Gilles Cantuel Arsenal Gold EDP 

Perfumy te dostał w prezencie mój mąż i był to bardzo trafiony prezent, bo oboje nie znaliśmy tej marki i lubimy odkrywać niebanalne zapachy. Flakonik ukryto w drewnianej skrzyneczce - fajny bajer i ciekawa opcja na prezent, która wygląda lepiej, niż kartonik. Flakon to granat z zawleczką, w złotym i czarnym kolorze. Wygląda ciekawie, zdecydowanie wyróżnia się na tle klasycznych butelek, które mamy w domu. Zapach określiłabym jako orientalny, ciepły, otulający. Zdecydowanie przeznaczony na sezon jesień-zima, kiedy to docenia się ciepło takich zapachów. Dobrze wyczuwalna mandarynka, przyprawy, cynamon i bursztyn. Zapach dla mężczyzny ciepłego, czułego, nie widzę w nim przystojniaka biegnącego do klubu na podryw, a faceta, który woli zamiast tego posiedzieć razem w domu pod ciepłym kocykiem z kubkiem czegoś gorącego. Mam nieodparte wrażenie, że twórcy bardzo inspirowali się zapachem 1 Million, które są równie otulające, ciepłe, orientalne. Trwałość całkiem przyzwoita. Flakonik zużyty z przyjemnością, myślę, że warto przyjrzeć się bliżej tej marce.