Revox Just Caffeine 5% Eye Contour Serum Kofeina 5% serum do okolic oczu

Kupiłam ten produkt że względy na to iż dotychczas stosowany podrożał. Szukałam tańszego odpowiednika dla nieustających worków i sińców pod oczami. Nie zawiodłam się. Produkt działa świetnie i rezultat jest widoczny od razu. Szkoda, że marka nie jest już dostępna w popularnej sieciówce i że po malu jego cena zaczyna dorównywać ordynarnej konkurencji :) PS. U mnie do kompleksowej pielęgnacji wymagany jest jeszcze jakiś krem nawilżający. Inaczej skóra pod oczami jest zbyt napięta/naciągnięta po zastosowaniu tylko tego serum.

Chciałam podzielić się moimi wrażeniami po użyciu Revox Just Caffeine 5% Eye Contour Serum. Zdecydowałam się na ten produkt, ponieważ mam dosyć widoczne cienie pod oczami, które są u mnie problemem od dłuższego czasu. Po przeczytaniu pozytywnych recenzji i obietnicach producenta postanowiłam spróbować. Serum ma przyjemną konsystencję – nie jest ani za gęste, ani za rzadkie. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy tylko kilka kropel, żeby pokryć całą okolicę pod oczami. Opakowanie z pipetą jest wygodne, ale czasem trudno dozować odpowiednią ilość. Co do samego działania, to niestety nie zauważyłam dużych zmian w kwestii moich problemów. Cienie pod oczami nadal są widoczne, choć na pewno serum nie pogorszyło sytuacji. Mimo że produkt zawiera kofeinę, która ma działanie pobudzające i zmniejszające opuchliznę, w moim przypadku nie sprawdził się w walce z dużymi zasinieniami. Myślę, że może być bardziej efektywny w przypadku osób, które mają mniejsze cienie, od czasu do czasu pojawiające się worki pod oczami. Na plus mogę dodać, że skóra wokół oczu po jego użyciu jest dobrze nawilżona i nie podrażniona. Produkt nie powoduje pieczenia ani uczucia dyskomfortu, co zdarzało mi się przy innych produktach z kofeiną. Ogólnie: Revox Just Caffeine 5% Eye Contour Serum może okazać się skuteczne dla osób, które mają lżejsze cienie lub sporadyczną opuchliznę pod oczami. W moim przypadku, gdzie problem jest bardziej zaawansowany, nie zauważyłam spektakularnych rezultatów. Nie jest to produkt, który polecam jako rozwiązanie na poważniejsze problemy z cieniami, ale może być dobrym wyborem dla tych, którzy szukają lekkiego nawilżenia i delikatnego poprawienia wyglądu skóry wokół oczu.

Zaczęłam o siebie dbać znacznie bardziej, sen , wiecej wody no i więcej pielęgnacji. Stosowanie różnych kosmetyków... nie wiem czy to zasługa tego serum czy czegoś innego , ale odkąd go stosuję to zmniejszyły mi się cienie i nie mam aż tak zmęczonych oczu ! Jestem zadowolona !

Rzadko kiedy stwierdzam, że produkt nie dał mi NIC, ale w tym wypadku tak muszę powiedzieć. Mam lekkie cienie pod oczami ze względu na budowę oka jak i niedosypianie. Producet obiecuje, że produkt jest skierowany na opuchnięte oczy, cienie pod oczami, zmęczoną i matową skórę. ALe niestety nic nie zmienia. Serum jest lejące, spływa z okolicy oka. Absolutnie nie nawilża, wręcz ściąga. Kładłam na nie krem do twarzy i krem pod oczy. Próbowałam trzymać w lodóce, ale nie zmieniło to nic. Niestety, tutaj kiepsko. Lubiłąm serum z wit. C z tej marki, ale to serum pod oczy to dla mnie porażka. Skład zapowiadał się obiecująco i na tym koniec. Spoko, ze ciemna buteleczka. Chroni składniki aktywne.

Skuszona świetnymi recenzjami tego serum, postanowiłam się i ja przekonać na własnej skórze. Niestety przyszło rozczarowanie... Serum zamknięte jest w wygodnej buteleczce z pipetką, co bardzo ułatwia stosowanie. Możemy nabrać i zaaplikować tyle produktu, ile tylko chcemy. Lekka żelowa konsystencja też bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia ściągnięcia. I właśnie dzięki tej konsystencji, efekty użytkowania są widoczne w oka mgnieniu. Skóra jest wyraźnie napięta, odżywiona i zaopiekowania. Szkoda tylko że... Produkt ten spowodował dosyć duże zaczerwienie wokół oczu. Muszę tu nadmienić, że moja skóra w tych okolicach jest bardzo wrażliwa i skłonna do takich właśnie podrażnień. To serum okazało się po prostu dla mnie "za mocne". Nie byłam w stanie zużyć go w całości. Ba! Nie zużyłam nawet połowy opakowania. Podchodziłam do niego kilka razy i w 90% przypadków występowało podrażnienie, bez względu na to, co nałożę pod (mam na myśli spryskanie twarzy tonikiem, obojętnie jakim). W ogólnym rozrachunku jestem jednak na nie, bo ciężko mi pochwalić produkt, który wywołał u mnie aż takie podrażnienie.

