Pharmaceris F, Delikatny fluid intensywnie kryjący SPF 20 

To mój absolutny hit, jeśli chodzi o podkłady! Uwielbiam go i używam na zmianę z kremem BB, kiedy zależy mi na lżejszym kryciu. Ten fluid jest naprawdę świetny. Kupiłam go z polecenia jednej influencerki i ani trochę tego nie żałuję. Nie zamierzam go zmieniać ani szukać innego. Kiedy potrzebuję mocniejszego krycia, zawsze sięgam po ten podkład. Mam wrażliwą skórę, która zimą często się przesusza, ale ten fluid radzi sobie z tym idealnie – nie wysusza skóry i nie powoduje wyprysków. Dla lepszej trwałości polecam użycie pudru lub primera. Jego krycie jest rewelacyjne, mimo że konsystencja jest lekka i przypomina krem. Zdecydowanie polecam! Jeżeli chodzi o odcienie słaby wybór niestety dla bladych cer

Fluid ma dość gęstą, kremową konsystencję, która łatwo się rozprowadza. Dla najlepszego efektu warto aplikować go stopniowo, cienkimi warstwami, przy użyciu gąbeczki lub pędzla. Nie zastyga zbyt szybko, dzięki czemu można dokładnie go rozblendować. Produkt spełnia obietnicę intensywnego krycia – skutecznie maskuje zaczerwienienia, przebarwienia i drobne niedoskonałości, nie tworząc przy tym efektu "maski". Jest to idealny wybór dla osób, które potrzebują większego krycia, ale nadal zależy im na naturalnym wykończeniu. Fluid daje lekko satynowe wykończenie, które wygląda naturalnie i nie obciąża skóry. Nie podkreśla suchych skórek ani porów, co jest dużym plusem. Skóra wygląda gładko i promiennie. Produkt utrzymuje się na skórze przez większość dnia, ale w strefie T (u osób z cerą mieszaną lub tłustą) może wymagać przypudrowania. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami, takimi jak róż czy puder. Formuła wzbogacona o filtry SPF 20 to dodatkowy atut, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV. Produkt jest także hipoalergiczny i przeznaczony dla skóry wrażliwej, co czyni go bezpiecznym wyborem dla osób z problemami dermatologicznymi. Pharmaceris F Delikatny Fluid Intensywnie Kryjący to świetny wybór dla osób, które szukają produktu łączącego wysokie krycie i właściwości pielęgnacyjne. Jest szczególnie polecany dla skóry wrażliwej i problematycznej. Dzięki naturalnemu wykończeniu i wysokiemu komfortowi noszenia sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje.

Krycie ma niesamowite! Istna polecajka. Mam typ skóry mieszanej. Dzięki płynnej formule, nie podkreśla aż tak bardzo suchych skórek. Strefa T jednak przerażająco wyświeca się po paru godzinach. Nie wpływa to na trwałość, bo o ile skóra jest wyświecona, tak fluid nadal znajduje się na twarzy. Ważne jednak, aby nie dotykać skóry, bo pozostają pomazane ślady po palcach czy paznokciach. Chyba, że pokryje się twarz dodatkowo pudrem, wtedy fluid tak jakby zastygał. Nie ma zapachu, w moim przypadku nie zapycha porów, nie wyskakują po nim wypryski. Nie wysusza skóry.

Fluid jest w lekkim, plastikowym opakowaniu. Pompka bardzo wygodna - zdecydowanie przydatna. Produkt zawiera filtr SPF, co stanowi plus, jest bardzo wydajny. Przy opalonej skórze, jak dla mnie, kolor nr 3 jest zbyt jasny - muszę go przyciemniać. Na mojej przetłuszczającej się w strefie T cerze podkład nie utrzymuje się zbyt długo niestety. Nie jest również tak intensywnie kryjący. Nie ukrywa dobrze zaczerwienień, choć jest dobrze napigmentowany i np. z grzbietu dłoni trudny do zmycia. Nie powoduje podrażnień i nie wysusza. Ogółem fluid jest ok, jednak nie dla przetłuszczającej się i zaczerwienionej cery.

Ciężko zrobić coś co aż tak bardzo się do niczego nie nadaje. Zacznijmy od kolorów - jeśli jesteś blada (jak większość Polek no umówmy się) to na pewno nie znajdziesz tu nic dla siebie Jeśli jesteś opalona - nie martw się, podkład ciemnieje i to na piękny, pomarańczowy kolor Krycie - to kryterium nie istnieje w ogóle w przypadku tego podkładu Formuła - mnie ten podkład po prostu szczypał w skórę Trwałość - bardzo nietrwały… Nie dałabym go nawet dziewczynie, która przespała się z moim byłym.

