Oleiq Olej z żurawiny 

Olej ten dostałam w prezencie, jednak zorientowałam się, że jest on dostępny w drogeriach internetowych i od niedawna produkty tej marki pojawiły się w Hebe, nie wiedziałam tam jeszcze tego olejku, ale mam nadzieję, że już niedługo będzie on tam dostępny. Buteleczka produktu jest szklana, ciemnego koloru, z bardzo stylową, etykietą w klasycznym odcieniu. Do tego mamy dozownik. Opakowanie jest w pełni nadające się do recyklingu. Buteleczka może i jest niewielka, bo zaledwie to 30ml, ale za to produkt jest bardzo wydajny. Produkt ma bardzo interesujący skład. Co ciekawe olej pochodzi z upraw ekologicznych i jest objęty certyfikatem PL-EKO-07. Dodatkowo znajdziemy tam wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminę E. Posiadam cerę suchą, z tendencją do podrażnień. Olejek ten niesie ze sobą ogromne ukojenie i wielkie nawilżenie. Myślałam, że będzie pozostawiał tłustą warstwę na twarzy, ale się myliłam. Olejek jest bardzo łatwo absorbowany przez skórę, dając przy tym świetne efekty. Producent zapewnia, że świetnie łagodzi podrażnienia. Wypróbowałam ten produkt po kilku zabiegach kosmetycznych i spisał się fenomenalnie. Przyśpieszył proces regeneracji, a same podrażnienia po zabiegach, które występowały zazwyczaj przez 3-5 dni, z pomocą olejku występowały już tylko 2-4 dni. Cera jest zdecydowanie wygładzona i ujędrniona. Zapach produktu przyjemny, naturalny. Całość zdecydowanie na 5+

Oleju z żurawiny używałam jakiś czas temu i bardzo mi się podobał. Ale był to olej z innej firmy. Tu oceniam z firmy Oleiq. Olej z żurawiny ma bardzo dobry skład i wiele substancji wartościowych dla skóry. Ma wielonienasycone kwasy tłuszczowe (w korzystnych proporcjach) oraz witaminę E. Jest więc polecany dla skóry dojrzałej, oraz do odbudowania bariery hydrolipidowej. Olej wyciskany jest z pestek żurawin. Olej jest w szklanej buteleczce z ciemnego szkła z pompką. Bardzo mi się podoba ta forma, bo większość olejków ma zakraplacz, albo po prostu zakręcaną butelkę. Olej ma dość mocny żółto-zielony kolor, ale kolor nie jest widoczny na twarzy po rozsmarowaniu. Wchłania się dość szybko (choć nie ekspresowo), nie pozostawia tłustej warstwy na powierzchni. Używam i w dzień i na noc. Bardzo dobrze sprawdza się przy kuracji kwasami (łagodnymi, w domu). Skóra jest nawilżona i elastyczna. Mam jedno zastrzeżenie do tego oleju - zapach. Mój poprzedni olej żurawinowy (inna firma) pachniał subtelnie, lekko żurawinowo. To jeden z ładniej pachnących olei. Może i najładniej. Ale zapach tego z Oleiq jest inny. Znacznie mocniejszy, kwaśny, bardziej przypominający owoce żurawiny i nie całkiem dla mnie przyjemny. Na szczęście zapach nie utrzymuje się długo, ale trochę mi przeszkadza. Aż się zastanawiam czy moja buteleczka nie jest przeterminowana? Patrząc na datę jest OK. Ale ten zapach...