Karl Lagerfeld Fleur de Murier EDP 

Słodki, a zarazem lekki zapach . Zdecydowanie dziewczęcy , jak dla mnie pasuje na każda porę roku :) stosuje na codzień do pracy i od lat mam pytania czym pachnę . W stosunku do ceny bardzo trwały.

Owocki, owocki, dużo owoców. Zapach też jakby już znajomy. Wygląda na to, że Karl Lagerfeld skopiował już wypuszczony wcześniej tańszy zapach, a mianowicie Justin Bieber Girlfriend. W zapachu od Lagerfelda czuję kwaśną, ale świeżą porzeczkę. Garść słodkich malin, świeżą pomarańczę jeszcze ciepłą od słońca. A całość doprawiona fiołkiem i wanilią, z dodatkiem kilku kwiatów konwalii. W zasadzie od pierwszego psiku aż do zwietrzenia zapachu on pozostaje taki sam. Nieewolouję. W trzech słowach jest on radosny, wesoły, dziewczęcy. Taki przyjemniaczek na co dzień. Trwalosc: dobra Projekcja: dobra

Uwielbiam perfumy z owocami leśnymi typu maliny, porzeczka, jeżeli do tego są one przełamane nutami szyprowymi i pudrowymi jak wanilia, drzewo sandałowe i piżmo to mają potencjał żeby być moim ideałem. Dlatego też zamówiłam w ciemno zapach od Karla Lagerfelda. Opis perfum się zgadza, opakowanie i szkło bardzo porządne, rozpylacz działa bez zarzutu. Co może pójść nie tak? Pierwsze psiknięcie - zapach naprawdę przyjemny, czujemy od razu uderzenie owoców, lekko kwaśne i słodkie zarazem, czekam zatem co będzie dalej, czekam na ciepłe nuty które powinny zacząć się zaraz rozwinąć ... Ale się nie pojawiają. Ku mojemu ździwieniu zapach już po kilku minutach zamiast eksplodować to... zaczyna się z nami żegnać i mówi do widzenia, to już koniec przygody. Znika ze skóry ekspresowo z minuty na minutę. W zasadzie po 10-15 minutach nie zostaje po nim wiekszy ślad, wyczuwam lekko przełamane nutą szyprową owoce ale jest to zupełnie niewyczuwalna aura, dosłownie musimy wcisnąć nos w nadgarstek na kilka sekund żeby cokolwiek poczuć. Zapach z potencjałem ale pierwszy raz spotkałam się z tak tragiczną trwałością perfum, które nie są wcale najtańsze. Prawie zawsze perfumy od projektanta są trwałe lub bardzo trwałe, a tutaj pierwszy raz mam sytuację, że na codzień wybieram perfumy z katalogu od konsultantki za 50zł zamiast tych, bo dłużej się utrzymują. Pytałam innych osób i również stwierdziły, że tych perfum nie czuć albo bardzo delikatnie. No niestety komplementów nie usłyszymy. Niestety w tej cenie taka trwałość jest dla mnie nie do zaakceptowania, a szkoda bo mogłyby być świetne.

Dostałam te perfumy w prezencie, nie znając wcześniej perfum od Karla. Po pierwszym psiknięciu były okej, ale nie spodziewałam się szału. Po czasie jak zmieniły swój zapach wiedziałam, że to będzie to :) Lekko słodkie, owocowe, takie typowo w moim stylu. Na początku myślałam, że nie będą trwałe, ale często słyszałam pytanie "Czym tak pachniesz?" po paru godzinach od użycia ich. Od tych perfum zaczęłam bardziej zwracać uwagę na Karla i za każdym razem sprawdzać zapach, który widzę w drogerii, a którego wcześniej nie wąchałam :)

Kupiłam przez neta nie znając zapachu . Czytając tutaj nuty zapachowe - zgodzę się - kwiatowo owocowy. Tłumacząc w googlu to chyba powinien być kwiat morwy, ale nie widzę go tutaj w opisie (i raczej nie czuję). Na początku zapach jest bardziej owocowo słodki, potem robi się leciutki, bardziej świeży w kierunku cytrusowego (a nawet zbyt kwaśnego) i coraz bardziej ulotnego. Na skórze utrzymuje się króciutko, na ubraniach trochę dłużej (troche tutaj przypomina niebieski lenor, ale nie po to kupuje się perfum, żeby pachnieć jak płyn do płukania). W sumie jest to taki zwyczajny przeciętniak i w sferze nuty zapachowej (niczym nie intryguje) i pod względem trwałosci. Cena nie była zbyt wysoka (coś ok. 80pln za 50ml), ale drugi raz nie kupiłabym go.

Zakupiłam go przez neta tylko na podstawie nut zapachowych. Nie ukrywam, że pokładałam w nim wielkie nadzieje na nowe odkrycie. Niestety.... trochę zmarnowany potencjał. Perfumy owszem są ładne, kwiatowe, kobiece, ale takie totalnie przeciętne, że gdybym je powąchała przez zakupem to nie dość że bym ich nie kupiła to jeszcze bardzo szybko bym o nich zapomniała. są bardzo delikatne, trzeba porządnie psiknąć, żeby naprawdę było je czuć tak jak lubię. Trwałość też jest przeciętna. Ani zła ani dobra.