Pharmaceris F Delikatny Fluid Intensywnie Kryjący SPF 20 okazał się dla mnie średnim wyborem. Choć jego krycie jest naprawdę imponujące i z łatwością wyrównuje koloryt skóry, zauważyłam, że niestety strasznie się ściera. Po kilku godzinach noszenia fluid zaczyna się wycierać, zwłaszcza w strefie T, co sprawia, że skóra wygląda nierównomiernie i wymaga częstych poprawek. Jednym z plusów jest ochrona przeciwsłoneczna SPF 20, która stanowi ważny element codziennej pielęgnacji, ale niestety nie rekompensuje problemów z trwałością produktu. Choć formuła jest lekka i nie obciąża skóry, co cenię, to problem ścierania się podkładu sprawia, że nie mogę na nim polegać przez cały dzień. Gama kolorystyczna mogłaby być bardziej zróżnicowana, gdyż miałam trudności ze znalezieniem idealnego odcienia. W efekcie, mimo że produkt ma potencjał, dla mojej mieszanej cery okazał się niewystarczająco trwały i wymagający częstych poprawek, co sprawia, że nie spełnia moich oczekiwań w pełni.

Dziewczyny, dzisiaj chciałabym podzielić się moją opinią na temat fluidu kryjącego Pharmaceris F w odcieniu Sand 02. To produkt, który zyskał moje zaufanie dzięki swoim właściwościom kryjącym i pielęgnacyjnym. Stosuję go od wielu lat (z przerwami na inne produkty tego typu) i ciągle jest jednym z moich ulubieńców. Uważam, że stopień jakości do ceny jest dobry, a przy tym nie wysusza skóry. Fluid ten ma lekką, kremową konsystencję, która bardzo łatwo się rozprowadza na skórze. Aplikacja jest przyjemna i bezproblemowa – zarówno przy użyciu palców, jak i gąbeczki (pędzla do fluidu nie używam). Produkt przez zbudowaną pompkę jest higieniczny - do fluidu nie dostaje się powietrze i bakterie - ja to bardzo cenię w nim. Produkt dobrze się wchłania, nie pozostawiając smug ani efektu maski (chyba że przesadźcie z warstwami). Odcień Sand 02 idealnie dopasowuje się do mojej cery (ma ciepły/żółty pododcień), zapewniając naturalny wygląd. Fluid zapewnia średnie do pełnego krycia, które można stopniować w zależności od potrzeb. Skutecznie maskuje niedoskonałości, zaczerwienienia i drobne przebarwienia, dając jednolity koloryt skóry i efekt świeżości. Wykończenie jest naturalne, lekko satynowe, co sprawia, że skóra wygląda zdrowo i promiennie, bez nadmiernego błyszczenia. Ja na niego nakładam trochę pudru. Aby mieć więcej glow, dodaje do niego albo aplikuję pod fluid rozświetlacz w płynie, krem rozświetlający (obecnie bardzo cienką warstwę Erborian fioletowy CC). Pharmaceris F w odcieniu Sand 02 to fluid kryjący, który spełnia moje oczekiwania dotyczące makijażu i nawet pielęgnacji skóry. Jego doskonałe krycie, naturalne wykończenie i trwałość sprawiają, że jest to produkt, który warto mieć w swojej kosmetyczce.

Jako iż jestem posiadaczką dość "kapryśnej" cery to długo musiałam szukać podkładu, który nie wysuszy a nawilży, zatuszuje przebarwienia i co najważniejsze nie podrażni skóry. Te podkład idealnie spełnia wszystkie potrzeby mojej skóry!!!. Ma idealną konsystencję, baaardzo wydajny, bo już przy jednej pompce jestem w stanie nałożyć jedną warstwę na całą twarz. Wszystkie niedoskonałości tuszuje, pozostawiając jednolity kolor na całej twarzy. Nie podkreśla suchych skórek, a nawet bym powiedziała że nawilża cerę. Przetestowałam już wiele podkładów, i tych z górnych półek jak i tych niższych, ale dopiero z tego jestem w pełni zadowolona. Produkt dostępny w trzech kolorach. Bardzo jasny, średni i ciemniejszy. Myślę że większość polek śmiało może wybierać 02. Dostępny w drogeriach Hebe i Superpharmie, jak również w aptece.

Bardzo fajny produkt. Spełnia wszelakie oczekiwania. Jest bardzo kryjący dodatkowo SPF to idealne połączenie ochrony słonecznej i makijażu. Zawiera filtr SPF 20, który skutecznie chroni skórę przed promieniowaniem. Dodatkowo, krem posiada mocno kryjący fluid, który maskuje niedoskonałości i wyrównuje koloryt cery, zapewniając perfekcyjny wygląd przez cały dzień. Z pewnością kupię go kolejny raz ;)

Bardzo lubię ten podkład. Szeroka gama kolorów, każdy znajdzie idealny dla siebie. Dobre krycie, nie ściera się zbyt szybko. I co najważniejsze: podkład bardzo lekki, nie obciąża skóry, nie czuć "ściągania" itp. Polecam!

