Yonelle Trifusion Rejuvenating Mandeli-C Peeling Peeling migdałowy z witaminą C

Jestem wielką fanką peelingów - dla mnie to gamechanger mojej pielęgnacji. Recenzowany peeling złuszcza naskórek, oczyszcza cerę z zaskórników oraz lekko ją napina ale wszystko to...mógłby robić lepiej, bardziej skutecznie. Peelingi stosuję przede wszystkim w celu uzyskania gładkiej skóry oraz złuszczenia zbędnego naskórka a ten produkt złuszcza jedynie lekko, delikatnie, o efekcie glass skin można zapomnieć. Pomimo tak subtelnego działania jego nałożenie wymaga przygotowania skóry, zwłaszcza przez pryzmat odpowiedniego nawilżenia, w przeciwnym wypadku odczuwalne jest dość silne pieczenie i uczucie gorąca (dodam jeszcze, że moja cera nie jest wrażliwa, jest przyzwyczajona do stosowania kwasu migdałowego nawet w bardzo wysokich stężeniach). Jak za tą cenę jego działanie jest dla mnie zdecydowanie zbyt słabe.

Zawsze do tej pory używałam peelingów mechanicznych albo po prostu szczoteczki sonicznej. Różnie się to u mnie sprawdzało. Mam skórę skłonną do podrażnień i zawsze po tradycyjnych peelingach była lekko podrażniona. Od tej pory mam zamiar używać tylko peelingów enzymatycznych, z kwasami. Tego kosmetyku używam maksymalnie dwa razy w tygodniu. -wygodne opakowanie z pietką -wydajny -skuteczny -nie podrażnia -łatwy w stosowaniu -zwęża pory -minimalizuje niedoskonałości

Próbkę peelingu właściwie niewiem jak ocenić. Konsystencja bezbarwna bardzo płynna, bez żadnych drobinek. Jego zadaniem jest: skuteczne oczyszczenie, rozjaśnienie przebarwien, hamowac powstawanie podskórnych grudek i zaskórników. Efekt, faktycznie doskonale oczyścił skore, zaczerwienienia mało widoczne. Skora po jego użyciu była cudownie wygładzona, czułam tez mocne napięcie, które złagodziłam po nałożeniu serum. Nie uczulil mnie, a rano moja twarz była nadal gładka i piękna. Ogólnie to dobry kosmetyk, gdyby nie to uczucie napięcia. Może tak ma być, niewiem mi jednak to nie odpowiadało.

Mój ulubiony peeling do twarzy. Mam wrażliwą i suchą skórę. Obawiałam się trochę tego kosmetyku, bo według opisu nie jest on przeznaczony do skóry bardzo wrażliwej. Początkowo trzymałam go na twarzy do 5 minut, a ponieważ nic złego się nie działo, stopniowo wydłużyłam ten czas do 10 minut. Peeling nie wysusza skóry. Jest niezwykle delikatny (to nie żadne ścierniwo). Twarz po nim jest nieco rozjaśniona, gładka, napięta i aksamitna w dotyku. No i przestaje się błyszczeć (moja skóra, choć sucha - a może właśnie dlatego że jest przesuszona - potrafi świecić się jak najbardziej tłusta cera).