Niestety jest to kolejny kosmetyk od Revox, który nic mi nie urwał. A zapowiadało się tak dobrze. Działanie tego serum jest tak słabe, że nie warto go wypróbować. Bardzo delikatnie zdejmuje obrzęk z okolic oczu. Jednak ostatnio przy moim nieregularnym śnie to równie dobrze mogłabym go nie nakładać i było by to samo. Za mało, za mało działania. Nie robi również nic z zasinieniami. Na plus jest jedynie cena i duże opakowanie.

Używam go regularnie od ponad miesiąca i na plus jest na pewno pojemność, nawet nie dobiłam 2/3 zużycia. Jednak nie powiedziałabym, że zauważam jakąś różnicę w jakości skóry pod oczami. Warto spróbować za taką cenę, ale ja nie kupię ponownie. Formula lekka, dobra pod krem i makijaż, bezzapachowa.

Wiązałam z tym produktem duże nadzieje, zużyłam całą buteleczkę, ale nie zauważyłam niestety żadnych efektów. Jedyne co, to odkąd używam tego serum, moja skóra pod oczami nigdy nie była przesuszona. Nie zauważyłam jednak redukcji cieni, rozjaśnienia czy czegokolwiek innego. W związku z tym do tego serum już nie wrócę, będę szukać innego produktu o lepszym działaniu. Ale ten muszę docenić za to, że idealnie sprawdza się pod makijaż i jest bardzo wydajny.

Kupiłam ten produkt z racji dużej ilości pozytywnych opinii. Niestety mi się całkowicie nie sprawdza, nie kupię ponownie. Co do działania na cienie pod oczami - za krótko używałam tego produktu aby cokolwiek powiedzieć. Niestety nie byłam w stanie użyć tego produktu więcej niż kilka razy. Chwilę po nałożeniu pod oczy czułam straszne ściągnięcie, wysuszenie skóry. Miałam wrażenie, że po kilku użyciach mam zmarszczkę pod oczami której wcześniej nie było. Odstawiłam serum. Jedyny plus to opakowanie oraz pojemność.

Serum kupiłam w zestawie z 2 pozostałymi. Produkt nakłada się na skórę za pomocą pipety, która z łatwością nabiera produkt. Serum jest gęste ale w połączeniu ze skórą równomiernie i precyzyjnie rozprowadza się po twarzy. Zapachu nie czuć ale ja przy stosowaniu rano i wieczorem zauważyłam, że skóra jest jaśniejsza i bardziej odżywiona. Mimo, że produkt jest do okolic oczu, używam go również na miejsca które są zaczerwienione. Serum nie podrażnia i nie swędzi. Jest bardzo przyjemne dla skóry suchej i wrażliwej.

Stosuję go codziennie w porannej pielęgnacji. Ogólnie przyjemnie się go używa. Robię nim kilkuminutowy masaż dookoła oczu. Po wchłonięciu wyczuwam lekkie napięcie skóry. Z początku nie widziałam żadnych efektów. Był to po prostu dodatek do pielęgnacji. Jednak po około 1,5 miesiąca zwróciłam uwagę, że okolice oczu wyglądają inaczej niż zwykle. Z pewnością moje worki pod oczami nie były już tak ciemne jak zazwyczaj. W zasadzie prawie wcale nie były zauważalne. Dodatkowo opuchlizna oczu, z którą miałam dość długo problem, o wiele się zmniejszyła. Wydaje mi się, że to serum + masaż zrobiło robotę idealnie. Ps. Mega wydajne :)

To moje pierwsze serum pod oczy i jestem zachwycona. Ma formę suchego olejku, ale nie wpływa ona na wchłanianie się innych składników i trwałość makijażu. Świetnie nawilża i odżywia skórę pod oczami. Zauważyłam delikatną redukcję zmarszczek mimicznych.

