O.B. ProComfort Normal, Tampony higieniczne 

Podczas miesiączki używam tylko tamponów. Zawsze kupuję właśnie te i rozmiar jest odpowiedni dla mnie. Sa przyjemne w dotyku, dobrej jakości, chłonne. Czasem zdarzało mi się kupić inne tampony bo np. tych nie było w sklepie i żadne im nie dorównały. Były takie twarde, nieprzyjemne w dotyku i użytkowaniu. Te tampony to mój nr. 1 i nie wiem czy kiedyś znajdzie się ich zastępca.

Od wielu lat używam tych tamponow i nigdy mnie nie zawiodly. Są naprawdę dobrej jakości. Zapewniają świetną chłonnośc i 100% bezpieczeństwa. Aplikacja dzięki siateczce Silk Touch jest wygodna. Niezastąpione w każdej sytuacji.

Tampony higieniczne O.B. ProComfort Normal to produkt, który zasługuje na szczególne wyróżnienie. Cechują się doskonałą chłonnością, co zapewnia komfort i bezpieczeństwo przez cały dzień. Ich innowacyjna forma oraz gładka powierzchnia ułatwiają aplikację, co jest szczególnie ważne dla komfortu użytkowania. Dodatkowo, tampony są wykonane z materiałów przyjaznych dla skóry, co minimalizuje ryzyko podrażnień. Używając ich, czuję się pewnie i swobodnie, niezależnie od sytuacji. Zdecydowanie polecam tampony O.B. ProComfort Normal każdemu, kto szuka skutecznego i komfortowego rozwiązania!

Używam tamponów od ponad 20 lat i nie wyobrażam sobie życia bez nich podczas miesiączki. Czystość i higiena w porównaniu do podpasek to dla mnie największa zaleta. Właściwie zawsze wybieram O.B. czasem tylko zdarza mi się kupić inne, tak dla porównania. O.B. ProComfort normal używam gdy miesiączka nie jest już tak obfita (na początku stosuję super, są większe i bardziej chłonne). Łatwo się aplikują, nie uwierają, usuwanie też nie sprawia kłopotu, gdyż sznureczek jest solidnie przytwierdzony i nigdy się nie urwał. Przy aplikacji bardzo pomaga siateczka SilkTouch, która sprawia że ten tampon w porównaniu do innych jest bardziej śliski i łatwiej go wsunąć. Nigdy też nie miałam po nich żadnego podrażnienia. Dla mnie one są idealne. Każdy rozmiar jest oznaczony swoim kolorem, te są pakowane w niebiesko-żółtą folijkę, każdy tampon oddzielnie.

Marka znana. Formuła wypracowana i sprawdzona. Tampony nie są miękkie ale taka zbita forma jest adekwatna. Łatwe do wprowadzenia i skuteczne. Nigdy mnie nie zawiodły. Tampony OB są dopracowane. Mają dobre oznaczenia kolorystyczne, kropelkowe. Mocne sznureczki. Świetna chłonność. Zatrzymują okres. Zatrzymują zapach. Dają poczucie komfortu. Ufam im.

Tampony typu normal wyróżnione są żółtym kolorem w akcentach opakowania (zarówno kartonika jak i folii zabezpieczającej każdy tampon), dzięki czemu wiemy od razu, po który tampon sięgnąć, jeśli mamy wymieszane w pojemniczku kilka rodzajów. Dla mnie o.b. to praktycznie pod każdym względem najlepsze z używanych przeze mnie tamponów od początku do końca. Folii zabezpieczającej pozbywamy się łatwo. Aplikacja jest bezproblemowa, w dużej mierze dzięki powłoczce silk touch. Po prawidłowym umieszczeniu można zapomnieć, że ma się okres. Sznureczek jest mocny i bezawaryjny. Usuwanie sprawne. Dają mi poczucie bezpieczeństwa - nie przeciekają. Niezawodne.

Zaczełam używać tamponów już w podstawówce.Mieliśmy takie wykłady na lekcjach W-F o tamponach O.B.Dostaliśmy próbki i tak zaczęła się moja przygoda z tamponami,która trwa do dziś.To był czas dojrzewania,gdy chłopacy nie nieświadomi śmiali się z nas.Nie było wtedy internetu,tylko gazety typu Bravo Gerl itd.Tampony były dla mnie zbawieniem wtedy.Mogłam wychodzić na dwór,nie musiałam się martwić,że coś mi przecieknie,że coś będzie widać. Dziś dobre dzieścia lat póżniej nadal ich używam i nadal sa wysokiej jakości a nawet lepsze,dopasowane,jest kilka rodzajów.Każdy może wybrać coś dla siebie.

Bardzo bezpiecznie się czuję z tymi tamponami gdy wychodzę gdzieś w czasie miesiączki, używam zarówno podpasek jaki tamponów ale jednak się czuje bezpieczniej komfortowo gdy mam przy sobie tampony. Te tampony nigdy mi nie przeciekły, nie Zawiodłam się na nich także jak miałam ubrane spodnie białe,

Wiedziałam że na wakacjach dostanę okresu, wiedziałam również że podpaski + upał, zwiedzanie, kąpanie się w morzu i moja wrażliwa skóra = katastrofa. Postanowiłam kupić i wypróbować pierwszy raz w życiu tampony Ob, wybór padł na nie bo tak na dobrą sprawę wiedziałam tylko o nich. Wybrałam opcje z 8 tamponami. Samo opakowanie jest z papieru, w środku znajduje się instrukcja i właśnie te 8 tamponów. Sam tampon jest owinięty folijką, którą musimy rozerwać poprzez przekręcenie w odwrotne strony. Tampony są zaokrąglone na górze, są powleczone jakąś nie wiem jak to określić ale innym materiałem który jest delikatnie ,,śliski”, posiadają również skośny skręt. Na początku bałam się jak przebiegnie aplikacja, jestem pewna że do tej pory nie do końca dobrze sobie zakładałam tampony ale staram się i poprawiam następnym razem żeby było lepiej. Pierwszy raz założyłam sobie na noc, czułam delikatny dyskomfort, ale gdy moje ciało przyzwyczaiło się do tego to było już bardzo dobrze. Niestety bądź stety kiedy mam tampona mam też podpaskę tak dla bezpieczeństwa. Ogólnie jestem zachwycona tym, zakupiłam na wakacjach kolejne opakowanie z 16 sztukami. Jestem pewna że będę wracała do nich cały czas. EDIT: to są moje pierwsze tampony i jestem naprawdę nimi zachwycona! Nie wiem czy wypróbuje inne bo te spełniają moje oczekiwania w 100%. Już dokupiłam sobie kolejne opakowanie wersji normal i mini, po 32 szt.

Dopóki nie "zmusiło mnie życie" unikałam stosowania tamponów - wciąż pamiętałam nieudaną przygodę z Tampaxami z aplikatorem, gdy miałam naście lat (dostawałyśmy w gimnazjum próbki reklamowe), potworny ból skutecznie zniechęcił mnie na lata. Ale ponad 2 lata temu wypadła mi miesiączka w trakcie wycieczki w góry. Co się z tym wiąże - brak toalet na szlaku, a iść w krzaki wymieniać podpaski to tak średnio... Tym bardziej, że w pewnym momencie nawet krzaki się kończą... Potrzebowałam czegoś, co zapewni mi spokój na dłuższy czas. Wybrałam tampony o.b., bo po prostu były znane. Od tej pory mi towarzyszą, na razie w wersji normal. Tamponów z innych firm jeszcze nie próbowałam. Nie używam ich przez całą miesiączkę, a jedynie w te najgorsze chwile, poza domem, albo gdy mam jakiś wyjazd. Aplikacja i wyjmowanie przebiega zupełnie bezboleśnie (przy wspomnianych Tampaxach byłam dziewicą, nie ma co ukrywać, może dlatego tak strasznie bolało). Nigdy mi nie przeciekły, są niewyczuwalne w trakcie noszenia, aż można zapomnieć, że się ma okres. Nie rozpadają się w ciele, wyjmują się w całości, sznureczek nigdy mi się nie zerwał. Nie miałam żadnych fizycznych dolegliwości jak np. ból brzucha, albo wstrząs toksyczny, którego również się obawiałam. Otwierają się w sekundę, wystarczy przekręcić folijkę w wyznaczonym miejscu. Wszystko jest idealnie. Najczęściej wybieram opakowanie zawierające 24 szt. albo więcej. Wtedy wystarczają mi na dość długo. Cena jest korzystna w stosunku do komfortu, jaki mi zapewniają. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby w mojej łazience i torebce zabrakło tamponów. Po ciąży na pewno do nich wrócę.

