Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Issey Miyake A Scent EDT 

3,4 na 527 opinii
flame3 hity!
30% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Issey Miyake A Scent Woman Woda toaletowa 30ml spray
158,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,4 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 30% osób
Nasi użytkownicy zostawili 27 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 4 kwietnia 2020 o 16:58
    Cudowne!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    No i wkońcu trafiłam na zapach inny niż te wszystkie kwiatkowo/landrynkowe ulepy. Trzyma się na mojej skórze 8/9h, projekcja do ramion, cena przystępna. Jestem zachwycona tym zapachem, dawno mój nos nie trafił na tak oryginalne dzieło. Bardzo ładny flakon - prosty bez udziwnień, sztucznego jarczmarcznego blichtru. Jak dla mnie idealny na każdą porę dnia i roku. Daję hit.
    Zalety:
    • zapach,
    • flakon,
    • cena
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 lipca 2018 o 11:46
    wręcz ziolny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    cytryna,werbena, jaśmin hiacynt, galbanun tworzą wręcz zielony zapach. Bardzo swieży i rześki, coś typu stary chanson d`eau. Przyjemny, ale ta zioloność jest aż męcząca. Zapach ma średni czas trwania. RAczej jako mgiełka odświeżająca niż woda toaletowa . Za to podoba mi się flakon
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • aniyam
    aniyam
    1 / 5
    9 maja 2014 o 13:01
    pomyłka, ale nadaje się do odświeżenia WC :D
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Przy różnych zakupach w Douglasie Pani na siłę wciskała mi kilka razy próbki tych perfum, więc postanowiłam je w końcu wykorzystać. I to była pomyłka. Początkowo kilka minut po naniesieniu perfum czuć delikatną zieloną trawę, ale potem jest już tylko coraz gorzej. W końcu kończy się na zapachu, tak jak tu wcześniej pisano, zwietrzonego prania. Ani to seksowne, ani pociągające. Koszmarem było to, że nawet mój mąż powiedział kiedyś, że czuje jakiś odświeżacz powietrza do WC i .... na tym skończyła się moja przygoda z tymi perfumami. Resztę faktycznie zużyłam do odświeżania toalety :D Niestety zapach dośc długo utrzymuje się na skórze i na ubraniach. Zapach jest mdlący, dusi i może wywoływać migreny
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Kate_K
    Kate_K
    5 / 5
    4 marca 2014 o 10:43
    moja miłość na wiosnę
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    A Scent to moja najnowsza miłość perfumeryjna. Zapach chociaż tak różny od tych przeze mnie uwielbianych Miss Dior Le Parfum czy Rogue Rihanny, czy nawet Un Jardin Sur Le Nil. Zamówiłam pod wpływem pięknych recenzji na fragrantica oraz chęci na coś świeżego lekkiego, powiewnego. Pierwsze wrażenie było nieprzyjemne, bo A Scent na początku jest bardzo silny, uderza werbeną i hiacyntem. Jednak po kilku minutach uspokaja się i przez kilka kolejnych godzin towarzyszy mi jego delikatny subtelny trawiasto-zielony zapach. Nie jest już cytrusowy, ale właśnie zielony. Trzyma się blisko skóry. Mimo że to tylko woda toaletowa utrzymuje się na ubraniach do następnego dnia. Mój hit w kategorii zapachów zielonych. Przyjemna i odmienna propozycja w zalewie waniliowo-owocowo-paczulowych trendów. Niewątpliwie mój najlepszy perfumiarski zapachowy zakup w ciemno. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszych 50ml
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 6 września 2013 o 20:13
    dziwactwo
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Kiedyś kupiłam wodę Balmya vetiver. Według opisu miała tylko dwa składniki - ylang-ylang i cytrusy. Pachniała dziwacznie i męcząco, a ponieważ cytrusy wiadomo jak pachną, to tą nieznaną mi nutkę, kojarzącą się ze skórką (tą zewnętrzną styropianową) dojrzałego kwiatu słonecznika kiedy dłubiemy pestki przypisałam właśnie do ylang-ylang. I właśnie w "a scent" na otwarcie poczułam najdobitniej tą nutę. Na szczęście przemija po pół godzinie i pachnie tak jak piszą wizażanki czystym utlenionym praniem. Nie jest to zapach seksowny ani pociągający, nie jest stricte kobiecy - dla mnie podchodzi pod unisex. Nie jest zbyt mocny. Ewaluuje, zmienia się - dlatego daję mu 3,5 chociaż mi się nie podoba. Jest inny od wszystkich, jest zmienny, ciekawy ale co z tego? Nie cieszy mnie, nie chcę nim pachnieć. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: próbki
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.