Perfumy zainteresowały mnie kiedy poczułam je u znajomej w pracy. Tym sposobem nabyłam niebawem takie same:-) Zapach jest lekki, świeży owocowo - kwiatowy. Nieco elegancki. Kompozycja dość łatwa w odbiorze, może się spodobać fankom takich zapachów jak również płci przeciwnej. Samej zdarzyło mi sie zebrać komplementy na jego temat. Moim zdaniem perfumy fajnie sprawdzają się w ciepłe, letnie dni. Co do trwalosci nikogo chyba nie zdziwi, że na ubraniach utrzymują się o wiele dłużej. Na ciele od razu po użyciu są dość intensywne, po paru godzinach zapach staje się raczej przyskórny. Używam go wtedy ponownie. Z tego co pamiętam za 100 ml zapłaciłam ok 90 zł więc wydaje mi się że cena jest w porzadku. Ogólnie jestem zadowolona jednak nie wiem czy zakupie perfumy ponownie ponieważ lubię testować nowe zapachy. Poza tym wciąż poszukuje swojego ideału:-)

Przyjemny, lekko słodki zapach na co dzień. Niby fajny ale niestety bardzo szybko niewyczuwalny na skórze. Spryskana odzież jest dla niego lepszym nośnikiem. Gdyby utrzymywał się dłużej na skórze byłby jednym z moich ulubionych na lato.

Bardzo fajny zapach, mimo tego że gustuję w słodkich i owocowych. Jest kobiecy i elegancki, często jestem pytana czym pachnę. Jedynym zarzutem może być trwałość- na ubraniach utrzymuje się zdecydowanie dłużej niż na skórze, za taką cenę (110 zł, mam 50 ml) liczyłam na coś trwalszego. Mimo tej wady polecam jak najbardziej.

Perfumy złapałam w promocji w Hebe i był to jeden z tych produktów, których totalnie nie planowałam kupić. Zapłaciłam za te perfumy śmieszne pieniądze, więc nie było mi tak szkoda, że niestety u mnie się nie sprawdziły. Zapach jest naprawdę śliczny. Kwiatowy, ale jednocześnie słodki. I gdyby jeszcze nie zawiodły pozostałe kwestie, na pewno wróciłabym do nich ponownie. Niestety, Przede wszystkim zapach jest okrutnie nietrwały. Ja przestaję go czuć dosłownie po kilkunastu minutach, ale miałam już tak z innymi perfumami - wiem, ze to znaczy że grają one dobrze z PH skóry i nie będą mi przeszkadzać w ciągu dnia i drażnić w nos, ale zawsze wyczuwam je np. zdejmując sweter/ jak, mówiąc wprost, wiatr zawieje, no i są wyczuwalne przez innych. Tutaj,niestety nie ma nic z tych rzeczy. Są to perfumy pachnące "przy ciele". Nie pozostawiają za sobą pachnącego ogona, nie są wyczuwalne przez innych, ale tak zupełnie. Mój mąż zapytany jak pachnę i czy coś czuje, musiał autentycznie wsadzić swój nos w mój kark i jeszcze po godzinie czuł jakiś zapach. Ale po następnej godzinie już nic. Głównie dlatego nie sięgnę po te perfumy ponownie. Coś poszło tutaj bardzo nie tak.

Perfumy Karla Lagerfelda mam od niedawna, ale od razu skradły moje serce. Nie będę pisała o nutach, bo to znajdziecie wszędzie, ale powiem, jaki ten zapach jest dla mnie. Według mnie to zapach idealny na każdą okazję - do pracy, na imprezę, na randkę, na spotkanie ze znajomymi. Jest owocowo-kwiatowy, słodki, ale zarazem świeży. Nie jest duszący ani ciężki. Kojarzy mi się z kobiecością, romantyzmem i lekkością. Ma świetną trwałość, na ubraniach wyczuwam go nawet po kilku dniach. Flakon jest prosty, klasyczny i ładny. Z całego serca polecam!

Perfumy Karl Lagerfeld Fleur de Murier EDP to perfumy z kategorii kwiatowo-owocowych. Głowa tego zapachu to liście malin, czerwona porzeczka, pomarańcza. Tzw. środkowe nuty - serce zapachu ujawnia się po kilku minutach, po ulotnieniu się nut głowy. Dominuje przez ok. 2-3 godziny. Serce to konwalia, kwiat pomarańczy, fiołek, kwiat jeżyny. Tzw. dolne nuty - ostatnia, najdłużej trwająca faza zapachu. Utrzymuje się od ok. 4 godzin do nawet całego dnia. Podstawą są piżmo, wanilia, bursztyn, drzewo sandałowe. Zapach ten jest świetny na wiosnę czy lato. Określiłabym go jako zapach dzienny. Myślę że sprawdzi się zarówno do pracy jak i na wyjście. Raczej nie jest to ciężki, przytłaczający zapach. Jak dla mnie jest lekki ale i elegancki. Flakon jest bardzo ładny, w stylu minimalistycznym. Myślę że perfumy te nadają się także na prezent,gdyż zapach ten spodoba się większości kobiet. Polecam

Mega przyjemne, kwiatowe perfumy. Zapach jest dość uniwersalny - doskonały na prezent, myśle że spodoba się większości kobiet. Niestety nie utrzymuje się cały dzień na skórze, ale za taką cenę jestem to w stanie wybaczyć.

Przepiękny, słodkawy zapach. Głównie wyczuwalna czerwona porzeczka z maliną. Lekki zapach, bardziej do używania na dzień. (Na wieczór preferuje cięższe zapachy) Jest to jeden z moich ulubionych perfum. Wywołuje we mnie przyjemne odczucia, słodkość produktu może nawet trochę wywołuje we mnie radość, ogólnie lepsze samopoczucie. Tak bardzo mi się podoba, że za chwilę ich nie czuje, ale znajomi mówią że czuć ode mnie tą słodyczą. Widocznie coś w tym jest, że przyzwyczajamy się do zapachu, który nam się podoba.