Manufaktura Piękna Strzelaki do kąpieli (różne rodzaje) 

Strzelaki to ciekawy produkt, nie tylko dla dzieci :-) Fajne rozwiązanie dla nudzących się w wannie maluchów i dorosłych. Kuleczki w kontakcie z wodą imitują dźwięk smażących się schabowych. Dość głośny. Mogą drażnić osoby na diecie :P Poza sensoryczną zabawą nie mają właściwości pielęgnacyjnych czy zapachowych (zapach jest skromny, co i nie dziwi w produktach przeznaczonych dla dzieci). Ale i producent nie obiecuje gruszek na wierzbie. Ma być to kąpiel z hukiem i jest. Polecam dla fanów różnych dziwaków kąpielowych. Można miksować z pianorobami, kulami, tworząc ulubione kompozycje pielęgnacyjno-zapachowe.

Strzelaki od Manufaktury Piękna upolowałam w Rossmannie, płacąc za saszetkę zawierającą 30g kryształków niespełna 7 złotych. Nie jest to może jakaś bardzo niska kwota, ale raz na jakiś czas uważam, że można sobie pozwolić na takie kąpielowe eksperymenty. Zwłaszcza, że miała być to radość przede wszystkim dla mojego 3-letniego synka, który uwielbia pluskanie w wodzie :) Wybrałam opcję Smoczy owoc. Kryształki znajdujące się w saszetce są całkiem sporej wielkości i pomarańczowej barwy. Zapach jest bardzo subtelny. Po wsypaniu ich do wanny wręcz praktycznie niewyczuwalny, a szkoda, bo z pewnością jakaś ładna, owocowa woń byłaby urozmaiceniem kąpieli :) Faktycznie zaś można powiedzieć, iż mamy tutaj do czynienia ze strzelakami, gdyż po kontakcie kryształków z wodą słyszymy całkiem głośne strzelanie. Woda z kolei zaczyna nabierać brzoskwiniowego koloru. Niestety odcień jest bardzo delikatny, mieliśmy już takie "eksperymentowe" kosmetyki do kąpieli, które nadawały bardziej intensywną barwę, więc się da :) Na szczęście preparat w żaden sposób nie szkodzi skórze małego człowieka, choć również i jej nie pielęgnuje. INCI jest poprawne. Przechodząc do podsumowania. Na pewno te strzelaki to miłe urozmaicenie kąpielowej rutyny dla małego dziecka. Jednak biorąc pod uwagę cenę, produkt mógłby być bardziej jakościowy: mocniej barwić wodę czy intensywniej pachnieć. Wystawiam 3*.

Strzelaki do kąpieli zamknięte są w saszetce o pojemności 30g. Zapach delikatnie wyczuwalny jedynie w opakowaniu. Kryształki drobne, koloru żółtego. Strzelaki po wyspaniu do cieplej wody wydają intensywne strzelające dźwięki. Mi skojarzyło się w pierwszej chwili ze smażeniem gdy na gorący tłuszcz dostanie się woda. :) Efekt dźwiękowy utrzymuje się z 5 minut. Strzelaki nie mają żadnych właściwości pielęgnujących. Nie barwią wody. Są jedynie efektem dźwiękowym. Szkoda, mógłby być w składzie pielęgnujący olejek. Sądzę, że dzieciom takie urozmaicenie kąpieli by się bardzo spodobało. Zawsze to frajda i atrakcja przełamująca nudę dziecka w czasie kąpieli. Zalety: Intensywne dźwięki Nie podrażniają skóry Nie wysuszają Wady: Słabo wyczuwalny zapach

Manufaktura Piękna ma różnego rodzaju ciekawe produkty do kąpieli i wiele z nich już wypróbowałam; strzelaki niestety najmniej przypadły mi do gustu (choć myślę, że dzieci będą zachwycone!). Granulki, po wsypaniu do wody, intensywnie strzelają; nie ma tutaj jednak żadnych innych specjalnych efektów - woda jest ledwo zabarwiona na pomarańczowo, nie czuć żadnego zapachu (choć w teorii powinien jakiś być). Mam też poczucie, że nieco podrażniają skórę. Wiem, że z takimi produktami należy uważać przy skórze alergicznej i wrażliwej, sam producent o tym pisze na opakowaniu, ale innych produktów z MP nie odczuwałam w ten sposób.

Dostałam ten produkt jakiś czas temu i nareszcie się za niego wzięłam. Zapach, niestety, bardzo mnie zawiódł. Nie poczułam tytułowanego owocu, a jedynie słodką wanilię. Wodę te strzelaki zabarwiły bardzo delikatnie na pomarańczowo-żółty kolor. O dziwo, naprawdę zaczęły strzelać. Nie był to efekt bardzo intensywny oraz trwał może kilka minut, ponieważ produkt szybko się rozpuścił, ale i tak uważam, że było całkiem zabawnie.

Jest to mój pierwszy produkt do kąpieli w takiej formie, więc byłam bardzo ciekawa efektu. W opakowaniu znalazłam jeden duży kawałek oraz małe okruszki. Najpierw wsypałam te pokruszone kawałeczki i od razu zabarwiły wodę na delikatny żółtawy kolor. Dosłownie od razu po zetknięciu się z wodą zaczęły strzelać jakby coś się piekło na patelni, bardzo ciekawa sprawa. Myślałam, że jak dodam cały produkt to efekt się zwiększy ale kompletnie nie było różnicy, więc wydaje mi się, że śmiało można podzielić ten produkt na 2-3 kąpiele. Zapach ma przyjemny ale nigdy wcześniej go nie czułam, więc nie potrafię porównać do czegokolwiek. Cały efekt strzelania trwał kilka minut ale od czasu do czasu można się skusić na taki produkt do kąpieli.

Skusiłam się na zakup tego produktu gdy zobaczyłam go w rossmann. Lubię wszelkiego rodzaju dodatki do kąpieli a to było coś nowego i ciekawego. Kupiłam produkt o zapachu smoczego owocu, który bardzo przyjemnie pachnie. W saszetce znajduje się sporo produktu, wystarczyło na zrobienie 3 kąpieli. Produkt fajnie musuje i strzela po wsypaniu do wanny. Nie rozpuszcza się w sekundę, chwilę trwa zanim przestanie strzelać. Rozpuszcza się całkowicie i nie sprawia że ma się wrażenia siedzenia na piachu. Chętnie kupię pozostałe wersje zapachowe.

Kupiłam mojej córce koktajl truskawkowy i całkiem było to cielawe,działa to coś jak kula do kąpieli,tylko,że jest to proszek i fajnie strzela w wodzie niczym szampan. Dziecko bardzo to zaciekawiło ,strzelało przez około 3 minut,później woda była czerwono-różowa i przepięknie pachniała,działa to coś jak w rodzaju soli do kąpieli. Myślę,że dla ciekawości za 4-5 zł można wypróbować i tyle. Kiedyś w promocji zakupię inne warianty zapachowe. Skład jest naturalny.

Nie była bym sobą, gdybym przeszła obok szafy z nowościami do kąpieli, nawet jeśli są to produkty dedykowane dzieciom... Wybrałam te o zapachu truskawkowego koktajlu i muszę przyznać, że faktycznie jest on na początku dosyć intensywny, ale potem stopniowo staje się subtelniejszy. Strzelaki barwią wodę, a dodatkowo mam wrażenie, że nieco ją zmiękczają wodę. Jeśli chodzi o efekt "strzelania", to jest to może dwu-trzy minutowa zabawa, ale za to bardzo głośna i efektowna :) Na plus również przystępna cena, eko opakowanie oraz wydajność - jedno opakowanie spokojnie wystarczy na dwa użycia. Polecam, zwłaszcza jeżeli tak jak ja macie słabość do tego typu rzeczy lub po prostu szukacie czegoś co zachęci wasze maluchy do kąpieli :)

Ta kąpiel to była spora frajda. Wróciły wspomnienia z dzieciństwa. Jeśli chodzi o kąpiel to efekt strzelania jak najbardziej działa i daje sporo radości nie tylko dzieciakom. Woda zabarwia się na fajny kolor. Zapachu taki sobie, a jeśli jest to szybka znika. Kupiłam na wyprzedaży za 1 zł, więc wzięłam kilka opakowań i ogólnie jestem zadowolona.

"Manufaktura piękna" zaczyna mnie coraz bardziej interesować, a to za sprawą nietypowych produktów, których przykładem są właśnie Strzelaki. O MNIE Skóra normalna z niewielką tendencją do podrażnień, dlatego mogę pozwolić sobie na wszelkiego rodzaju kąpielowe umilacze. OPAKOWANIE Papierowa saszetka ofoliowana od wewnątrz. Łatwo się otwiera. WNĘTRZE Wersja "Owocowe szaleństwo" Różnokolorowe, nieregularne kryształki o delikatnym, owocowym zapachu. Skład Substancje odpowiedzialne za efekt strzelania w wannie, zapach, barwniki... i tyle. Brak składników myjących, pieniących czy nawilżających. DZIAŁANIE/EFEKT Strzelaki tak bardzo chcą strzelać, że uczyniły to nawet na mojej ręce, podczas robienia zdjęcia ;-). Porcja raczej starczy na raz, nie mamy nawet żadnego zamknięcia. W wannie dzieje się! Po wrzuceniu, słyszymy głośne strzelanie niczym dźwięk smażenia czegoś na oleju. Trwa ono parę minut. Woda pozostaje zabarwiona na lekko żółto. Zaznaczono, że czas kąpieli ma wynosić max 15 minut oraz, że produkt nie jest przeznaczony do skóry alergicznej. Strzelaki robią co mają robić czyli.... strzelają! ;-) Myślę, że dzieci będą zachwycone, zwłaszcza, jak połączymy to z magiczną opowieścią ;-). Brakuje mi jednak jakiejś dodatkowej funkcji produktu. Spróbowałam, było śmiesznie, może kupię ponownie, jak moje dziecko podrośnie.

Jak na 5 minut zabawy to trochę drogi ten produkt, na pewno plusem jest to, że dosyć głośno strzelają i jest całkiem sporo w opakowaniu. Minus cena i w sumie chyba oczekiwałam jakiegoś ciekawszego efektu.

Bardzo przyjemny gadżet do kąpieli. Ja kupiłam wersję smoczy owoc. Ślicznie pachnie, bardzo fajnie strzela, lekko barwi wodę. Cena mogła by być niższa, ale jako że jestem fanką kąpieli i różnego rodzaju umilaczy, to na pewno kupię kiedyś ten produkt ponownie.

"Strzelaki do kąpieli", czyli co? Zaczęłam się zastanawiać będąc w Rossmanie, aż ciekawość wygrała i za około 5zł zakupiłam saszetkę o zapachu smoczego owocu. Saszetka jest wykonana z brązowego papieru, od środka foliowana, więc całkiem wytrzymała na rozdarcia, mimo to otwarcie jest bajecznie łatwe - wystarczy pociągnąć we wskazanym miejscu. Na niej nalepione zostały etykietki z informacjami. Zapach miał być smoczego owocu. Miał być, bo go nie było, totalnie nic. Zarówno z saszetki po otwarciu jak i w kąpieli nie było absolutnie niczego czuć... Strzelaki mają formę małych kryształków a'la gruba sól do kąpieli, w mojej wersji miały pomarańczowy kolor. Po wsypaniu do wanny od razu upadają na dno, po chwili zaczynają strzelać jak posypka z lodów kaktus na języku, wydając przy tym po prostu dźwięk mini wybuchów, ale absolutnie nie wyskakując przy tym z wody. Po paru minutach wszystko się uspokaja, a same kryształki rozpuszczają w wodzie, tyle. Nic więcej, nie doświadczymy zapachu czy zabarwienia wody, po prostu parę minut strzelania. Woda w kąpieli była tępa, moja maszynka miała trudność z sunięciem po skórze. Mimo to produkt absolutnie nie wysuszył skóry, a wręcz jest ona bardzo przyjemna w dotyku. Nie zabrudziły wanny, nie zostawiły śliskości. Zbędny gadżet, dzieci zapewne na te kilka minut zachwyci, ale później to już sama woda, a nie kąpielowy umilacz. Dla mnie za mało bym miała ponownie zakupić, nic specjalnego.

Manufaktura Piękna to marka, która całkiem niedawno pojawiła się w Rossmannie, oferując przede wszystkim umilacze do kąpieli. Ja sama jestem zwolenniczką pryszniców i w kąpiele bawię się bardzo rzadko, ale moja 7 letnia córka wprost przeciwnie. Zwłaszcza jeśli ma do dyspozycji właśnie takie kąpielowe gadżety. Dlatego jak tylko zobaczyłam tytułowe strzelaki, to nie mogłam ich nie szarpnąć z półki. Strzelaki znajdują się w papierowej, szarej torebeczce z etykietami z przodu i z tyłu z wszelkimi potrzebnymi informacjami. Do otwarcia opakowania nie potrzeba nożyczek, ponieważ jest ono wstępnie nacięte i łatwo się poddaje. Jedna saszetka wystarcza na jedno użycie. Chociaż wydaje mi się, że właściciele większych wanien mogą poczuć niedosyt. Ja mam wannę brodzikową, a i tak szału nie było. Strzelaki mają formę czerwonych, nieregularnych kryształków a'la sól. Po wsypaniu do wody zaczynają strzelać i syczeć, a dźwięk przypomina mi smażenie w tłuszczu na wolnym ogniu :-D . Dosłownie. Takie atrakcje trwają kilka minut, więc dziecko ma dłuższą chwilę zabawy. Po tym czasie kryształki rozpuszczają się całkowicie. I to tyle. Strzelaki nie dają absolutnie żadnej piany, nie barwią wody, a zapach jest praktycznie niewyczuwalny. Ja kupiłam wersję Truskawkowy koktajl, były jeszcze 2 inne. Ale aromat czuć tylko po otworzeniu saszetki. Żadnych właściwości pielęgnacyjnych również nie posiadają. Na szczęście nie pogorszyły też stanu skóry córki, chociaż ma ją bardzo suchą. Skład jest krótki i bez zbędnych kontrowersji, ale też bez szału. Sacharoza, glukoza, hydrolizowana skrobia kukurydziana, laktoza, kwas jabłkowy, dwutlenek węgla, aromat, barwnik. I finito. Cena do przyjęcia, chociaż czy warta jedynie 2 minut strzelania... Produkty Manufaktury Piękna do dostania są chyba wyłącznie w Rossmannach, czyli całkiem ok. Do strzelaków już raczej nie wrócimy, ale wałkujemy za to ich kule do kąpieli. :-)