L'Oreal Paris Age Perfect Cell Renew, Midnight Serum Serum odmładzające

Serum charakteryzuje się bardzo ładnym opakowaniem oraz bardzo przyjemnym zapachem. Serum świetnie się rozprowadza po cerze , szybko się w miarę wchłania i nie pozostawia tłustego filmu ani lepiej warstwy. Serum dobrze nawilża, wręcz koi cerę przesuszona, wygładza oraz poprawia wygląda może przez odpowiednie nawilżenie. Serum nie zapycha. Nadaje się na noc, ale również pod makijaż. Produkt wydajny.

Plusy (+) - konsystencja - opakowanie - działanie bardzo szybko widoczne ( już po 3-4 dniach ) - skóra wypoczęta po nocy zgodnie z opisem producenta - nawilża - szybko się wchłania i pozostawia taki lekko tłusty film na skórze Minusy (-) - wydajność - po dłuższym stosowaniu zaczał zapychać lekko ( skład: silikony, alkohol bardzo wysoko ) oraz przesuszać - ciężko wygrzebać resztki produktu - cena Podsumowując: Nie polecam go często stosować, tylko robić przerwy co jakiś czas i do niego wracać.)

Serum otrzymałam w ramach nagrody dla recenzentek, które testowały zestaw kosmetyków dla wizaż.pl już jakiś czas temu. Niedawno miałam okazję go wypróbować. Serum ma bardzo ładne i eleganckie opakowanie z pipetą, dzięki czemu aplikacja jest wygodna. Po pierwsze produkt cudnie pachnie i ma bardzo fajną konsystencję, więc już po nałożeniu można poczuć się piękniej. Fajnie się wchłania, choć odrobinę czuć go na skórze, że tam jeszcze jest. Ale to nocne serum, więc myślę, że to nie przeszkadza. Skóra po nim jest miękka i przyjemna. Wydaje mi się też, że bardziej wygładzona i sprężysta. Przy dłuższym stosowaniu widać, że jej kondycja poprawia się, staje się taka nadzieję elastyczna. Moja twarz ogólnie wyglądała na bardziej wypoczętą i nawilżoną. No i na szczęście też dzięki temu, na zdecydowanie młodszą????????????

Serum przyjemne. Dobrze nawilża, nie zapycha, pomimo tego że jest dosyć treściwe. I w sumie tyle. Rano cera jest nadal nawilżona i miękka w dotyku. Nie zauważyłam jednak żadnych efektów wow po zużyciu 2 opakowań. Zatem można wypróbować, ale chyba tylko jak jest promka;)

Odmładzające serum do twarzy na noc L’Oréal Age Perfect Cell Renew Midnight Serum. Pierwsze, co mnie ujmuje to wygląd buteleczki ❤️ potem zabójczy złoty kolor i cudowny zapach. Posiada antyoksydant pochodzący z wyciągu z gorzkiej pomarańczy, który wspomaga regenerację skóry witaminę E – antyoksydant naturalnie występujący w skórze. Serum wzbogacone jest także o kombuchę, wyciąg z trufli letniej i czarnej, adenozynę, makro kwas hialuronowy, skwalan oraz kwas LHA. Uwielbiam go, sprawia, że moja skóra twarzy rano jest niesamowicie miękka, wypoczęta i ujędrniona. Odrobina luksusu co wieczór ❤️

Serum bardzo gęste widać że treściwe. Dobrze działało na moją cerę gdy łączyłam go z kremem z tej samej serii. Serum nie można jednak używać samo ponieważ nie daje takiego ukojenia skórze jakbym się tego spodziewała

Od dłuższego czasu stosuję to serum naprzemiennie z niacynamidem. Dość intensywnie pachnie, pipetka jest wygodna, konsystencja jest lejąca ale utrzymuje się na buzi zanim je rozsmaruję. Ma żółty kolor ale nie pozostaje widoczny. Moja skóra dzięki niemu jest nawilżona, jędrna i widocznie napięta. Jest również bardzo wydajne. Mogę go polecić osobom po 35 roku życia, zobaczycie rezultaty w połączeniu z kremem na dzień jest idealne. Cena jest adekwatna do jakości.