Serum kupiłam na promocji w Hebe za niecałe 19zł. Serum ma opakowanie z pipetą, pojemność 30ml czyli jak na produkt pod oczy to fajna pojemność. Mam dość problematyczną skórę pod oczami, która jest cienka, przesuszona, ze sporymi cieniami i drobnymi zmarszczkami, także sporo tego. Potrzebuję czegoś naprawde mocnego żeby ta okolica wyglądała naprawdę dobrze. Serum stosuje od ponad miesiąca na noc, pod balsam z veoli do okolic oczu. Niestety ale nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów. Nie zaszkodził ale też nie pomógł. Jest wydajny, przy codziennym stosowaniu, sporej ilości mam go jeszcze ponad połowę. Skończę go do końca ale raczej nie kupię go ponownie. Na oku mam inne sera, które zapowiadają się naprawdę fajnie.

Zakupiłam to serum w zestawie. Buteleczka szklana z pipetką, bardzo fajne rozwiązanie. Stosuje mniej niż producent zaleca, dosłownie po kropli. Byłam bardzo sceptycznie nastawiona, ponieważ dużo osób pisało, że przesusza skórę, jednak producent zaleca stosować dodatkowo krem po serum, więc efekt jest zamierzony. Osobiście nie odczułam przesuszenia, raczej lekkiego napięcia skóry. Jestem osobą młodą, więc bardziej borykam się z cieniami pod oczami niż zmarszkami. Jak dla mnie serum jest okej, nie zauważyłam jeszcze mocnych efektów, ale też nie robi nic złego. Na pewno kupię ponownie jeżeli zauważę coś więcej.

Szukałam czegoś na cienie pod oczami, gdyż mam z nimi wielki problem. Produkt kupiłam na promocji i powiem tak, po pierwszych użyciach szału nie było - skóra przesuszona, efektów brak. Jednak bardzo ciesze się że nie porzuciłam tego produktu, gdyż po dłuższym stosowaniu cienie pod oczami widocznie się zmniejszyły, mało tego, moja skóra wokół oczu wydaje się taka spokojna i gładka. Naprawde polubiłam ten produkt, jedyne co mnie drażnij do tej pory to zapach, kojarzy mi się jakimiś niedobrymy tabletkami. A i ważna rzecz. Naprawde po nalożeniu tego krrmu trzeba nałożyć jakiś dobrze nawilżający krem, inaczej skóra pod oczami zamieni się w pustnie.

Szukałam czegoś, co pomogłoby mi zwalczyć moje cienie pod oczami. Ponad dwa miesiące stosowania w połączeniu z kremem z witaminą c i u mnie nie ma żadnych efektów. Będę stosować aż nie dokończę tego opakowania i raczej nie kupię więcej

Od zawsze zmagałam się z cieniami pod oczyma. Trochę mniej snu i już były bardziej podkreślone. W końcu powiedziałam sobie dość i zaczęłam szukać produktów, które pomogą mi zniwelować ten problem. Okazało się, że kofeina nie tylko dobrze pobudza pod postacią kawki ale też pod postacią serum do okolic oczu. Całe szczęście, że zawsze pod ręką jest hebe i wiele promocji, bo tak mi się trafił Revox. Opakowanie: szklana, ciemnobrązowa butelka (myślę, że to też spełnia swoją "ochronną" rolę przed utlenianiem składników aktywnych). Pipetką również się wygodnie aplikuje serum, aczkolwiek zazwyczaj nabierałam minimalnie za dużo. Samo serum: trochę oleiste, żółtawo-pomarańczowe. Chwili trzeba żeby się wchłoniło, ale nie jest to wieczność. Natomiast moja rada: jak się wchłonie to potem zamknąć to kremem. Czasem w jakiś wolny dzień robiłam to z jakimś opóźnieniem ok. 20-30 min i czułam, że trochę to wysuszyło skórę wokół oczu. Efekt: na początku trochę zbyt dużo oczekiwałam, ale gdy spotkałam sie z osobami, które mnie długo nie widziały - zauważyły różnicę. Także działa! Aktualnie oddałam je mamie do przetestowania a sama mam teraz serum z Eveline, ale myślę, że będę do niego wracać

Serum znajduję się w wygodnym opakowaniu z pipetą, więc nie ma problemu z odpowiednim dozowaniem produktu, Dodatkowo dostajemy tak naprawdę produkt w sporej pojemności, który jest bardzo wydajny. Naprawdę opłaca się to cenowo. Serum używałam rano i wieczorem, wklepywałam je delikatnie palcami. Produkt bardzo szybko się wchłania i nadaje się od makijaż. Co do działania, to cudów nie czyni, ale jest naprawdę przyjemnym produktem. Raz na jakiś czas stosowałam go na całą twarz i nie zrobiło mi żadnej krzywdy. Zapach jakoś nie zapada w pamięć, ale nie jest też drażniący. Powiedziałabym, że jest neutralny.