Femina Essential Protection Mini, Tampony 

Bardzo fajny produkt, idealny na niewielkie krwawienie początkowe lub koniec okresu. Każdy jest zabezpieczony folią, w środku znajdziemy instrukcje. Są małe, a ich aplikacja przebiega szybko. Kosztują naprawdę niewiele, a są przyjemne w użytkowaniu.

Korzystam z Feminy wersji mini raz za czas i moim zadniem mają wszystkie te same zalety co wersja normal , czyli : * spełniają swoją funkcję * są dobrze wykonane , sznurek trzyma się mocno * są tanie a mają dość sporą ilość * sa łatwo dostępne * nie uczulają. Jednym słowem , nadal będą je kupować. Nie odbiegają jakością za bardzo od tych droższych tamponów, może nie mają siateczki jak OB i są trochę twardsze ( dla mnie to nie minus ) ,ale spełniają swoją funkcję tak jak powinny.

Długo mijałam półkę z tymi tamponami w ogóle na nie nie patrząc, przywiązana do O.B. Aż przy okazji zeszłorocznej akcji Biedronki, gdzie koszt zakupu tamponów i podpasek Feminy zwracany był w formie vouchera na następne zakupy, stwierdziłam, że to w sumie świetna okazja do ich poznania i przetestowania. Przyznam, że ze względu na dość niską cenę podchodziłam do nich z dużą nieufnością. Nie chciałam żadnej niespodzianki, dlatego też przed pierwszym użyciem porządnie przetestowałam je wytrzymałościowo. Sznureczek trzyma się w nich mocno, co mogę potwierdzić po zużyciu już chyba 3 opakowań. Jeśli chodzi o aplikację czuć niestety, że nie jest to O.B. Tampony mają niby powłoczkę Easy&Comfort, ale nie jest to komfort przyjemnej, śliskiej powłoczki O.B. Przy formacie mini nie jest to jeszcze aż tak bardzo odczuwalne (choć zauważalne), ale przy Normal czy Super bywa dyskomfortowo, ale o tym w osobnych recenzjach. Każdy tampon znajduje się w foliowym opakowaniu, dzięki czemu można go dyskretnie wrzucić do kieszeni. Ale tu dochodzimy do pozbycia się tej folii. Oczywiście na opakowaniu producent chwali się, że tampony posiadają wygodne otwieranie "twist off". Noż... Ile ja się czasem naszarpię i nairytuję, nim dostanę się do tamponu! Coś tu stanowczo nie zagrało. Zdarza się też niestety, że rozwarstwia się u podstawy, przy sznureczku. Zniechęca to nieco do używania. Generalnie rozmiar mini da się używać. Jest dość mocno konkurencyjny cenowo (32 sztuki bodaj tańsze niż 8 sztuk O.B.). Ale nie oszukujmy się, do O.B. im jednak daleko.