Kupiłam serum na promocji za 65 zł. Mogę szczerze stwierdzić, że serum działa. Jest zgodne z opisem producenta. Stosuje od kilku miesięcy i jestem zadowolona. Zmarszczki widocznie zmniejszone, nie powstają nowe. Skóra jest bardzo nawilżona, poprawiony koloryt i jędrność. Serum jest wydajne wystarczą około 3 krople na całą twarz, dobrze się aplikuje. Ma bardzo ładny i przyjemny zapach. Kupiłam w wersji 30 ml, niestety już mi się kończy i z pewnością kupię kolejne opakowanie. Jak najbardziej polecam! ❤️

Na początku serum zachwyciło mnie przepięknym, ekskluzywnym opakowaniem. Szklana buteleczka, o złoto czarnych barwach, posiada pipetę do aplikacji. Zatem nakładanie serum na twarz jest proste i szybkie. Później ujął mnie zapach. A na samym końcu działanie. Jego konsystencja szybko się wchłania, nie ma lepkiej warstwy. Fajnie współpracuje w podkładem, nadaje się pod makijaż. Serum wraz z kremem tej samej serii tworzą świetny duet. Zauważyłam znaczną poprawę. Skóra jest bardziej jędrna i odżywiona a przede wszystkim nawilzona. Jest delikatna w dotyku i wygładzona. Produkt naprawdę dobry i wydajny. Chętnie sięgnę następnym razem. Fajne na prezent dla najbliższych.

1) Cudowny design opakowania, barwione szkło wygląda na bardzo drogą markę i ładnie prezentuje się obok lusterka w łazience. 2) Serum ma przepiękny zapach - czułam pomarańcze?? 3) Pipetka pozwala na właściwe odmierzenie odpowiedniej ilości produktu. 4) Dość gęstawa formuła serum nie ściekała z twarzy. Jednocześnie szybko i bezproblemowo się rozprowadzała i wchłaniała. 5) Czysta przyjemność płynąca z nakładania 6) Produkt mnie nie uczulił, nie podrażnił, nic złego się nie zadziało 7) Moja cera jest widocznie odmłodzona, rozświetlona, wygładzona. 8) Według mojej oceny wygląda młodo, ma wyrównany koloryt. Jest baaardzo dobrze. 9) Śmiało , zapraszam do stosowania. 10) Serum super sprawdziło się pod krem. Nakładałam różne kremy i nic a nic się nie zważyło, nie rozmazało.

Opakowanie 30 ml Szklana buteleczka z pipetka działa bez zastrzeżeń Ładna szata graficzna Zapach niby ok ale ja lekko wyczuwam alkohol i jest on w składzie... Konsystencja dość rzadka ale nie lejąca serum wchłania się bynajmniej u mnie natychmiast. Na szczęście zbytnio mi to nie przeszkadzało,przy suchej dojrzałej cerze sprawdzało się świetnie. Uzywane na noc przez miesiąc sprawiło ,że skóra stała się miękka i gładsza.Promienna pełna blasku napewno skusze się na kolejne opakowania.

