Urtekram, Nordic Berries, Shampoo (Szampon regenerujący z jagodami nordyckimi)

Mam bardzo suche i zniszczone włosy o tym szamponie dowiedziałam się z blogów kosmetycznych i muszę powiedzieć ze póki co jestem bardzo zadowolona. Trudno dobrać szampon do włosów suchych bo te maja tendencje do ich nadmiernego obciążania i może efekt jest ale włosy zostają oblepiane olejami i tyle. W tym przylądku jest inaczej. Używam go wraz z odżywka w sprayu i bardzo polecam.

Szampon ma rzadką konsystencję i pieni się średnio, ale okazał się jednak takim szamponem z kategorii rypiących oraz takich, po których czuć, że włosy są bardzo śliskie, że aż skrzypią. Naprawdę rewelacyjnie radzi sobie z oczyszczaniem i jest przyjemny w użyciu, jestem z niego bardzo zadowolona, w dodatku ma bardzo ładny, naturalny, niezbyt mocny zapach owoców i ekologiczny skład.

Jeżeli chodzi o wydajność, to mam butlę 500 ml, starczy mi na pewno na długo, jest wydajny, nie potrzeba wylewać go strumieniami. Wydaje mi się, że może przesuszać włosy, jeżeli byłby używany zbyt często, ja go używam na zmianę z innymi mniej więcej 2-3 razy w miesiącu. Jest to jeden z lepszych szamponów jakie kupiłam od początku roku. Moje suche i porowate, farbowane włosy po jego użyciu są mega gładkie, nie plączą się, a skóra głowy porządnie oczyszczona, nie spotkałam się jeszcze z takim szamponem, nie jestem w stanie go porównać do żadnego innego, chociaż działaniem jest zbliżony nieco np. do szamponu Orientany z imbirem. Bardzo dobrze wpisuje się w moją naturalną pielęgnację włosów, gdzie z reguły stosuję szampony o wiele słabiej myjące i od czasu do czasu potrzebuję użyć mocniejszego, ale też takiego, który nie zrobi mi z włosów druciaka.

Opakowanie jest ładne, ma zakrętkę bez klapki, tylko z tym popularnym wbudowanym dozownikiem, który się odsłania po wciśnięciu. Bardzo polecam ten Urtekram i będę chciała wypróbować też inne szampony tej marki.