Colfarm Drożdże z bratkiem 60 tabletek

Kończę już drugie opakowanie Drożdży z bratkiem . Z początku nie zauważyłam żadnych większych efektów ale po ponad dwóch miesiącach stosowania mogę powiedzieć, że efekty są. Zdecydowanie poprawiła mi się kondycja skóry, mam mniej niedoskonałości, nie to żebym bardzo skarżyła się na moją cerę ale jednak czasami pojawiały się na niej różne wypryski. Teraz mam wrażenie, że jest ich mniej a skóra wygląda na zdrowszą. Poza tym wypada mi mniej włosów i pojawiło się dużo nowych. Ale poza drożdżami stosuje tez inne produkty zapobiegające wypadaniu więc nie wiem na ile to zasługa samych drożdży. Na plus tabletkom trzeba też przyznać, że dużo przyjemniej i wygodnej łyka się tabletki niż pije drożdże... brrr i to pomimo niebyt przyjemnego smaku tych tabletek. No i jeszcze jedna ważna rzecz czyli cena, w porównaniu z innymi suplementami jest bardzo przystępna.

Do tego produktu miałam stosunkowo niewielkie oczekiwania, gdyż kupiłam go zupełnie przypadkiem na promocji w aptece, a okazało się, że naprawdę widać jakieś efekty. Około 2 msc. temu ze względu na nadchodzace lato, a z tym silne promieniowanie UV, musiałam przerwać kurację moim ukochanym serum z retinolem. Po niedługim czasie od odstawienia retinolu moja skóra zaczęła bardzo, ale to bardzo się tłuszczyć i pory zaczęły niebezpiecznie szybko się poszerzać. Wszystkie kremy które do tej pory były okej, nagle zaczęły pozostawiać na twarzy tłusty film, zamiast się wchłaniać, a skóra generalnie świeciła się nawet zaraz po umyciu i oczywiście doszło najgorsze - wielkie, ropne pryszcze głęboko pod skórą, niemożliwe do wyciśnięcia. Wybrałam się do apteki po poradę, jaki preparat mógłby pomóc uporać się z moim problemem, ale zanim zdążyłam zapytać, za szybką apteczną, w kąciku promocji ujrzałam ,,drożdże z bratkiem". Gdzieś z tyłu głowy miałam już wiedzę, że te zioła są pomocne przy pielęgnacji skóry, więc długo się nie zastanawiając poprosiłam właśnie o ten preparat. Używałam go przez całe wakacje i mogę powiedzieć, że jakoś po miesiącu skóra przestała się przetluszczać. Twarz była bardziej matowa, pory przestały się poszerzać, pryszcze nie wyskakiwały prawie w ogóle. Spowrotem używałam swoich ulubionych kremów i nie zostawiały już tłustego filmu, tylko normalnie się wchłaniały. Można więc powiedzieć że ,,drożdże z bratkiem" całkiem skutecznie wyciszyły stan zapalny w skórze, dlatego polecam wypróbować ten produkt. Cena nie jest wysoka, a nawet jeśli ten preparat komuś nie pomoże, to na pewno też nie zaszkodzi, więc nie ma ryzyka :) Po ustabilizowaniu sytuacji, wróciłam też do kuracji kwasem retinolowym w stężeniu 1% żeby złuszczyć stary naskórek i pozamykać rozszerzone wcześniej pory, bo jak wiadomo tabletki nie usuną nam wcześniej powstałych blizn po wypryskach, a jedynie spowodują że nie powstaną nam nowe. Tak więc taki krok mogę również polecić innym. Obecnie od paru lat stosuje drożdże w tabletkach różnych firm + retinol od zewnątrz i nie mam problemów ze skórą zupełnie.

Na początku drożdże chciałam pić, ale niestety mój żołądek tego nie wytrzymywał. Uznałam, że opcja w tabletkach będzie mniej męcząca zarówno dla mnie jak i dla niego. W aptece były tylko te, więc nie miałam nawet specjalnego wyboru. Nie wiem, dlaczego tak jest, ale te drożdże w moim mieście są dostępne w tylko jednej aptece, a i to nie zawsze. Mamy ich przynajmniej 10, więc trochę słabo to wypada. Obecnie kupuję na zapas. Tutaj podano cenę blisko 15 złotych, ja kupuję je za 10, co uważam za niezłą cenę, ponieważ opakowanie starcza na miesiąc. Tabletka zawiera nie tylko drożdże, ale również bratka, witaminę E i cynk. Pełen zestaw pielęgnacyjny. Przeszkadza mi jedynie rozmiar tabletek, są duże, trudne do przełknięcia i nie mają powłoczki, więc od razu się rozpuszczają w ustach, a smak mają naprawdę paskudny. Po pierwszych dwóch opakowaniach nie widziałam większych rezultatów stosowania. Właściwie chciałam już rzucić to. Pamiętam, że po 2 tygodniach na mojej twarzy zaczęły pojawiać się wypryski, takie malutkie, bardziej w formie kaszki. Szybko jednak zniknęły, a skóra wyraźnie się wygładziła. Przy włosach również widzę wyraźną poprawę. Nie tylko mniej wypadają, ale również zaczęły pojawiać się baby hair. Może tylko jakiegoś wyraźniejszego wpływu na paznokcie nie zauważyłam. Mimo początkowych niedogodności i zawodu, oceniam ten produkt bardzo pozytywnie i w najbliższym czasie nie mam zamiaru przerywać kuracji, więc z pewnością kupię jeszcze nie jedno opakowanie.

Kupiłam na promocji w drogerii od razu dwa opakowanie, bo były w atrakcyjnej cenie. Czytałam o dobroczynnym piciu drożdży i herbatki z bratka, więc uznałam, że taka forma będzie wygodniejsza. Tabletki przyjmowałam dwa razy dziennie, czyli jak zaleca producent. "Zjadłam" pierwsze opakowanie i pół drugiego, nie zauważyłam żadnych rezultatów. Włosy wypadają jak wypadały, paznokcie łamią się tak jak się łamały, a na skórze pojawiają się wypryski tak jak się wcześniej pojawiały. Dla mnie bubel, zamówiłam inny preparat a ten idzie do kosza. Do tego tabletki są dość duże i trudno je przełknąć. Jedynym plusem jest cena, ale po co kupować coś co nie działa, nawet jak kosztuje kilka zł?