Z racji na skończoną 30-tkę coraz częściej sięgam po produkty liftingujące, przeciwzmarszczkowe etc. Ostatnio miałam okazję rpzetestować zestaw z Loreala Age perfect Cell Renew: serum i krem na dzień. Ale zanim przejde do opisu serum to opis #MOJA SKÓRE W skórcie - problematyczna. Ale jednocześnie miszana. Raz jest ok i mam pojedyncze wypryski, raz mam wysyp trądziku i lecze go farmakologicznie (zazwyczaj to jest mascne - stricte powiazane z noszeniem maseczki). Najgorsze jest to, ze w strefie T wydziela mi sie sebum w nadmiernej ilosci, w strefie U - przesusz. I niestety, ale pierwsze zmarszczki i co najbardziej uciazliwe chyba - utrata jędrności. I chyba liczyłam, że serum mi pomoże z tym Co mi się bardzo podoba w serum to: ????Design buteleczki - dla mnie opakowanie jest przepiękne, aż chce się korzystać ????Konsystencja - serum przyjemnie się rozprowadza na twarzy, dość szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy ????Dobrze współgra z kremami - ja czasami używałam samego serum, czasem na serum jeszcze nakładałam krem lipidowy i oba ze sobą współgrały, bez rolowania ????Działanie nawilżające - serum bardzo fajnie nawilża twarz - zawsze rano mam gładką, mięciutką skórę ????Nie wzmaga wydzielania sebum co czasem mi się zdarza przy innych kosmetykach ???? skóra zyskuje naturalny glow. Co mi się nie podoba, to: ❌Zapach - może mam przewrażliwiony nos, ale zawsze na początku nakładania czuję alkohol. W miarę upływu czasu bardziej wyczuwalna jest już ta perfumowana nuta, ale jednak moment nałożenia nie jest dla mnie zbyt przyjemny. ❌Liczyłam na wygładzenie zmarszczek, ale niestety jak były tak są:D Twarz ogólnie wygląda lepiej dzięki nawilżeniu, ale efektu WOW w spłyceniu zmarszczek to nie zauważyłam. Ale może moja skóra potrzebuje więcej czasu ;) Serum mimo tych minusów nie jest złe, bardzo fajnie nawilża i uelastycznia skórę - jest ona widocznie gładsza, bardziej promienna. Moja powoli nabiera naturalnego glow - co mi się bardzo podoba, bo może w końcu pozbędę się tej szarości. Ale stanowczo poprawiłabym zapach, bo tak jak uwielbiam spędzać poranki z kremem pod oczu z Loreal, tak czasem wieczory z serum przytłaczają mnie alkoholem. I po miłym wstępie z elegancką buteleczka, żółtym (jakby złotawym!;)) serum przyjemnie rozprowadzającym się po twarzy - mam uderzenie alkoholu. I to jest moment, którego nie lubię. Ale ja mam dość wyczulony do tego nos, więc Wy możecie nie zauważyć ;) Dobre, ale wciaz szukam idealu;)

Midnight Serum to kosmetyk zamknięty uprzednio w papierowy kartonik, w pięknej buteleczce, która wykonana jest z ciemnego szkła. Serum aplikujemy wygodą pipetą, która pozwala na dozowanie kilku kropli. Serum posiada piękny zapach, który przyjemnie otula cerę. Nie jest on uciążliwy, delikatnie perfumowany. Jego konsystencja jest bardzo lekka, rzadka i delikatnie żelowa o kremowej, żółtej barwie. Na plus zasługuje błyskawiczne wchłanianie się bez uczucia lepkiej i tłustej warstwy na skórze. Jest to kosmetyk bardzo wydajny, przez co bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Midnight serum sprawia, że już po pierwszym użyciu pięknie nawilża cerę, wygładza ją. A każda kolejna aplikacja na skórę powoduje, że jest ona sprężysta, odpowiednio napięta i tak jak należy ujędrniona. Serum stosowałam zgodnie z opisem rano i wieczorem. Po zastosowaniu wieczorem moja cera następnego dnia jest wyraźnie nawilżona, wygląda na wypoczętą jak po dobrze przespanej nocy. Serum z linii Age Perfect Cell Renew nie zapycha skóry, nie powoduje uczulenia ani w żadnym jej przypadku nie podrażnia, doskonale współgra z kremem z tej samej linii.

Serum kupiłam wraz z całą serią kosmetyków w drogerii Rossman. Serum ma bardzo luksusowe zewnętrzne opakowanie kartonowe . Kartonik w złoto czarnymi kolorze z licznymi tłoczeniami. Napisy w kolorystyce biało czarno kremowej. Na karoniku jest również rysunek buteleczki z serum jakie znajduje się w środku. Napisy główne czytelne w obcym języku. Wewnątrz opakowania kartonowego znajduje się szklana fiolka-buteleczka w stylu ombre czyli cieniowanym czarnym . Serum posiada złota nakręcana nakretke wraz z czarnym aplikatorem -przezroczysta pipetką. Pipetka dobrze się sprawuje łatwo dozować nią produkt . Pojemność buteleczki wynosi 30ml. Serum w kolorze brzoskwiniowo mlecznym . Konsystencja rzadka typowa dla tego rodzaju kosmetyków. Serum posiada bardzo delikatny nie duszący zapach. Serum dobrze rozprowadza się na twarzy i dobrze się wchłania. Serum nie pozostawia na twarzy tłustej i klejącej warstwy. Skóra po serum jest promoenna nawilżona I wygładzona i wypoczeta. Serum nie wywołało u mnie reakcji alergicznej ani podrażnień. Naprawdę dobry produkt . Zniwelowało u mnie również widoczne mimiczne zmarszczki i kurze łapki. Serum naprawdę warte swojej ceny.

Serum kupiłam będąc w Hebe ponieważ chciałam wyprównać coś nowego. Nie zastanawiając się długo, skuszona ładnym czarno - złotym designem opakowania postanowiłam skorzystać z promocji. Po miesiącu stosowania przyszedł czas na wnikliwą recenzję. Serum jest zamknięte w szklanej buteleczce z pipetą. Sama substancja jest dosyć gęstej konsystencji, lekko tłusta w kolorze żółtym i mętnym jak mleko. Po nałożeniu serum, twarz jest promienna, błyszcząca i dobrze nawilżona. Bardzo ładny zapach perfum nie jest przytłaczający, korzysta się z niego bardzo przyjemnie. Nie podrażnia skóry mimo zawartości alcohol denat. Kosmetyki tej marki mają to do siebie, że składy mogłyby być lepsze. Na skutek dużej zawartości sylikonów może zapychać pory gdy używa się go zbyt dużo i zbyt często, a także przy nieodpowiedniej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Zawiera glicerynę. Ja osobiście posiadam cerę suchą, więc te serum chroni ją przed nadniernym wysuszeniem, jest praktyczne i cena nie jest wygórowana. Niestety nie zauważyłam działania na zmarszczki ani poprawy jędrności skóry. Nie wygładza, pozostawia na pewien czas lekko tłusty film. Podsumowując : Serum jest przyzwoite, ale niestety raczej nie kupię ponownie, ponieważ znam lepsze produkty, a poszukuję jedynie kosmetyków przełomowych w swej kategorii :)

Wbrew producentowi produkt przypadł mi do gustu przy porannej pielęgnacji. Mam wrażenie większej promieniście na skórze (sucha, wrażliwa). Konsystencja bogata, polecam rozsądne stosowanie. Wygodne opakowanie z dozownikiem. Ogólnie cała linia z koloru i zapachu przypomina morele, zapach przyjemny, lecz przy kumulacji produktów można mieć go dość.

Serum na początek zachwyca przepięknym, ekskluzywnym opakowaniem. W kolejnym kroku - zapachem. A na samym końcu działaniem!Skóra po serum jest delikatna, gładka, rozświetlona. Serum rozprowadzanie się i wchłania bardzo dobrze, stanowi super podkład pod dalszą pielęgnację.

Niesamowicie delikatne,ale również dogłębnie nawilżające serum, które perfekcyjnie sprawdzi się jako baza pod kremową pielęgnację w ciągu dnia,jak również cudowny początek nawilżenia w pielęgnacji wieczornej. Serum ma konsystencję, której szuka każda z nas. Pięknie rozprowadza się na skórze, nie wysychając podczas dłuższego masowania skóry. Każdy krem,które jest na niego nakładany scala się i w sposób jednolity tworzy na twarzy cudownie miękką powłoczkę, która mam wrażenie, chroni przez czynnikami zewnętrznymi. Moja skóra stała się nadzwyczajnie miękka i znacznie poprawiła się jej jędrność. Serum jest również bardzo wydajne, ponieważ przez 4 tygodnie używania, zużycie jest minimalne. Wystarczy odrobina produktu,aby nawilżyć twarz,skórę i dekolt. Jest to produkt idelany dla każdej kobiety 30+, która chce chronić swoją skórę przed pierwszymi znakami starzenia oraz lubi mieć dobrą bazę pod makijaż.