Tampony O.B. to mój jedyny i zaufany wybór w czasie "tych" dni. Kiedyś używałam podpasek , bo tamponów się po prostu obawiałam. Ale jak raz się odważyłam to nie wyobrażam sobie używać czegoś innego. o.b. ProComfort to ulepszona wersja moich ulubionych tamponów - aplikacja jest jeszcze łatwiejsza niż wcześniej. Noszenie jest tak jak nazwa wskazuje - komfortowe. Gdyby nie skurcze , które naturalnie mam w trakcie okresu to dzięki tym tamponom nie odczuwałabym w ogóle , że mam okres. Niedysponowanie? Dla mnie to słowo jest czymś nieznanym jak używam O.B ProComfort. Kilka razy sięgnęłam z ciekawości po inną markę i to nie to! W przypadku tańszych zamienników, czułam jakbym używałam zwiniętej i mega twardej waty... ciężko to nawet opisać. O.B. jest idealne- nie za twarde i nie za miękkie. Poza tym są bardzo chłonne, przy umiarkowanym okresie nigdy mi nie przeciekły.

Tampony OB to jak dla mnie klasyka gatunku, tampony, które niejedna osoba miała okazję używać albo przynajmniej o nich słyszała. Ja sama używam i choć czasem dla odmiany wybiorę inne tampony to wracam do nich regularnie, zwłaszcza kiedy wiem, że czeka mnie intensywny dzień, pełen ruchu lub gdy mam ochotę założyć jasne, letnie ubrania i muszę mieć pewność, że się spiszą. U mnie zwykle wybór trafia na wersję normal. Tampony te nie mają aplikatora i mogłoby się wydawać, że będzie to stanowiło problem, jednak nic z tych rzeczy. Tampony bardzo łatwo i szybko się aplikuje, nie ma z tym żadnego problemu zwłaszcza, że pokryte są delikatną powłoczką, która sprawia, że nie są tępe w użyciu. Tampony mają solidny, niebieski sznureczek co uważam za ważną rzecz tak by nie było ryzyka, że się urwie podczas wyjmowania. Tampon ma opływowy kształt niczym pocisk co również w moim odczuciu ułatwia aplikację. Podczas noszenia, gdy dobrze się go założy, nie mam żadnego dyskomfortu, nic nie czuć, nic nie uwiera, tampon nie powoduje jakiegoś dziwnego uczucia. Wymieniany w odpowiednim czasie (co jest bardzo ważne) zapewnia higienę i bezpieczeństwo przed przeciekaniem i jakimiś podrażnieniami czy infekcjami. Ja jestem zadowolona z używania bo jeszcze mnie nie zawiodły zwłaszcza gdy musiałam być w dużym ruchu. Podczas wyciągania nie czuję dyskomfortu co też jest dla mnie istotne. U mnie nic złego się nie działo podczas noszenia, żadnych problemów z infekcjami, podrażnienia, pieczenia, otarcia, bólu itp. Warto szukać ich w promocji, wtedy kwota jest okazyjna. Nie mniej są to tampony dobrej jakości, warte swojej ceny.

Tamponów używam, głownie na basenie, gdy ćwiczę. W sytuacjach kiedy muszę mieć 100% bezpieczeństwa, ale są to momenty też bardziej wymagające niż "siedzenie przed biurkiem". Te tampony dają mi poczucie czystości, bezpieczeństwa i wytrzymałości. Są bardzo chłonne i nie mam problemów "z zalewaniem". Tego rozmiaru używam w "środkowych" dniach okresu i sprawdzają się idealnie i czuję się z nimi bezpiecznie. Dostępne są wszędzie i chwała im za to. Sznurek jest wytrzymały, nigdy nie mam trudności z wyjęciem. Myślę, ze nie musze nikomu polecać, bo i tak je zna i używa. Zalety: - są bardzo chłonne, - niezawodne (również przy sporcie, na basenie), - uczucie świeżości, - bezpieczeństwo, - mocny sznurek, - dostępność. Wady: - brak!

