Hebe Professional, Bamboo, Pędzel do podkładów i kosmetyków mineralnych 04 

Pędzel przeznaczony jest do aplikacji kosmetyków mineralnych (pudrów lub podkładów), ja zakupiłam go z myślą o aplikacji podkładu, ponieważ seria bambusowa nie ma innego flat topu. Trzonek wykonany z drewna bambusowego, włosie syntetyczne, skuwka w kolorze różowego, matowego złota. Muszę przyznać, że design jest bardzo ładny, chyba nawet ładniejszy od tradycyjnych, czarnych pędzli z Hebe. Kształt to taki skośny flat top. Opakowanie także nawiązuje do trendu Eko i Vege - brązowy papier z grafiką bambusa w tle. Pomimo dość dziwnego kształtu jak na flat top, aplikacja podkładu mineralnego jest bardzo szybka i bezproblemowa. Wystarczy kilka ruchów pędzlem (u mnie kolistych). Samo włosie jest bardzo miękkie i niestety trochę rozszerza się podczas aplikacji. Nie jest to jakieś super problematyczne jednak na pewno ciężej zbudować nim krycie. Powiedziałabym, że jest średnio zbity. Mimo to podkład nie znika w pędzlu tylko rozprowadza się tak jak powinien. Dzięki swojemu nietypowemu kształtowi nie pozostawia takich mocno rzucających się w oczy linii aplikacji podkładu tylko wszystko jest ze sobą fajnie zatarte, bez smug. Bardzo łatwo się go czyści (ja robię to delikatnym żelem pod prysznic). Po umyciu nie odkształca się, włosie nie tępi się, pozostaje takiego samego kształtu i miękkości. Drewniany trzonek także jest bardzo wytrzymały. Nigdzie nie pęka, co niestety często zdarza mi się przy używaniu pędzli, które są pokryte farbą. Podsumowując jest to dobry, podstawowy pędzel, da się nim nałożyć podkład jak i poder. Jakościowo wypada naprawdę nieźle, jednak nie jest to pędzel z górnej półki, włosie nie jest idealnie równo przycięte, niektóre włoski bardziej wystają niż pozostałe. Mimo to komfortowo się go używa, po kilku latach używania innego pędzla z tej serii mam wrażenie, że te bambusowe są niezniszczalne, nic się nie dzieje ani z trzonkami ani z włosiem. Jedne z lepszych pędzli w Hebe.

Nie jestem zadowolona z tego pędzla. W mojej ocenie jest za mało zbity, ma za miękkie i za rzadkie włosie, co powoduje, że podczas nakładania podkładu niestety włosy "rozjeżdżają się" na boki. Mam go około miesiąca i jest już dosyć mocno zniszczony, więc długo mi nie posłuży. Jedyny plus to faktycznie delikatne włosie, które nie kłuje/nie podrażnia twarzy. Uważam, że na pewno lepiej nada się do pudrów sypkich czy różów, ale do podkładów - NIE polecam. W takiej cenie można kupić naprawdę o niebo lepsze pędzle (np. Hakuro), które będą nam bardzo długo służyły :)