Jako użytkowniczka tamponów nie mogłam nie skusić się na sprawdzenie tej marki kiedy napotkałam je w Biedronce, szczególnie po tak atrakcyjnej cenie. Tampony pakowane są w kartoniku po 32 sztuki. Nie wiem, czy istnieją też opakowania o mniejszej pojemności, być może tak, a po prostu nie były dostępne w sprzedaży w momencie w którym robiłam zakupy. Mi takie opakowanie odpowiada, bo wystarcza na dłuższy czas. Wewnątrz kartonika znajdują się 32 tampony oddzielnie zapakowane w folię z perforacją, która powinna ułatwić otwieranie poprzez zwykłe przeciwległe przekręcenie obu końcówek. I o ile w tamponach dotychczas używanej przeze mnie marki to rzeczywiście tak to działało i robiłam to automatycznie, to w tych tamponach okazało się, że producentowi udało się zepsuć tak prostą rzecz. Mniej więcej 1/3 opakowania wymagała "walki" żeby tą folijkę otworzyć. Za to odejmuję jedną gwiazdkę. Tampony mają podłużne rowkowanie i nie posiadają żadnej dodatkowej powłoczki, jak to ma miejsce w np. tamponach OB Pro Comfort. Choć producent na opakowaniu twierdzi, że posiadają delikatną powłoczkę, to mi nie udało się jej dostrzec. Czytałam w innych opiniach, że dziewczynom to przeszkadzało, jednak dla mnie nie stanowiło żadnego dyskomfortu. Wiadomo, każdy ma inne potrzeby i oczekiwania. Sznureczek trzyma się mocno. Żaden tampon z całego opakowania się nie rozwarstwił. Nie było żadnego problemu ani z założeniem, ani z wyciągnięciem. Nie mam również żadnych krytycznych uwag do chłonności. Same tampony sprawdziły się u mnie bardzo dobrze, jednak ogromnym ich minusem jest ta nieszczęsna folia. Prawdopodobnie kupię je ponownie ze względu na atrakcyjną cenę i fakt, że nie mam do nich zastrzeżeń. Po prostu będę ich używała tylko do aplikacji w domu, gdzie zawsze mogę sobie pomóc nożyczkami w ich otwarciu ;) A w torebce wylądują tampony innej marki ;)

Tampony te dostepne są w Biedronce (opakowanie 32 szt za niecałe 5 zł). Do wyboru jest kilka rozmiarów. Zdarza mi się, że używam tych w wersji mini. Przydają się w dniach, kiedy miesiączka nie jest już tak obfita. Nie posiadają niestety powłoczki, ale mimo to są dosyć przyjemne w dotyku. Aplikacja nie wiąże się z dyskomfortem. Są zbite i dosyć chłonne, nie rozwarstwiają się. Sznurek bardzo mocno zamocowany, nie sposób go oderwać. Rozpakowywanie z folijki jest banalnie proste- ale to kwestia wprawy :) Myślę że w stosunku do ceny jakość jest na prawdę dobra. Ładnie zapakowane. Tampony Femina wypadają nieco gorzej od popularnych , tych sporo droższych, ale na pewno zasługują na 4 mocne gwiazdki :)

Tampony używam praktycznie najczęściej, zazwyczaj kupuje tampony najpopularniejszej marki, ale tym razem postanowiłam kupić w Biedronce. Tampony w niskiej cenie za duża ilość, jeśli chodzi o sznureczek jest wytrzymały ani razu nie urwał się po mimo że testowałam dość mocno. Tampony dobrze chlonną i nie przeciekają. Natomiast dla mnie brakuje osłonki - niestety feminna to zbita wata i jakoś mnie to przekonuje - dlatego więcej nie kupię. Każdy osobno zapakowany z folie co jest na plus łatwo wrzucić do kieszeni czy torebki.

Jako osoba aktywna lubię czuć się pewnie i komfortowo w każdej sytuacji,latem uwielbiam pływać i nie lubię odmawiać sobie przyjemności w takich dniach bardzo często sięgam po tampony,jako że lubię bardzo testować nowości nie mogłam oprzeć się pokusie ich wypróbowania. Cena za 32 szt to zaledwie 5 zł,opakowanie w kolorach różu,bardzo dziewczęce,każdy z tamponów jest zabezpieczony przezroczystą folią ,napis twist kolorze fuksji z którym czasem trzeba powalczyć gdy ma się mokre dłonie. Tampony to wersja mini używałam już ich podczas ostatnich dni okresu jednak nie sprostały moim wymaganiom przez to że koszmarnie rozwarstwiały się,tampony to zbity kłębek waty z prostymi wytłoczonymi rowkami bez żadnej otoczki a przydałaby się jakaś śliska powłoka i wtedy było by po problemie. Producent poleca tampony dla kobiet które rozpoczynają swoją przygodę z takimi środkami do higieny intymnej jednak ja używając takich produktów po raz pierwszy wybrałabym bardziej renomowaną markę. Podsumowując pewnie będą jeszcze długo mi służyły ;), jednak ponownego zakupu nie planuję.