Clarena 5% Retinol Expanse Serum Serum retinolowe

Jestem bardzo obeznana z retinolem, co roku w okresie jesień/zima robię sama kuracje jednodniowe w domu w każdy miesiąc niesłoneczny :D kiedy ma okres bo wtedy w niczym mi ten retinol nie koliduje mam spokój, moge nie wychodzić te dni nie trenuję więc zawsze tak to "rozgrywam" uważam to za dobry patent bo jednak na niektóre osoby retinol działa mocniej i warto zostać te pare dni w domu. W zeszłym roku był retix c który ma 4% chciałam wypróbować dla odmiany tę Clarenę 5%. Jakie były moje oczekiwania?- że będzie chociaż trochę mocniejszy niż 4% retix i ten jeden procent tutaj zrobi jakąś różnicę albo chociaż w ostateczności tak samo zadziała. Miałam cerę przygotowaną mniejszymi stężeniami, retix zrobił na mnie średnie wrażenie tzn jestem zadowolona ale nie był to szał który by mnie zwalił z nóg, no złuszcza ale nie na tyle na ile bym tego oczekiwała, nie występują też u mnie żadne zaczerwienienia nawet w okolicy nos skrzydełka czy bardziej delikatne miejsca koło oczu NIC. Jeśli chodzi o Clarenę to- fiolka starcza na 3x samą twarz ja na dekolt/szyje robię retinole z tej bielendy advanced słabsze. W moim przypadku po Clarenie 5% nie zauważyłam mocniejszego działania niż retix... mimo 5% u mnie złuszczyło bardzo delikatnie wyglądałam normalnie przez całą rekonwalescencję, leciutkie skórki, zero czerwienienia, nie byłam nawet różowa. Pierwszy dzień nic, drugi minimalnie lekko zauważalne łuszczenie, trzeci też minimalnie i czwarty resztki boki twarzy. Jeśli chodzi o retix to płaty skóry były jakby szersze, grubsze tutaj to złuszczanie jest takich lekkich wiórków jakby bardziej powierzchowne. Nie wiem czy już mam tak zaprawioną skórę w bojach, większość życia kwasy od 3 lat retinole, że mam wylać 10% retinolu żeby cokolwiek mnie przypiekło :D. Co więcej trzymałam 7h niecałe bez kilku minut, następny raz zostawię dłużej bo no dla mnie efekt jest stanowczo za mały. Dam jej szansę i ewentualnie zrobię edycję tego komentarza gdyby mnie powaliła kolejnym razem po dłuższym trzymaniu na twarzy. Na ten moment mimo niższego stężenia retix wygrywa mocniej u mnie zadziałał nie umiem tego wyjaśnić w żaden logiczny sposób. Konsystencja tutaj lepsza niż retix to na pewno. Proszę oczywiście nie sugerować tym co napisałam się jeśli macie wrażliwą cerę i ostrożnie wprowadzać retinole jeśli dopiero zaczynacie, dla mnie osoby zaprawionej w walce to jest za mało żebym była zadowolona, za rok wracam do retix i większej ilości serii jednak.

Serum jest świetne ale trzeba je z rozwagą stosować bo jest mocne i można sobie nim zrobić krzywdę. Serum nie nadaje się do stałego stosowania bez przerw ponieważ spowoduje łuszczenie skóry. Serum zmniejsza przebarwienia i rozjaśnia cerę. Złuszcza przy dłuższym i systematycznym stosowaniu, Uelastycznia skórę, delikatnie ją napina. Gdy przesadzimy z pielęgnacją może ją podrażnić. Jest wydajne (1 ampułka starcza na 3 użycia). Jest również drogie, ale cenę usprawiedliwia to, że jest to produkt profesjonalny.