Na ten żel natknęłam się przez przypadek w Lidlu, był w fajnej, promocyjnej cenie, za niecałe 5 zł. Marka nieznana, więc miałam trochę obawy, ale postanowiłam zaryzykować i nie żałuję. Zwłaszcza, że bardzo zachęcająca jest informacja o tym, że jest to produkt wegański i posiada w składzie 92% składników pochodzenia naturalnego.
Żel znajduje się ciemnozielonej, plastikowej butelce, która jest na tyle transparentna, że dokładnie widać stopień zużycia produktu. Zamknięcie to typowy, solidny zatrzask.
Konsystencja jest żelowa i gęsta. Wystarczy naprawdę niewielka ilość produktu, aby dokładnie umyć całe ciało, zatem produkt ten jest naprawdę bardzo wydajny. Żel świetnie się pieni, dobrze myje i oczyszcza skórę. Nie wysusza jej, a wręcz przeciwnie, bo nawilża, co bardzo rzadko zdarza się w produktach myjących do ciała. Nawilżenie to jest odczuwalne, bo nie czuję szczypania czy ściągnięcia oraz namacalne, gdyż skóra jest mięciutka, gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Taki efekt to ja uwielbiam, zwłaszcza, ze po prysznicu nie zawsze mam czas na nakładanie balsamu, dlatego też cenię sobie żele pod prysznic, które nie wymagają ode mnie wykonywania tej czynności.
Jeśli chodzi o zapach, to jest on dość intensywny, przypominający trochę męskie perfumy, ale wcale nie uważam, aby był to żel dedykowany tylko mężczyznom i przeznaczony jedynie dla nich. Nawet z opakowania nie wynika, aby był to żel typowo męski. Fakt, może to trochę sugerować zapach, ale nieraz już przecież zdarzyło mi się, że miałam np. krem do twarzy, który pachniał jak męskie perfumy, a był to krem przeznaczony dla kobiet. Według mnie ten żel jest produktem uniwersalnym, mogą go stosować zarówno panowie, jak i panie. Mi tam nie przeszkadza w kosmetykach zapach, który przypomina męskie perfumy, więc jeśli któraś z Was ma podobnie, to śmiało sięgnijcie po ten żel :)
Wracając jeszcze do zapachu,można tutaj wyczuć także ziołowe nuty, przy czym zapach ten nie jest ciężki, jak niektóre męskie perfumy. Jest według mnie świeży, rześki i długo utrzymuje się na skórze, choć nie jest już tak intensywny, jak podczas mycia.
Jedyną jego wadą jest dostępność. Nie widziałam go stacjonarnie oprócz Lidla, ale i tam pojawia się chyba tylko okresowo. Trzeba go szukać bardziej w drogeriach internetowych.
Cena regularna to chyba około 10 zł, ale jak dla mnie ten produkt wart jest tej ceny.
Zalety:
- wygodne opakowanie
- cena
- naturalny skład
- zapach
- wysoka wydajność
- wygodne opakowanie
- dobrze się pieni
- gęsta kosnytencja
- dobrze myje i oczyszcza
- nie wysusza a wręcz nawilża skórę
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie