Inter Vion Beauty Look, Tangle Brush & Go, Szczotka do włosów z zamknięciem 

Szczotkę kupiłam w celu zapełnienia kosmetyczki podróżnej czyli takiej którą zabieram na basen lub wyjazdy. Moja Tangle Teezer jest zbyt duża, poza tym praktycznie zawsze zapomniałam jej spakować. Z tego względu nie chciałam wydawać zbyt dużo pieniędzy na produkt używany okazjonalnie. Zdecydowałam się na tą szczotkę, wypatrzoną w promocyjnej cenie, w Naturze. O MNIE Włosy długie, za ramiona, zniszczone farbowaniem. Mają tendencję do plątania i puszenia. Uwielbiam Tangle Teezer, doskonale radzi sobie z czesaniem zarówno suchych jak i mokrych kosmyków. WYGLĄD/DZIAŁANIE Nie da się ukryć, że szczotka jest wzorowana na oryginalnej Tangle Teezer, według mnie to po prostu tańsza podróbka. Kolorystyka i kształt mi odpowiadają. Koralowy w połączeniu z białą falą dobrze się prezentuje. Do tego czarne wykończenia dodają szyku. Kształt owalny, przypomina mi trochę biedronkę mimo, że bez kropek ;-). Szczotka jest małych rozmiarów, bez problemu mieści się w mojej kosmetyczce. Koralowe elementy są ogumowane co w połączeniu z kształtem daje nam wygodę i poręczność używania. Osłona posiada wystający bolec, który mieści się w otwór szczotki. Pomysł bardzo fajny, niestety w praktykce jest trochę gorzej. Bardzo ciężko się otwiera, potrzeba odpowiedniego sposobu. Najlepiej zaczynać od miejsca wyżłobienia na osłonie. Niestety, używam jej od czasu do czasu i często o tym zapominam. Ząbki ustawione są w dwóch rzędach, tak jak w oryginale (->zdjęcie). Są jednak bardziej sztywne. Kiedy mam mniej splątane włosy, rozczesują je całkiem ok. Natomiast w ekstremalnej sytuacji basenowej, radzą sobie średnio. Dodam, że zawsze zabieram odżywkę, gdyż woda (najczęściej chlorowana) bardzo negatywnie wypływa na kondycję moich włosów. Szczotki używam wtedy do mokrych, mocno splątanych kosmyków. Generalnie jestem zadowolona z produktu, w myśl zasady "lepsza taka niż żadna". Sprawdza się w okazjonalnym stosowaniu. W codziennym użytkowaniu byłoby o wiele gorzej.