Rituals The Ritual of Namaste, Anti-Aging Face Oil Przeciwzmarszczkowy olejek do twarzy

Olejek trafił w moje ręce za sprawą kalendarza adwentowego, gdzie zamieszczona była jego miniaturka. Już po kilku pierwszych użyciach wiedziałam, że zaopatrzę się w pełnowymiarowy kosmetyk, bo ten olejek dosłownie mnie zachwycił. Wyraźnie odżywia i nawilża skórę. Wydaje się być bardzo bogaty, a mimo to zupełnie nie obciąża. Skóra po nim nabiera pięknego naturalnego blasku, a twarz wygląda na świeżą i wypoczętą. Odkąd go stosuję nie mam najmniejszych problemów z suchymi skórkami. Świetnie sprawdza się zarówno na noc, jak i pod makijaż. Idealny na wyjścia bez makijażu. Pięknie pachnie. Baaardzo wydajny. No CUDO!

Po raz pierwszy miałam styczność z tym olejkiem za sprawą kalendarza adwentowego - znalazłam tam miniaturę która już po pierwszym użyciu rozkochała mnie w sobie tak , że w te pędy zaopatrzyłam si w wersję pełnowymiarową. Jest to najlepszy olejek do twarzy jaki miałam w życiu. Wybitny wręcz. Mini wersja którą miałam znajdowała się w estetycznej szklanej fiolce , natomiast pełen wymiar to bardzo zgrabna szklana buteleczka z estetyczną naklejką i świetnej jakości pipetą która nie zacina się i nie zapycha od produktu. Olejek ma bursztynową barwę , dość płynną jednak szalenie wydajną konsystencję - wystarczą 3 - 4 krople na cała twarz , więc ja swój egzemplarz miałam a miałam ( ponad 8 miesięcy , ale olejku nie używam codziennie aby nadmiernie nie przeciążyć swojej mieszanej cery ) Pachnie przepięknie , oczywiście Rituals przyzwyczaił nas do przepięknych zapachów ale ten jest szczególnie piękny : to taki zapach świeżo ściętych kwiatów z delikatną pudrową nutą - nie jest duszący ani męczący akurat na tyle delikatny na ile powinien być zapach kosmetyku do twarzy. Olejkiem tym bardzo przyjemnie wykonuje się masaż twarzy : świetnie się rozprowadza i wchłania na tyle wolno , że zdążymy go naprawdę dobrze wklepać , wmasować , wtłoczyć . No co tam chcemy. Nie zostawia przy tym oblepiającej warstwy - nie jest to co prawda suchy olejek który z automatu wchłania się do matu , jednak warstewka którą pozostawia jest tak delikatna i miła że aż chce się dotykać twarzy. Jeśli chodzi o efekty to ty jest sztos : ten olejek cudownie rozświetla twarz. Nie zawiera co prawda żadnych rozświetlających drobinek ale daje efekt wypoczętej i promiennej skóry. Takiej wyspanej i promiennej. Dodatkowo cudownie nawilża i wygładza twarz a dodatkowym bonusem jest to , że daje delikatnie kojący efekt i w mim rozprawia się z zaczerwieniami na twarzy. Stosowany regularnie delikatnie poprawia sprężystość skóry a stosowany pod krem przeciw zmarszczkowy faktycznie delikatnie ujędrnia. No cudo. A to wszystko bez podrażnień , zapchania porów czy innych niechcianych skutków ubocznych. Przekozacki , warty swojej ceny olejek do którego ja z pewnością wrócę.

Ten olejek był dla mnie jednym z większych zaskoczeń kosmetycznych jakie mnie spotkały. Markę Rituals lubię, podoba mi się ich filozofia, wygląd i zapachy kosmetyków. Mniej podobają mi się składy ale staram się to ignorować i cieszyć doznaniami zapachowymi. Ale kosmetyk do twarzy? Miniaturę olejku (5 ml) znalazłam w kalendarzu adwentowym, nie specjalnie się ucieszyłam ale że pojemność mała, pomyślałam zobaczę, zużyję i szybko zapomnę. Co się okazało? Oszczędzam tego olejku jak mogę żeby cieszyć się nim jak najdłużej i na pewno długo o nim nie zapomnę, a jak tylko będę miała okazję sprawię sobie pełnowymiarowy produkt bo jest rewelacyjny! Olejek w swojej konsystencji jest owszem tłusty i gdy mam na to ochotę to nakładam nieco więcej na noc, żeby odżywić skórę, ale gdy wychodzę w weekend na zimowy spacer a na dworze mroźne powietrze, nakładam niewielką ilość zamiast kremu nawilżającego i sprawdza się genialnie. Doskonale nawilża, nie obciążając mojej mieszanej cery. Sprawia, że skóra jest wypoczęta i rozświetlona. Nakładany z umiarem nie pozostawia tłustej lepkiej warstwy a jedynie lekką okluzję, jak na olejek szybko się wchłania pozostawiając skórę miękką i odżywioną. Czy działa przeciwzmarszczkowo? Hmm to zawsze ciężko ocenić, szczególnie po 5 ml ale pozostaje mi wiara że tak . Te 5 ml wbrew pozorom starczyło mi na całkiem długo (2-3 tygodnie) a czasem nie żałowałam sobie produktu. Jak dla mnie produkt całkowicie na tak!