Kupiłam w sumie z przymusu,ponieważ musiałam zmienić mój podkład na coś lekkiego,delikatnego i niekomedogennego z powodu leczenia trądziku. Pierwsze odczucie po nałożeniu trochę podkładu na brode były okropne. Byłam przekonana,że od razu wywalę go do kosza. I w tym momencie zostałam pozytywnie zaskoczona. Fluid jest delikatny,ma kremową konsystencję,bo zawiera w sobie filtr. Niezbyt odpowiadała mi opcja tej konsystencji,ale przekonałam się. Wygląda on super naturalnie na buzi. Łatwo się go rozprowadza i niewielka ilość wystarczy aby pokryć cała twarz. Jestem pozytywnie zaskoczona jego kryciem,ponieważ kryje naprawdę dobrze.

Zaczęłam używać tego podkładu jak stan mojej cery się pogorszył. Trzeba mu to przyznać, daje sobie radę. Ma piękne krycie, które można budować. Niestety minusem jest to, że ma tylko 3 odcienie. Używam najjaśniejszego 01. Minus za opakowanie, w którym nie widać zużycia produktu. Podkład trzyma mi się cały dzień po przypudrowaniu. Po kilku godzinach się wyświeca. Minimalnie rozpuszcza mi się w okolicach nosa(trzeba bardzo się przyjrzeć z bliska by to zauważyć) Ciastkował mi się na brodzie, lecz odkąd zaczęłam robić na niej baking nie mam z tym problemu i nawet się nie wyświeca. Na ten moment jestem z niego zadowolona.

Mam mieszam uczucia do tego podkładu. Po nałożeniu wygląda bardzo ładnie, naturalnie i kryje wszelkie niedoskonałości... Ale niestety szybko się ściera i schodzi z twarzy, u mnie szczególnie z brody i nosa. Na koniec dnia pracy nie było w tych miejscach po nim śladu. Ma również tendencje do wyświecania. Krycie można spokojnie budować. Gama kolorystyczna skromna, zaledwie 3 odcienie. Wydajność również mogłaby być lepsza. Minusem jest również opakowanie, w którym nie widać poziomu zużycia produktu. Za cenę ok. 50 zł można znaleźć coś lepszego. Lubię czasem do niego wrócić, niestety sentyment szybko mija.

Podkład kupiłam jakiś czas temu w aptece, potrzebowałam coś o większym kryciu, żeby nie zapychal . No więc... Nie zapycha... Ale to chyba wszystkie jego plusy. Bardzo uboga kolorystyka, 3 odcienie do wyboru, które raczej ciężko dopasować do skóry, chyba że jest się bardzo opalonym, wtedy nie ma problemu. Wybrałam więc najjasniejszy odcień, który dodatkowo musiałam przyciemniac innymi produktami, bo niestety był zbyt jasny, nr 2 znów był za ciemny, wolałam więc przyciemnic zbyt jasny niż odwrotnie. Podkład krzywdy może nie robi, bo nie zapchal, ale to jak wygląda na skórze to dramat, mam skórę mieszaną, ale ten podkład po 2h od nałożenia wyświecal się i ciastkowal okropnie, ścierał się z twarzy przy każdym dotknięciu. Jego krycie nazwałbym bardzo średnim, producent bardzo sie zagalopowal obiecując mocne krycie. Dawałam mu kilka szans, używając różnych pudrow i kremów pod makijaż, ale efekt za każdym razem był marny. Resztą opakowania wylądowała w koszu, nie polecam. Lepiej sprawdzi się niejeden podkład drogeryjny za a niższa cene.

