Krem jest bardzo bogaty, mocno nawilżający, dogłębnie odżywia i wyraźnie napina skórę, a efekt jest długotrwały. Szkoda tylko, że ma kosmiczną cenę..
Krem pod oczy jest dla mnie tak samo ważny jak krem do twarzy. Jednak wybór odpowiedniego kosmetyku z tej kategorii to nie lada wyzwanie. Mam wrażliwe, głęboko osadzone oczy. Moja skóra w tym obszarze potrzebuje przede wszystkim silnego nawilżenia, odżywienia, ukojenia oraz ochrony anti-age z uwagi na skłonność do powstawania zmarszczek mimicznych. Miniaturkę kremu po oczy, kremu nawilżającego i serum znalazłam w kalendarzu adwentowym 2019 marki Klapp, który dostałam na gwiazdkę. Kosmetyki do twarzy zużyłam już jakiś czas temu, krem pod oczy pozostał na deser. Bardzo się ucieszyłam z tej miniaturki, bo ma aż 7,5 ml, co odpowiada ponad 1/3 kosmetyku pełnowymiarowego (pojemność pełnowymiarowa to 20 ml). Krem jest bardzo bogaty, mocno nawilżający, dogłębnie odżywia i wyraźnie napina skórę, a efekt jest długotrwały. Szkoda tylko, że ma kosmiczną cenę..
OPAKOWANIE
Oczywiście, w porównaniu z opakowaniem pełnowymiarowym, które przepięknie wygląda, jest zdecydowanie mniej efektywne, ale to tylko próbka mająca nas zachęcić do zakupu i pomóc zdecydować, czy kosmetyk odpowiada potrzebom naszej skóry, więc tak naprawdę liczy się tutaj zawartość. Miniaturka kremu znajduje się w małej tubce, która została wykonana z miękkiego tworzywa i posiada zakrętkę. Grafika ogranicza się tylko do kilku elementów: nazwa produktu, logo marki. Tubka ma mały otwór, dzięki czemu łatwo dozować precyzyjną ilość kremu, co ogranicza niepotrzebne straty a w przypadku tak drogiego kosmetyku to jest istotne. Opakowanie jest praktyczne, pod koniec można je po prostu rozciąć.
KREM
O próbce przypomniałam sobie kiedy akurat skończyłam swój poprzedni krem pod oczy, więc trzymana w zapasie w końcu doczekała się na swoją kolej i przyznam, że żałuję, że ją odłożyłam, bo naprawdę mnie miło zaskoczyła. Niespodzianką była dla mnie sama struktura kremu i jego zachowanie po nałożeniu na skórę, podobnie jak w przypadku kremu do twarzy i serum, bo one wykazywały te same właściwości. Kosmetyki mają tak specyficzną konsystencję, że ciężko mi je porównać z innymi produktami, które wcześniej stosowałam. Mimo, że są bogate, treściwe i gęste, to po kontakcie ze skórą świetnie się rozprowadzają, są dużo lżejsze niż wskazywałoby na to pierwsze wrażenie. Krem pod oczy posiada biała barwę i neutralny zapach. Dla mnie akurat jest to plus mimo że lubię kosmetyki perfumowane, ale w okolicach oczu wolę nie ryzykować. Często właśnie te perfumowane specyfiki powodują u mnie łzawienie czy zaczerwienienie, czego szczerze wolałabym unikać. Tutaj formuła jest na tyle bezpieczna, że nie spowodowała u mnie żadnych nieprzyjemnych reakcji. Krem jak już wspomniałam jest treściwy i mocno odżywczy, jednak po nałożeniu i delikatnym wklepaniu opuszkiem palca dość szybko się wchłania. Pozostawia na skórze wyczuwalną, aksamitna warstewkę ochronną, która daje skórze ukojenie a jednocześnie zapewnia długotrwałe uczucie nawilżenia. Skóra po jego nałożeniu jest niesamowicie wygładzona, czuć, że jest napięta, jednak nie tak, że powoduje to dyskomfort czy ciągnięcie, po prostu czuć tą jędrność i lekkie uniesienie jej struktury. Nie miałam jeszcze kremu pod oczy z takim efektem. Porównałabym go do wypełniacza zmarszczek z Dermofuture, ale tutaj efekt jest o wiele bardziej subtelny i nie powoduje uczucia ściągnięcia, które w przypadku wypełniacza było bardzo nieprzyjemne. Nawilżenie jest bardzo długo wyczuwalne, a uczucie miękkości i gładkości skóry towarzyszy przez cały dzień – to zasługuje na uwagę. Krem idealnie sprawdza się pod makijaż, ponieważ nie roluje się, nie ściera współgra z kolorówką, korektorami i podkładami. Jestem przed 30-tką, nie ma wyraźnych zmarszczek, jedynie zarysy pierwszych zmarszczek mimicznych, które ten kosmetyk świetnie wygładza. Nie mogę wypowiedzieć się jak wpływa na głębokie zmarszczki przy skórze dojrzałej, której jest dedykowany, gdyż jestem w nieco innej grupie wiekowej. Dla mnie stanowi swoistą formę prewencji anti-age, której efekty będą widoczne dopiero za kilka – kilkanaście lat. Nie od dziś wiadomo, że najlepszą formą zapobiegania powstawaniu zmarszczek jest solidne nawilżenie, dogłębne odżywienie, a ten krem właśnie to zapewnia. Próbka o pojemności 7,5ml wystarczyła mi na prawie 3 tygodnie stosowania rano i wieczorem, co świadczy o całkiem dobrej wydajności. Kosmetyk był dla mnie niemałym zaskoczeniem, jest zupełnie inny niż kremy jakich do tej pory używałam, niemniej jednak jego cena jest zaporowa, co sprawia, że raczej do niego nie wrócę, choć może kiedyś...
PLUSY
nietypowa konsystencja
neutralny zapach
długotrwałe nawilżenie, wygładzenie
nadaje skórze miękkość i gładkość
nadaje się pod makijaż
wydajny
MINUSY
cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie