Serum kupiłam skuszona pozytywnymi opiniami innych recenzentek. Po zużyciu całego opakowania dochodzę jednak do smutnego wniosku, że dziewczyny chyba zapomniały wspomnieć, że są młodymi kobietami i tak w sumie to jeszcze nie bardzo jest co u nich napinać i liftingować... Pewnie stąd wynika ich zadowolenie z tego kosmetyku. Dla skóry dojrzałej to niestety porażka, wyrzucone pieniądze.
Serum zapakowane jest w szklaną butelkę z ciemnego szkła i dodatkowo w kartonik. Butelka ma pojemność 15 ml i wyposażona jest w szklaną pipetę z gumowym korkiem, która pewnie w założeniu producenta miała umożliwić wygodną i higieniczną aplikację. Niestety najwyraźniej trafiłam na wadliwy egzemplarz, bo pipeta nie nabierała prawie nic. Dozowanie kosmetyku w moim przypadku polegało na zbieraniu palcami kosmetyku z zewnętrznych ścianek pipety. Jako że serum jest dość gęste i oblepiało ścianki pipety, to przynajmniej miałam nieco ułatwione zadanie. Niestety po pewnym czasie okazało się, że pipeta jest tak krótka, że nie dosięga już do kosmetyku, którego w butelce zostało jeszcze ponad centymetr, czyli jakieś 1/4 zawartości - całkiem sporo. Z uwagi na gęstość produktu nie dało się go po prostu wylać na palce. Odwróciłam więc otwartą butelkę do góry nogami i postawiłam na miseczce licząc na to, że w końcu spłynie i uda mi się wykorzystać jeszcze trochę kosmetyku. Tak się stało, wystarczyło na kilka aplikacji, reszta obeschła i tym samym wylądowała w koszu. Jednym słowem z 15 ml kosmetyku, faktycznie da się wykorzystać jakieś 12 ml. Oczywiście bezpośrednio wpływa to na wydajność produktu.
Co do działania natomiast... Moja skóra to skóra dojrzała, 40+, wrażliwa, z bardzo dużym zapotrzebowaniem na nawilżanie. Na skórze wokół oczu widać już nieubłagany upływ czasu. Zmarszczki i to nie tylko te drobne, duże przesuszenie, sińce pod oczami, a także skłonność do powstawania worków pod oczami. Serum według zapewnień producenta miało zredukować widoczność zmarszczek, widocznie napinać i ujędrniać skórę, zmniejszyć worki i cienie pod oczami, nawilżyć, wygładzić i poprawić elastyczność skóry. Z powyższych deklaracji mogę się zgodzić jedynie z tym, że zmniejsza worki pod oczami. W tej kwestii rzeczywiście zadziałało, choć nie jakoś spektakularnie, to jednak zauważyłam różnicę. Serum niestety nie zmniejszyło widoczności zmarszczek, nie zauważyłam, ani nie odczułam napięcia i ujędrnienia skóry. Cienie ani drgnęły. Skuteczność nawilżania również pozostawia sporo do życzenia, bez aplikacji jeszcze na wierzch warstwy dobrego kremu, stan mojej skóry pod oczami uległby pogorszeniu.
Na pewno nie sięgnę kolejny raz po ten kosmetyk. Uważam, że dla skóry dojrzałej jest zdecydowanie za słaby. Dodatkowo źle zaprojektowane opakowanie zmniejsza jego wartość użytkową. Za ponad 40 zł oczekiwałam produktu może nie na dobrym, ale chociaż przyzwoitym poziomie. Niestety, dla mnie to porażka.
Zalety:
- nie podrażnia i nie uczula
- duża zawartość składników pochodzenia naturalnego, aż 98%
- zmniejsza worki pod oczami
Wady:
- beznadziejne opakowanie, niesprawna pipeta i do tego zbyt krótka - brak możliwości wykorzystania do końca zawartości opakowania
- nie spełnia obietnic producenta: nie napina, nie ujędrnia, nie nawilża, nie zmniejsza cieni pod oczami - nie robi prawie nic
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie