Feel Free Instant Duo Makeup Remover Dwufazowy płyn do demakijażu oczu i ust

Marką FeelFree zainteresowałam się już jakiś czas temu. Mają kosmetyki z dobrymi, naturalnymi składami. Dodatkowym atutem jest dla mnie delikatna i subtelna szata graficzna, zwieńczona drewnianym korkiem. Jeśli chodzi o makijaż dzienny, to moim must have jest tusz do rzęs i pomada do brwi. Chętnie i często używam cieni do powiek i matowych, wodoodpornych pomadek do ust. Mam cerę mieszaną, skłonną do podrażnień, zwłaszcza na policzkach. Strefa T niestety dość znacznie przetłuszcza się, mam też trochę rozszerzonych porów w okolicy nosa. Najchętniej sięgam po płyny dwufazowe, bo są one dla mnie uniwersalne, zmyję nimi praktycznie każdy makijaż. OPAKOWANIE Bardzo praktycznie, zgrabne. Przez cały okres stosowania, nie utrudniało mi życia. Zabierałam w podróż ten płyn, nigdy nie przeciekał. Opakowanie jest malutkie, bo to tylko 100 ml. Dla jednych to plus, dla innych minus. Ja uwielbiam takie kosmetyki zabierać w podróż. PŁYN Składa się z fazy wodnej i olejowej. Wystarczy chwilkę nim wstrząsnąć, a fazy doskonale się mieszają. Można nakładać na wacik i działać. Kosmetyk ma bezzapachową formułę, przypadnie to do gustu osobom, które lubią kosmetyki bez zapachu, ja nie obraziłabym się gdyby jednak czymś pachniał :). MOJE ODCZUCIA Mogę polecić, bo z makijażem radzi sobie bardzo dobrze. Zużyłam go szybko, bo ostatnio miałam nastrój na mocny , trwały i wodoodporny make-up.

Demakijaż jeszcze nigdy nie był tak prosty. Mimo tłustej konsystencji w porównaniu do innych tłustych produktów do demakijażu ten jest wyjątkowy. Uczucie tłustości nie przeszkadza, jest przyjemne i działa mam wrażenie nawilżająco. Możliwy jest makijaż zaraz po demakijażu. Produkt nie podrażnia, wystarczy jego niewielką ilość żeby poradzić sobie z podkładem czy tuszem do rzęs, wystarczy odrobina cierpliwości przy tuszu. Baaardzo rozświetla, bo jest tłusty. Ale moja cera mieszana go lubi.

Preferuję naturalne kosmetyki, dlatego zainteresowałam się serią Feel Free. Płyn nie oczarował mnie jakoś szczególnie. OPAKOWANIE Plastikowa buteleczka z zamknięciem na korek obsadzony w drewnie (moje opakowanie nie ma tej plastikowej czapeczki). I właśnie to zamknięcie dodaje uroku i charakteryzuje serię. Wygląda ładnie w łazience, jednak przy tłustej zawartości to trochę niepraktyczne. Produkt ma stosunkowo niewielką pojemność 100 ml, jednak starczył mi na parę miesięcy. WNĘTRZE Dwufazowy płyn, po zamieszaniu frakcje wodna i olejowa mieszają się. Zapach praktycznie niewyczuwalny, chociaż jak się mocnej zaciągnęłam to czułam taką olejową woń, nie była ona przyjemna... SKŁAD Mój jest bez wody lawendowej, myślę że nie jest aż tak istotna w działaniu. + emolienty, olej jojoba, olejek różany +sok aloesowy + niekontrowersyjne konserwanty ×brak kompozycji zapachowej- plus dla wrażliwców DZIAŁANIE/EFEKT Najpierw używałam do domycia resztek makijażu, po wcześniejszym zastosowaniu olejku. Sprawdził się doskonale. Potem używałam jako pierwszy etap demakijażu i tutaj było o wiele gorzej. W mojej ocenie niewystarczająco zmywał, nawet po pierwszym przetarciu, wacik był prawie czysty, a miałam konkretną warstwę kredki czy tuszu. Podkładu praktycznie nie ruszał. Musiałam użyć więcej płynu, a wtedy szczypał w oczy i też nie powodowało to lepszego zmywania. Płyn średnio mi się sprawdził, raczej do niego nie wrócę. Szkoda bo skład bardzo fajny.

Dobrze zmywa makijaż, w tym wodoodporny, ale niestety zostawia na oczach nieprzyjemnie tłustą podrażniającą powłokę. Znam inne płyny do demakijażu oczu, które takiej nie zostawiają, więc to na minus. Plusem jest certyfikat eco cert, jeśli ktoś dba o ekologie w ten sposób, będzie zadowolony. Ogólnie spoko, ale więcej nie kupie. No i ten drewniany korek, który jest przyklejony na śmierć do plastikowego pod spodem. To jest przekoszmarna niekonsekwencja. Zdobyć eko certyfikat, a zaprojektować opakowanie, którego nie da się posegregowac :( Uszy opadają!

Kupiłam na promocjii w hebe i nie żaluję, dobrze zmywa tusz do rzęs, bez pocierania, oczy nie są podrażnione, ma delikatny zapach, jest wydajny, wystarcza mi na długi. Używam go tylko do zmycia tuszu do rzęs i radzi sobie bardzo dobrze. Polecam i ma dobry skład.

Ten produkt najbardziej lubię za to że demakijaż przy jego użyciu jest bardzo szybki i bez zbędnego pocierania oczu. Wystarczy odrobina płynu żeby usunąć cały makijaż. Produkt nie powoduje podrażnień i co najważniejsze, nie szczypie w oczy . Zamknięty jest w wygodnej plastikowej buteleczce z drewnianym korkiem. Uważam że jest to płyn bardzo skuteczny i w dobrej cenie. Trzeba tylko dać mu szansę

Zacznijmy od tego, że to nie jest zły produkt. Jest średni. Fakt, że na tle innych produktów Feel Free wypada dość blado. Przede wszystkim jest bardzo mały, mało wydajny, a przy tym dość drogi. Zmywa makijaż oczu dość dobrze, ale też bez szału. Musiałam poprawiać różowym Garnierem. Skład ma wzorowy, to prawda. Butelka też w porządku.Pozostawia tłustą warstwę, ale to nic dziwnego przy tego typu produktach.

Produkt jest dosyć drogi, a malutki i w moim przypadku średnio skuteczny. Płyn dwufazowy ze względu na warstwę olejową powinien bardzo szybko i skutecznie rozpuszczać makijaż, czego ten produkt niestety nie robi. Oczywiście zmyjemy nim makijaż oka, ale wymaga to sporo cierpliwości i pocierania. Poza tym sam kosmetyk nie podrażnia, nie szczypie w oczy. Dobroczynnych właściwości wynikających ze składu nie zauważyłam, bo i tak po chwili płyn zostaje zmyty z twarzy.

To nie jest zły płyn. Zmywa co ma zmywać, nie podrażnia. Buteleczka z plastiku, z zakrętką z drewna (że niby bardziej eco?) W środku pluń dwufazowy. Po potrząśnięciu dobrze się łączy. Zmywa dość dobrze, ale trzeba potrzymać trochę dłużej żeby zaczął działać i trochę jednak potrzeć, czego nie lubię. Pozostawia tłustą warstwę. Wydajność średnia, mi starczył na około miesiąc. Ogólnie, nie jest zły, ale też nie jest super Taki średniak, nie widzę, żeby skóra lub włoski brwi czy rzęs były po nim lepiej odżywione niż po życiu zwykłym płynie micelarnym, więc raczej nie widzę sensu wydawania 20 zł.

Produkt ma pojemność 100ml a nie 150. Zamówiłam produkt w Hebe i się zdziwilam,pomyślałam że to jakaś mała próbka i się pomylili, ale jednak nie. Zwróciłam do sklepu bo nie będę dawac się oszukiwać. Na stronie Hebe też jest napisane 150ml, a tylko w Hebe stacjonarnie można go kupić.