Kiedy miałam problemy ze zmianami trądzikowymi korzystałam z różnego rodzaju podkładów intensywnie kryjących dedykowanych skórze problematycznej. Sięgałam wówczas po produkty apteczne, ponieważ drogeryjne podkłady tylko potęgowały problem. Delikatny fluid intensywnie kryjący SPF 20 marki Pharmaceris kupiłam wówczas w drogerii Super-Pharm za ok. 40 zł. Markę Pharmaceris znam i wiele jej produktów bardzo lubię, a we fluidzie pokładałam naprawdę ogromne nadzieje. Każdy, kto borykał się z tego typu zmianami na twarzy wie, że ciężko pogodzić mocne krycie i jednocześnie nie pogorszyć stanu skóry. Dlatego właśnie ten produkt miał być moim wybawieniem. Niestety nie był. Zakupiłam fluid w kolorze 01 Ivory (najjaśniejszy z palety). Jak to bywa w przypadku dermokosmetyków gama kolorystyczna tego produktu nie jest tak szeroka, jak by się tego chciało, co stwarza lekki problem z doborem idealnego odcienia. Kolor 01 Ivory był lekko za jasny, z kolei kolor 02 Sand zupełnie za ciemny i za ciepły. Wybrałam zatem mniejsze zło. Konsystencja fluidy jest średnio wodnista, łatwo się go rozprowadza przy pomocy gąbeczki oraz palcami. Produkt zapewnia według mnie średnie krycie i nazwanie go intensywnie kryjącym to lekka przesada. Co więcej, na mojej skórze "ciastkował się" jak szalony i bardzo szybko się ścierał, mimo utrwalania go pudrem ryżowym (był to mój wypróbowany puder, który zawsze przedłużał trwałość każdego podkładu, z jakim go do tej pory zastosowałam). Nie byłam absolutnie zadowolona z efektów, jakie dawał na mojej skórze ten fluid- po kilku godzinach po aplikacji makijaż wyglądał tak źle, że chciałam zapaść się pod ziemię, a będąc w pracy chciałam przecież dobrze wyglądać. Dodam, że była to praca biurowa i nie było to upalne lat, w związku z tym brak było czynników mogących wpłynąć na szybkie zniszczenie się mojego makijażu. Z kolei niewątpliwym plusem tego produktu jest to, że nie zaognia on zmian zapalnych na skórze, nie pogarsza jej stanu i nie zapycha porów. Co więcej, zawiera SPF 20 i należy go za to pochwalić. Według mnie w dzisiejszych czasach, kiedy tyle się mówi o fotostarzeniu skóry, większość podkładów powinna mieć minimum SPF 20, lecz wielu producentów niestety traktuje ten temat po macoszemu. Podoba mi się również opakowanie fluidu i to, że zastosowano pompkę. Niestety buteleczka jest z tak grubego plastiku, że pod koniec opakowania trudno ją rozciąć, czy rozmontować, by wydobyć resztki osadzone na ściankach i dnie, więc cześć produktu niestety się marnuje. Ja końcówkę podkładu i tak zmarnowałam- z bólem serca wyrzuciłam go do śmieci. A to dlatego, że makijaż nim wyglądał na mojej skórze fatalnie już po 2-3 godzinach, a oczekiwałam dobrego efektu na minimum 8 godzinny dzień pracy. Jeśli chciałam wyglądać jak człowiek, musiałam zakończyć moją przygodę z fluidem Pharmaceris. Być może to wina mojej skory, która wówczas wytwarzała więcej sebum ale mimo tego z innymi podkładami nie działy się takie rzeczy (albo przynajmniej nie po tak krótkim czasie). I choć nienawidzę marnowania czegokolwiek w tym jednym przypadku zrobiłam wyjątek. Nie mogę polecić tego produktu.

Kupiłam ten podkład z polecenia pani farmaceutki. Po pierwszej aplikacji byłam zachwycona, bo naprawde ma on świetne krycie. Niestety jest też on bardzo ciężki i tłusty. Według mnie idealnie nada się dla suchej skóry z niedoskonałościami. Po godzinie strefa T bardzo się błyszczy. Nawet z dużą ilością pudru matującego. Sprezentuje go mamie, która z pewnością go wykorzysta. Uważam, że to dobry produkt, ale nie dla mnie. Nazwa delikatny jest tutaj myląca.

W skrócie: podkład jest fajny, ale jak dla mnie nie intensywnie kryjący. Zaczynając od początku, opakowanie oceniam na plus. Plastikowy flakon z pompką pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości podkładu i zachowanie higieny. Produkt jest bezzapachowy. Ani rzadki, ani gęsty, w sam raz. Używam najjaśniejszego odcienia i muszę przyznać, że mi bardzo odpowiada, wygląda bardzo naturalnie. Nie obciąża skóry, czuć że też delikatnie nawilża i pielęgnuje skórę. Ma u mnie duży plus za spf20, chociaż mógłby być on jeszcze wyższy. Utrzymuje się dobrze na skórze przez cały dzien. Moim zdaniem nie jest to jednak podkład INTENSYWNIE kryjący, kryje niedoskonałości, ale bez przesady z tą intensywnością.

Podkładu używałam dość regularnie kilka lat temu, dopóki nie uświadomiłam sobie, że jest dla mnie o wiele za ciemny. To jest chyba jego największym minusem - kolor, który naprawdę odznacza się od skóry w przypadku bladziochów. Mimo tego mam o nim dobrą opinię - kryje naprawdę dobrze, jest delikatny dla skóry, nie zapycha i nie podrażnia, a przede wszystkim - nie wysusza, co w przypadku mojej skóry dzieje się dość często.