Niedawno skończył mi się niacynamidowy micel od Mixy [ODSYŁAM DO RECENZJI] Zdecydowałam się na ten z racji dobrych doświadczeń ze starą wersją i z uwagi na potrzebę ukojenia mojej wrażliwej skóry twarzy. Moja Mama też potrzebuje czegoś wyjątkowo delikatnego. Chwyciłam liliową buteleczkę od Nivei i poszłam z nią do kasy (akurat był w cenie promocyjnej, więc tym bardziej namysł był zbędny).
Kiedy wróciłam do domu, zmyłam makijaż i... (może zacznę od plusów, a później będę kręcić nosem)
PLUSY:
+ Opakowanie - bez zastrzeżeń. Estetyczne, poręczne, ustawne. Pękata butla wykonana została z przyjemnego plastiku z liliowym tonem i fioletowymi elementami. Można kontrolować poziom zużycia. Etykietka jest czytelna, minimalistyczną i miła dla oka. Klapka łatwa w otwarciu i zamknięciu. Dziurka, przez którą wypływa płyn jest idealnej wielkości - nie za wąska, ani za szeroka.
+ Płyn jest przyjemny - pozbawiony koloru i zapachu; łagodny dla oczu - nie czułam żadnego szczypania, pieczenia, a to się praktycznie nie zdarza w przypadku tego typu produktów, dlatego w tym miejscu stawiam mu dużego plusa!
+ Odpowiedni dla wrażliwych cer.
+ Świetnie zmiękcza skórę twarzy! :)
+ Bardzo precyzyjnie oczyszcza twarz z zanieczyszczeń.
+ Nie pozostawia tłustego filmu na skórze.
+ Nie powoduje zaczerwienień, ani uczucia ściągnięcia, nie podrażnia, nie alergizuje, nie podrażnia, nie wysusza (wręcz nawilża).
+ Cena do zaakceptowania - szczególnie w promocji.
MARUDZENIE, CZYLI PLUSOMINUSY:
± Demakijaż przebiega sprawnie, ale... niestety nie na tyle, by kompletnie nie pocierać skóry (szczególnie brwi) - mam wrażenie, że trochę jednak trzeba...
± Drobne podrażnienia, które akurat miałam na twarzy nie zostały spektakularnie ukojone, ale też płyn nie wyrządził dodatkowych szkód i nie zaognił powstałych wcześniej. Nie ulega wątpliwości, że płyn jest bardzo łagodny, ale producent obiecuje więcej, niż jest w stanie zaoferować. Nie jest to punkt, który bezwzględnie wymagam od płynu micelarnego, i chyba kręcę nosem dla zasady... ;p
± Wbrew temu, co twierdzi producent, należy go zmyć.
MINUSY:
– Płyn nie jest zbyt wydajny - aby usunąć mocniejszy makijaż, trzeba go trochę zużyć (nie radzi sobie z wodoodpornymi kredkami do oczu czy tuszem do rzęs).
– Mam wrażenie, że zdarza mu się zapchać pory... Nie jest to co prawda reguła, dlatego należy pamiętać, by go dokładnie zmyć.
PODSUMOWANIE:
Starą wersję zapamiętałam jakoś lepiej... Tę oczywiście lubię i to bardziej, niż niacynamidowy egzemplarz od Mixy czy aloesowego AA, ale do ideału trochę mu jednak brakuje. Wszystkie wymienione produkty zostały przeze mnie zrecenzowane - zachęcam do przeczytania opinii. Kojąca Nivea jest przyjemna i pewnie jeszcze nie raz będę do niej wracać, gdyż idealnie nadaje się do oczyszczania twarz z nadmiaru sebum i brudu (mam cerę mieszaną) ; do demakijażu poszukam czegoś mocniejszego, a tym samym bardziej wydajnego, choć podobnie delikatnego dla skóry i oczu.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie