Ratuje mnie w kryzysowych sytuacjach, gdy widzę, jak nieświeże są moje dłonie (swoją drogą - czy tylko ja nienawidzę tak tego uczucia?)
Tak jak w tytule - w sytuacji, kiedy czuję mocno nieświeże dłonie (często po wyjściu z komunikacji miejskiej) i tym samym bardzo duży dyskomfort na głowie, to maleństwo powoduje, że jest mi o wiele lepiej. Taka psychiczna ulga. Przyznaję bez bicia, przed pandemią nie używałam tego typu produktów prawie w ogóle, z czasem dojrzałam do tego, jak dużo zarazków zgarniamy właśnie na tę część ciała. Oczywiście nic nie zastąpi w 100% mycia rąk wodą z mydłem, ale serio, kryzysowa sytuacja może zdarzyć się wszędzie, osobiście uważam, że tego typu produkt to taki mus w torebce, zaraz obok pomadki i kremu do rąk jesienią.
Opakowanie
Widać na zdjęciach, że moja buteleczka do idealnych nie należy. Szczególnie pompka i okolice atomizera. Nawet nie robiłam tej okolicy zdjęć, bo aż wstyd. :> Jest to wina małego bałaganu w torebce, czasem coś się tam wysypie, a okruchy lubią przyczepiać się do kleju z etykiety (którą sama zerwałam, żeby poczytać, co ciekawego opisał tam producent). Buteleczka jest mała, bo mieści tylko 50 ml płynu, choć mi wystarcza na bardzo długo. Wydajność oceniam wzorowo. Wystarczy psiknąć płyn raz/dwa na dłoń i już odświeżenie wlatuje jak złote. Poza tym buteleczka jest przezroczysta, wykonana z plastiku, raczej twardego (bezawaryjnego). Do tego atomizer, również z plastiku - działa bez problemu, nie zacina się mimo paprochów, które gdzieś go tam oblepiły. Etykiety są dwie, jedna typowo przyklejona do buteleczki, a drugą otwieramy dopiero po rozerwaniu pierwszej. Po zrobieniu tego, nie ma jak ponownie ich przyczepić do siebie, szkoda. Z drugiej jednak strony, ta buteleczka jest mała, a info o produkcie sporo, stąd pewnie takie rozwiązanie. Szkoda, że nie znalazło się tam INCi, jest to dla mnie dość intrygujące. Zawarto jedynie notatkę o etanolu w składzie, to zbyt mało i to na pewno nie jest wszystko, co znajdziemy w przezroczystym płynie. Jedna rzecz od strzału przychodzi mi do głowy - perfumy. Mocno wyczuwalne. Zero wzmianki o nich. No come on, coś tu nie gra :>
Zapach i konsystencja
Żel jest bardzo płynny, w zasadzie to konsystencja wody. Po spryskaniu nim dłoni od razu wyczuwam mocny zapach alkoholu, który po wmasowaniu w skórę szybko odparowuje i zostajemy jedynie z cytrusowymi nutami. Bardzo przypadły mi do gustu, dodają świeżości w sekundę. Pod tym kątem nie ma niczego, do czego można się doczepić.
Działanie
Dałabym temu żelowi pełne 5 gwiazdek, gdyby nie jedna rzecz - wysuszanie dłoni na dłuższą metę. No dobra, o ile jednorazowo po nałożeniu czuć na dłoni delikatny nalot (swoją drogą, z czego on jest?), raczej nieszkodliwy, bo nieklejący się, tak po którymś razie potrzebujemy kremu. Ale nie mogę tutaj stwierdzić, żeby była jakaś turbo tragedia pod tym kątem. Swoją drogą, ten produkt ma inne zadanie - niszczenie bakterii i odświeżanie skóry. I to robi bardzo dobrze.
Na pewno zużyję ten produkt do końca. Nie kosztował mnie dużo, raczej mniej niż 5 zł. Jest malutki, poręczny. Nie będę go jednak nakładała na dłonie masowo i regularnie, bo teraz, jesienią, moje dłonie muszą przejść raczej ciężki test z samą pogodą. Już przez to są wystarczająco "styrane". Wiadomo, że higiena to podstawa, ale przecież pozostaje jeszcze woda i mydło :) na sytuacje bez wyjścia ten produkt jest idealny.
Zalety:
- przezroczysta, mała buteleczka, przez którą widać zużycie produktu. Wykonana z twardego plastiku, tak samo jak pompka i atomizer, bezawaryjny. Jest poręcznie
- bardzo przyjemny, cytrusowy zapach. Alkohol wyczuwalny, ale przez chwilę, bardzo szybko się ulatnia
- potwierdzam, że da się wyczuć zabicie zarazków
- wydajny. Wystarczą dwa psiknięcia, żeby odświeżyć skórę dłoni
- niska cena
- odświeża skórę w trybie ekspresowym, idealny do kryzysowych sytuacji, kiedy nie możemy umyć dłoni wodą i mydłem
Wady:
- raczej więcej napisów na etykiecie, przez co jest ona otwierana, co raz zrobione spowoduje, że już nie domkniemy jej na 100% i przy paprochach w torebce może średnio estetycznie wyglądać
- brak INCI na etykiecie i w internecie też - strasznie dziwna sprawa
- niestety przy regularnym i częstym używaniu wysusza ciutkę dłonie, bez kremu ani rusz
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie