Kim Kardashian Pure Honey EDP 

Kim jest Kim Kardashian ? Myślę, że wiele osób wie, bo nie ma dnia, żeby nie była na okładkach brukowców i plotkarskie portale non stop o niej piszą do czego ona zresztą sama dąży. Oddałaby życie za swą wątpliwą sławę i pieniądze.Jednak coś mnie popchnęło do tego, aby skusić się na zakup Pure Honey i myślę, że to te nuty zapachowe oraz bardzo dobre recenzje. No cóż jestem rozczarowana. Pierwsze zarzut to to, że zapach jest sztuczny i tę sztuczność czuć od samego początku. Miód choć jest wyczuwalny to napewno nie pachnie jak prawdziwy,a właśnie jak perfumowane kosmetyki do ciała o zapachu miodu i to nie najwyższej jakości. Naprawdę mnie to drażni! Dochodzi do tego także frezja i troszeczkę kokosu, ale to i tak nie pomaga. Owszem zapach jest dość miły dla nosa, ale nosząc go mam wrażenie, że wysmarowałam się jakimś tanim balsamem i nie najlepiej się w nim czuję. Co więcej u mnie on ma bardzo słabą projekcję i trwałość i nie umiał przebić się spod szalika. Generalnie ten zapach dla mnie brzmi maksymalnie sztucznie i choćby dlatego go nie polecam. Mój flakon powędrował w inne ręce.