Dystyngowany, uroczy... i trwały!
To już drugi zapach z serii One Collection, która budzi skrajne opinie. Jedni uważają, że perfumy są po prostu za drogie (bo rzeczywiście cena powalająca jak na tego typu kompozycje) i w nieładnych butelkach, inni chwalą zapachy.
Moim zdaniem to świetne perfumy, bardzo pasujące do skóry i włosów, trwałe, lecz rzeczywiście 100% ceny nie zapłaciłabym za nie. Kupiłam 30 ml Matin Blanc na promocji 50%, więc może przystępować do recenzji ;)
OPAKOWANIE
Perfumy są w małym, przezroczystym szklanym flakoniku. Atomizer i zatyczka są z czarnego plastiku, który nie wygląda tandetnie. Etykieta - z cudną grafiką, o fakturze papieru. Całość prezentuje się bardzo prosto, ale klasycznie. Podoba mi się. Atomizer psika standardową ilość perfum, dla mnie wystarcza jedno psiknięcie na włosy, by roztoczyć wokół siebie mgiełkę zapachu. Butelki są sprzedawane z w kartonikach z recyklingu, a co duży plus. Dodatkowo konstrukcja opakowania jest wzmocniona o czarny kartonik wewnątrz, dzięki czemu mam poczucie, jakbym otwierała prezent :)
ZAPACH
Zapach określę jako świeży, cytrusowy, ale konkretny. Na początku czuć słodki zapach kwiatu pomarańczy, jaki każda z nas zna z soku ;) Potem, dość szybko, wyczuwalna jest nuta serca, czyli neroli. Czuć goryczkę, cytrusowość, intrygujący i bardzo czysty zapach. W bazie mamy bergamotkę, która szczerze mówiąc nie jest jakoś bardzo wyczuwalna. Więc sama kompozycja nie jest zharmonizowana, brakuje tego trzeciego elementu. Niemniej jednak zapach bardzo mi się podoba.
Zapach jest prosty, bez głębi, ale ja jestem miłośniczką takich czystych nut. Nie szukamy tutaj skomplikowania, misternych przeplatanek nut i tonów, tylko: słodycz pomarańczy, neroli, zagubiona bergamotka, która szczerze mówiąc ma dla mnie małe znaczenie.
Zapach dzięki swojej prostocie nie wywołuje bólu głowy, nie jest duszący. Przyjemnie otula i orzeźwia jednocześnie. Na początku co prawda zapach ten kojarzył mi się z lekarstwem na gardło z dzieciństwa, ale wystarczyło od nowa zbudować wrażenie emocjonalne wokół zapachu.
TRWAŁOŚĆ I WYDAJNOŚĆ
Zapach jest trwały. Czuję nutę serca nawet na drugi dzień po spryskaniu włosów, co jest świetnym wynikiem.
Aby czuć dobrze zapach wystarczy psiknąć się raz - co doskonale wpływa na wydajność perfum.
CENA
To jest wada tego produktu, za który odejmuję gwiazdkę. Moim zdaniem żądana pełna cena jest zdecydowanie za wysoka - nie byłabym w stanie dać aż tyle, a nawet jeśli, to czułabym się zawiedziona. Zapach jest cudny, ale prosty.