przesuszenia i nie mam po nim podrażnień.
Dodam, że do kąpieli lepiej sprawdzały mi się tylko mydła z Białego Jelenia (ale od kiedy ich cena poszybowała nieracjonalnie wysoko, przestałam je kupować) i mydło z Aleppo z olejem laurowym (jest droższe od Isany, ale wydajniejsze i lepiej walczy z trądzikiem). Jednak na co dzień używam Isany, bo jest najtańsza.
DO MYCIA PĘDZLI
Mydło z Isany świetnie domywa z pędzli każdy rodzaj kosmetyków, w tym tłuste, wodoodporne, zastygające. A przy tym nie niszczy włosia.
CENA, OPAKOWANIE, WYDAJNOŚĆ
Zawsze kupuję je na promocjach, bo wtedy najbardziej się opłaca. Dzięki temu, że jest duże (150g), wystarcza na długo. Chociaż od momentu, kiedy rozmięka i się rozpada, zużywam je na siłę.
Opakowanie to zwykły, kolorowy papierek, jak dla mnie może być. Podoba mi się, że kostka ma gładkie krawędzie, bo dzięki temu wygodnie trzyma się w dłoniach.
PODSUMOWANIE
Kiedyś bym je poleciła, teraz sama raczej omijam je w sklepie. Przerzuciłam się na mydła w kostce z Cosmii, bo są równie tanie, a o wiele lepsze.
Zalety:
- nadaje się do mycia rąk, twarzy, ciała i pędzli
- przesusza skórę mniej niż inne drogeryjne mydła w kostce, nie podrażnia, wspomaga walkę z trądzikiem
- ślicznie pachnie rumiankiem i mydłem dla dzieci Bambino
- ładny, biały kolor
- gładka kostka bez ostrych krawędzi, wygodnie trzyma się w dłoni
- dobrze się pieni
- wydajne
- tanie
- ładne opakowanie
- łatwo dostępne
Wady:
- trochę przesusza skórę rąk
- rozpada się (rozwarstwia się) w trakcie używania
- jego jakość ostatnio się pogorszyła, a cena wzrosła
- mogłoby mieć więcej wariantów zapachowych
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie