Kerastase Specifique, Stimuliste Spray przeciw wypadaniu włosów

Uważam, że jest to najlepszy spray/wcierka przeciwko wypadaniu włosów. W połowie kuracji zauważyłam pierwsze baby hair, które później zaczęły rosnąć w zaskakująco szybkim tempie. Nie swędziała mnie skóra głowy po jego użyciu, nie spowodował alergii ani innych niepożądanych efektów. Polecam bardzo serdecznie osobom, które mają problem z silnie wypadającymi włosami.

Spray zamknięty jest w szarym, eleganckim opakowaniu z dozownikiem. Nie ma problemu z nałożeniem produktu. Używałam go po co drugim myciu wlosow, ponieważ myję włosy codziennie, a nigdzie nie doczytałam, jak często należy stosować spray. Co robi? Faktycznie hamuje wypadanie włosów, wzmacnia cebulki, sprawia, że włosy są "odbite" od nasady, uniesione i nie oklapnięte. Do zauważenia efektów musiało minąć ok. 2 miesiące (na tyle starczył mi spray), ale włosy faktycznie są wzmocnione. Spray pięknie pachnie, można go kupić w wielu drogeriach internetowych, jednak jest dość drogi. Jednak nie są to pieniądze wyrzucone w błoto - absolutnie nie - działa naprawdę fantastycznie.

Rzadko piszę recenzje, ale z uwagi na cene produktu, uznałam, że powinnam, co by inni wiedzieli. Kupiłam z bólem serca, w akcie rozpaczy, bo cena wysoka a moje włosy strasznie zmarniały. Z roku na rok coraz cieńsze, juz nawet grzywki miec nie mogę:-( nie mam probemu z nadmiernym wypadaniem, ale cos tam leci..A więc do rzeczy - spray ma świetny atomizer, bardzo łatwo go nałożyć - butelka starcza na miesiąć codziennego stosowania - nie obciąża włosów, nie przetłuszcza - nadaje objętość, a raczej pogrubia włosy. Gdy mi się skończył popadłam w marazm, bez niego moje włosy sa cienkie jak u dziecka - włosy przestały mi wypadać kompletnie! dosłownie 1-2 dziennie max, teraz po ok 3 tyg od zaprzestania znów coś zaczyna wypadać więcej -nie zauważyłam nowym włosów, ale czego można się spodziewać po 1 miesiącu stosowania? -chyba odżałuję, i kupię znowu, jeśli będą nowe włosy to będzie moim hitem, jak na razie mocna 5-tka Kupiłam drugie opakowanie. Bez szamponu z tej samej serii już nie powstrzymuje tak dobrze wypadania włosów. Po 2 msc kuracji brak nowych włosów, a na tym mi zależy, więc na razie nie kupię już więcej z uwagi na wysoki koszt i odejmuję gwiazdkę. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Zacznę od tego jak wygląda moja czupryna:)Włosy od lat farbuje na blond i prostuje. Są długie za łopatki,włosy mam z natury cienkie,choć zawsze było ich sporo. Jednak ostatnio moja fryzura była coraz bardziej smętna...Oklapłe włosy bez objętości i życia, połamane na całej długości i więcej niż zwykle włosów na szczotce, nie leciały garściami,ale to nie były już te włosy co kiedyś :-( Odżywki,maski nie dawały rezultatu,zaczęłam interesować się popularnymi ostatnio wcierkami.Po głowie chodziło mi popularne na blogach Kaminomoto, jednak zdania były mocno podzielone. Zdecydowałam się na firmę fryzjerską, do której mam zaufanie - KERASTASE. Zapłaciłam za butelkę kosmetyku razem z przesyłką ok.150zł. Pojemnik ma fajny "rurkowy" dyfuzor,nie ma więc problemów z aplikacją,jak w przypadku Kaminomoto. Początkowo psikałam nim na włosy,ale w sumie kosmetyk dostawał się tylko na określone obszary głowy,więc teraz psikam na palce i wykonuje nim lekki,krótki masaż (czynność powtarzam 3 razy). Po zużyciu prawie całej pierwszej butelki,pojawiły się efekty! Wspomniany w tytule wysyp baby hair, do tego stopnia, że miałam problem z uczesaniem się w wysoki kok lub kucyk, musiałam wpinać we włosy różne spineczki upodabniając się tym samym do miłośniczki Hello Kitty z zerówki ;-) Spodobał mi się też efekt wzmocnienia włosów u nasady. To był chyba mój główny problem,moje włosy włosy były mocno klapnięte a teraz jakby nabrały życia,odbiły się trochę od skóry. Ten efekt zresztą następuje dość szybko. Już pierwsze użycie daje efekt odświeżania fryzury (oczywiście optycznego). Reasumując POLECAM kosmetyk. Miejmy jednak wobec niego realne oczekiwania.Nikomu nie gwarantuje,że wyczaruje nam burze włosów,jeśli przyczyną wypadania są np. zaburzenia hormonalne. W przypadku moich zniszczonych włosów dał namacalne efekty,zauważyła to nawet fryzjerka. Trudno mi ocenić czy przyspiesza wzrost włosa,nie prowadziłam żadnych "pomiarów":) Obserwując sam odrost nie widzę jakiejś zauważalnej różnicy, jednak wielu znajomych jest zaskoczonych długością moich włosów. Myślę jednak, że prędzej jest to efekt zagęszczenia włosów. Stosuje sam spray, codziennie,bez szamponu i odzywki.

Zapobiega wypadaniu włosów. Do tego powoduje, że istniejące już włosy są wyraźnie mocne i grube, co moja dermatolog zobaczyła nie wiedząc, czego używam. Włosów wypada na pewno mniej. Nie obciążał mi włosów, nie oblepiał, mogłam je stylizować normalnie. Wedle opisu powinno się stosować 6 tygodni o ile pamiętam i zrobić przerwę, ja używałam do końca, czyli prawie 4 miesiące. (codziennie 6-8 psiknięć w najbardziej problematyczne obszary).Wmasowywałam, ale naprawdę nie jakoś gorliwie, kilka dłuższych sekund. Teraz używam Neogenic, ale w przyszłości, pewnie na jesień, planuję wrócić do Kerastase na pewno. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Zaczęłam używać Stimuliste jakieś 3,4 miesiące temu, gdy zaobserwowałam już od 1,5 miesiąca wzmożone wypadanie włosów. Bardzo mi pomógł. Używam go zawsze po umyciu włosów na mokre wytarte włosy. Rozpylam na skórę głowy ok 10 psiknięć tam gdzie zauważyłam przerzedzenie włosów a następnie stylizuję jak zwykle. Moja fryzjerka twierdzi że na całej głowie rosną mi wszędzie nowe włosy. Wypadanie się wyhamowało ale nie ostatecznie. W tej chwili wypada również troszkę więcej niż powinno, ale kosmetyk zrobił swoje. Wykańczam go i zastanawiam czy jest może cos lepszego? Stosowałam go na zmianę z Alpicort i Alpicort E /na noc/ oraz naftą z olejem rycynowym i olejem z łopianu /na noc/. Rewelacyjnie sie go stosuje, pięknie pachnie, ma się wrażenie że włosów jest więcej. Pewnie do niego wrócę! Polecam bardzo!wart swojej ceny! Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno