Banana Republic, Rosewood EDP
0 HIT!
38 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zobacz oferty
Opis produktu
Zgłoś treśćBanana Republic 'Rosewood' - zmysłowe połączenie szlachetnych kwiatów i bursztynu.
Tym razem twórcą linii zapachowej 'Rosewood' jest Pascal Gaurin autor m.in. letnich wersji Calvin Klein 'Eternity'. Wprowadzony na rynek w 2006 roku.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka
nuta serca: herbata
nuta bazy: bursztyn, wanilia
Cechy produktu
- Nuty
- kwiatowe, orientalne
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Pojemność
- 50 - 100ml
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 13
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
15 kwietnia 2015, o 15:18
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zapach z nazwą pudełka
Dokładnie... Nazwa zapachu pasuje jedynie do pudełka, w którym go umieszczono... Szukałam czegoś w klimacie Rose Tuosa, a dostałam lżejszą wersję męskiego Bvlgari Extreme.
Nuty podawane przez inne stronki perfumiarskie to bergamota , herbata - może i biała, bo taka słaba, trochę mdląca i ambra - tu słodka, ale też cielesna, ocierająca się o efekt tłusto mydlany...
Nie jest to wg mnie morze słodyczy, konfitura różana, ale zapach dojrzałej nobliwej, czystej kobiety...
Z bliska wąchany może roić delikatnie ciastkiem francuskim na maśle z wanilią, leciutką nutką kwiatową - może to kwiat bergamotki przy herbatce białej...
Kupiony w ciemno... żałuję? trochę tak i trochę nie, bo charakterem zbliża się do Bottegi Venety - czyli elegancji pożądanej.
W upał Rosewood może być zbyt oblepiający i nieco mdlący.
Zapach 30+, elegancki, do biura, poważny rzekłabym nawet. Cielesny , momentami fizjologiczny - żadna słodka bomba, czy bombka i też nie ma na mnie jakiejś powalającej trwałości i mocy rażenia - wtapia się w skórę, leniwie snuje, mogę się dopsikać w ciągu dnia.
kształt butelki i ambra przywołują jeszcze Absolu Rochasa - ale ten jest dużo bardziej gęsty i podbity cytrusami...
Edit: Jest to prawdziwy... ambrowiec - słodkawy, gęsty, nieco podmydlony, trwały - zwłaszcza na ubraniach i choć nie znalazłam w nim róż to jednak kobiecy i elegancki, na pewno dojrzały...
Używam tego produktu od: kilka dni regularnego noszenia
Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte
5 /5
22 stycznia 2013, o 17:14
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zapach optymizmu
Jestem fanem wielu ambrowych zapachów, a ten ma jeszcze dodany zapach liści białej herbaty... To bardzo interesująca kompozycja, nienachalna, taka na życie codzienne. Bergamotka i biała herbata nadają temu orientalnemu zapachowi lekkości.
Najbardziej urzeka mnie baza, która "wychodzi" dopiero po długim czasie noszenia i osiada na ubraniach- jak dla mnie to jest drzewo sandałowe, ale upierać się nie będę :). W każdym razie używam tego zapachu dla poprawienia nastroju, kiedy potrzebuję czegoś niemęczącego i pełnego optymizmu. Ten zapach zawsze się w tej roli sprawdza.
Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: 1 miniaturka, 50ml w trakcie
3 /5
24 listopada 2011, o 19:41
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ciekawy, ale nie mój
Po komentarzach - postanowiłam przetestowac, na szczescie w wersji miniaturowej. pomijajac przerazajace zapasy, ktore chowam w szafkach :mdleje: - nie jest to jednak zapach, ktory chciałabym uzywac dzien po dniu...
Jest ciekawy, oryginalny, przyznaje. nie umiem rozbic go na nuty - moze to i słodka herbata z bergamotka, dla mnie jest tu tez... konfitura rozana. Dlatego najbardziej przypomina mi Tumulte.
Ciekawe jest dla mnie, ze niby nie jest to zapach porazajacy siła, gdy przysuwam nos do skory - czuje go ze srednia intensywnoscia...a jednak unosi sie wokół mnie długi czas, pojawiajac sie i znikajac tajemniczo :) Taki podroznik na gapę ;)
Miniature zuzyje, ale jednak to nie zauroczenie, nie musze miec flaszki :jupi:
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: miniatura 7,5 ml
5 /5
22 listopada 2011, o 02:26
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Piekny na zewnatrz, piekny w srodku...
Rosewood jest chyba jednym z najbardziej mylacych zapachow na rynku. nazwa sugeruje drzewo rozane, zapach dojrzalej kobiety otulonej platkami rozy.
Nic bardziej mylnego; Rosewood jest zapachem owocowo-herbaciano-waniliowym, ale w pozytywnym tego slowa znaczeniu wiec prosze sie nie sugerowac moim uproszczeniem.
Opakowanie robi wrazenie, piekne masywne, acz lekkie pudelko z prawdziwego drewna skrywa slodki flakon, ktory ma w sobie odrobine tajemniczosci; zapach jest bardzo kobiecy, romantyczny, przytulny, wrecz odurzajacy wonia kwiatow i slodyczy.
Rosewood jest bardzo trwaly i ogoniasty, wyczuwalny przez otoczenie nawet po 7 godzinach.
Idealny na romantyczny spacer jak i kolacje w blasku swiec.
Wspanialy wybor na zimowa pluche; rozgrzeje, otuli, poprawi nastroj.
Z pewnoscia jest to zapach w mojej scislej czolowce.
Mam wrazenie ze spodobalby sie paniom gustujacym we Flowerbomb.
Rosewood jest odrobine mniej slodki, ale rownie trwaly i kobiecy.
Doskonaly.
Polecam.
Używam tego produktu od: kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 100ml i bedzie wiecej!
4 /5
23 września 2011, o 22:48
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ładny zapach w paskudnym hebanowym opakowaniu
Słodkie, marcepanowe nuty- uwielbiam.
Wygrałam te perfumy, a raczej EDP w konkursie, jakiś czas temu. Dopiero przed miesiącem zaczęłam tego zapachu używać.
No, jest trochę ciężki ten zapach, słodziutki, nie każdemu będzie odpowiadać, ale ja oceniam go przychylnie, ponieważ lubię nuty słodkie w perfumach. Mój chłopak mówi mi \'pachniesz jakimiś cukierkami\' ot i cała _recenzja...
Rosewood ma opakowanie z ciemnego drewna, masakra, dopiero w tym jest butelka o niewygodnym kształcie, podobnym do babydoll YSL i źle się rozpyla, buteleczka jest zbyt płaska, nieergonomiczna.
Zapach lubię, ale nie wiem czy kupię, bo widząc ten okrągły, drewniany stół konferencyjny zamiast kartonika mówię sobie, że z myśleniem ekologicznym ta firma ma niewiele wspólnego. Naprawdę, prezent czy nagroda w konkursie całkiem ok, ale co zrobić z tym pudłem, kiedy skończy się EDP.
Używam tego produktu od: 1 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie, 50 ml
1 /5
13 lipca 2011, o 01:38
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
brrr...coś strasznego
Skuszona nazwą - Rosewood - myślałam, że poczuję coś w rodzaju zapachu drewna nasączonego olejkiem różanym, z którego robi się czasem różańce. Ten zapach dość miło mi się kojarzy. :)
Okazało się że zapach jest zgoła inny - kojarzy mi się z moimi nauczycielkami z gimnazjum i liceum, które chciały być eleganckie, a niekoniecznie im to zawsze wychodziło. W moim odbiorze jest dość słodki, duszący i orientalny, choć wizaż podaje, że to tylko herbata. Jeśli herbata, to w takim razie słodki ulepek ze wschodnimi, mocnymi akcentami i duuużą ilością wanilii w bazie. Nie do zniesienia na co dzień.
Zapach jest migrenogenny i niestety dość trwały - przez kilka godzin marzyłam o tym by umyć nadgarstki.
Jedna gwiazdka za opakowanie i flakon - coś pięknego. Szkoda że zawartość po prostu cuchnie...
Używam tego produktu od: tylko testy, tylko dzisiaj
Ilość zużytych opakowań: parę psików...
4 /5
7 kwietnia 2011, o 15:57
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Udany zapach!
Perfumy zbieram od dawna, zazwyczaj są to zapachy kadzidlane, ale lubię również wanilię i ... bursztyn. ( L\'occitane- Ambre)Zdarzyło mi się kilkakrtonie zakochać w róży ( np Stelli czy Shiny Creation). Czytając nuty i recenzje dotyczące Rosewood napaliłam się na maxa na ten zapach i czekałam,aż w korzystnej cenie pojawi się na allegro. Udało się. Kliknęłam. dziś perfumy do mnie dotarły. Nie jestem rozczarowana, zapach bardzo mi się podoba- jest słodko i o dziwo czuję bursztyn, choć chyba jestem wyjątkiem. To tak jakbym dodała sporo cukru do Ambre L\'occitane. Polecam tym,którzy lubią słodkie zapachy.
Używam tego produktu od: dziś
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml
4 /5
22 grudnia 2010, o 14:19
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
słodki, kochany ulepek:)
Pierwszy raz mogę powiedzieć o perfumach: ulepek. I to jaki ulepek!:) Nie czuję żadnej róży, żadnego bursztynu(!?:) Jedynie co czuję to puchatą, piankową, polukrowaną do granic możliwości wanilię z akcentem herbacianym albo bergamotkowym. Rosewood są takie jak juz ktoś napisał "czułe", milusie, przytulaśne. Tak je odbieram. Wzbudzają z marszu sympatię, przyprawiają o uśmiech, sprawiają, że mimo iż na dłuższą metę nie daje się z nimi wytrzymać- są kochane i przyjemne.
Są tak słodkie i mdlące, że można się udusić:) ale nie zmienia to faktu, że tak jak napisałam, wzbudzają sympatię i dają się lubić.
Butelka ładna.
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie odlewki
2 /5
18 grudnia 2010, o 17:13
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Konfitura, słodka śmietanka, płyn do mycia szyb
Naszykowałam się na konfiturę z róży i słodkie jakieś pyszności i drewko, ale niestety, nie to wywąchałam.
Początek Rosewood kojarzy mi się z damskim Tumulte - w obu, na pierwszy niuch, czuję słodką, konfiturową różę z dodatkiem płynu do mycia szyb. W Tumulte to połączenie zaaprobowałam od razu, natomiast w Rosewood już nie. Tutaj akcent płynu do mycia szyb jest krótki, ulotny, już za moment pojawia się zawiesista słodka śmietanka/gęste mleko? z dodatkiem karmelu czy karmelizowanego/przypalonego cukru? Taka inwazja słodkości mnie przerosła, choć nie zaliczam Rosewood do przedstawicieli typowych, słodkich ulepów.
Nie znajduję tu zimowego ocieplacza, rękawiczek, no chociażby termofora... Przygniotła mnie za słodka za banalna wanilia z dodatkiem przypalonego cukru. Zapach trwały i nawet dalekosiężny.
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: do testów
4 /5
9 października 2010, o 19:43
Kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
taki milusi :)
Kupiłam miniaturkę, planuję dorosłą wersję :)
Niby nic powalającego na kolana, żadnego wyrafinowania i ekstrawagancji, ale taki słodki, miły, kochany, ciepły... idealny na poprawę humoru :)
I jakoś tak od razu można go polubić.
Przytulnie otula słodką, ale nie przesłodzoną różą i od razu świat jest przyjemniejszy.
Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 x 7,5 ml
4 /5
29 lipca 2010, o 18:26
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
cielista róża
Hmmm.. kupiłam pod wpływem emocji, raczej rzadko dokonuje tak szybko zapachowych decyzji. Zapach jest bardzo przyjemny,ciepły i wygodny; wyczuwam różę(ale nie taką super słodką)trochę drzewa. Trzyma się blisko skóry, nie ciągnie smugą za właścicielką, co nie znaczy, że jest nietrwały. Trzyma kilka godzin- 6, może 7. Zapach zmysłowy i poprawny, brak ekstrawagancji i zaskoczenia, po prostu przytulny różany obłoczek.
Używam tego produktu od: kilku m-cy
Ilość zużytych opakowań: 20 ml
5 /5
18 maja 2010, o 21:51
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Czuły palisander
Orientalny, ciepły, waniliowy, słodki, ale dzięki nutom drzewnym nie mdlący. Przypomina Casmir Choparda, jednak jest bardziej wytrawny. Nie szaleję, ale bardzo lubię dla czułego klimatu, bowiem lubię "czułe" perfumy , jak Inside, Safran Troublant, She Wood - różne zapachy lecz nastrój ten sam. Butelka niespecjalna, ale pudełko - okrągłe, ciemne, jak palisandrowego drewna - przepiękne.
Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań:parę militrów z 20 ml. opakowania
-
1
0
produktów0
recenzji302
pochwał10,00
-
2
0
produktów2
recenzji1014
pochwał9,94
-
3
6
produktów3
recenzji989
pochwał9,70