Tamponów O.B. używałam bardzo długo, z chwilowymi przypływami ciekawości, aby wypróbować inne - czy to tańsze (z Biedronki, albo z Rossmanna - Facelle), czy też bardziej naturalne (YourKaya), jednak zawsze wracam do tych! Są niezastąpione! I pomimo ceny, myślę że warto odżałowac jednak te parę złotych wiecej i mieć spokoj psychiczny w te dni :) - nie przeciekają - co zdarzało mi się zwłaszcza w początkowych dniach okresu używając innych tamponów - łatwo się je aplikuje, gdyż pokryte są silikonową otoczką i folią, którą łatwo jest ściągnąć poprzez przekręcenie jej - nie powodują reakcji alergicznej, nie uczulają - dostępne są w kilku rozmiarach - mają porządny sznurek, nie ma opcji żeby się urwał

Ja: Używam zarówno tamponów jak i podpasek. Mam swoje ulubione marki choć często testuję nowości. Oczekiwania: Dobre zabezpieczenie podczas miesiączki, wygoda użytkowania bez przeciekania. Opakowanie: Papierowy kartonik, wypełniony tamponami. Każdy z osobna zapakowany w folię. Bardzo higieniczne rozwiązanie i pozwala zabrać pojedynczą sztukę np. do torebki czy kieszeni. Z punktu higienicznego – świetnie, z punktu ekologicznego – serce mi pęka. Folia jest bardzo łatwa do usunięcia. Producent daje do wyboru różne opakowania – od 16 aż po 64 sztuki. Wrażenia: Te tampony są wykonane z miękkiej bawełny, pokryte delikatną siateczką. Ma ona za zadanie ułatwić aplikację i chronić tampon przed rozwarstwieniem się. Ten tampon jest dobrze wykonany – odpowiednio przeszyty dzięki czemu nie ma możliwości urwania sznurka. Jest to po prostu niewykonalne. Są bezzapachowe za co bardzo duży plus. Nie podrażniają i nie uczulają.Dobrze chłoną, nie jest to chłonność wyjątkowa czy lepsza na tle konkurencji. Wygodnie się je nosi, są niemalże niewyczuwalne. Zdarzyły mi się przecieki kiedy nie miałam możliwości wymiany w odpowiednim czasie. Na pewno plusem jest niewygórowana cena i łatwa dostępność. Osobiście nie jestem największym fanem tego typu tamponów – znacznie większą sympatią darzę te z aplikatorem. Tak czy inaczej uważam, że to całkiem dobre tampony, które warto wypróbować.

Tampony o.b. ProComfort wygrywają mój ranking , ale przyznaję, że zdarza mi się używać też tańszych tamponów Femina z Biedronki i nie są jakoś dużo gorsze. Jednak o.b. przeważają dlatego , że : - przede wszystkim są wykonane z materiału lepszej jakości - co jest widoczne gołym okiem, dzięki temu są najbardziej komfortowe w użytkowaniu. Dzięki siateczce nie ma dyskomfortu związanego z aplikacją i usunięciem tampona. Będą idealne dla bardzo wrażliwych kobiet. - Każdy tampon jest w osobnej folii co zresztą jest dla mnie oczywiste, ale w przypadku tamponów o.b. najłatwiej tą folię zdjąć co również jest plusem. Co do chłonności to nie są jakieś rewelacyjne . Chłonność jest porównywalna do tych z Biedronki. Nie zauważyłam, żeby tampony z .o.b pochłaniały więcej. Niewymieniony w porę potrafi niestety przeciekać. Trzeba też za nie zapłacić ciut więcej, no ale w większym opakowaniu bardziej się opłaca.

Nie znam firmy produkujacej lepsze tampony niż te. To mój numer 1 w te cięższe, kobiece dni. Czym sie wyróżniają spośród innych marek? 1)Otoczka silk touch ulatwia apliakcje tampona, nie czuję dyskomfortu podczas usuwania go 2) Nie przemieszcza się, nigdy mnie nie zawiódł pod względem przepuszczalności 3) Cena jest konkurencyjna, a w drogeryjnych promkach można je kupić bardzo okazyjnie Używałam wiele rodzai tamponów jednak żadnr nie przypadły mi do gustu tak jak te. Gorąco polecam!

Każdy tampon jest zapakowany w folijkę, co jest bardzo higieniczne. Tampony są bezzapachowe. Nie podrażniają i nie uczulają. Mają mocny sznureczek w morskim kolorze. Dają 100% komfortu, są bardzo wygodne. Bezpieczne. Spełniają swoje zadanie. Polecam!