Spodobał mi się jej kolor, można powiedzieć, że spokojny, "mówił" do mnie, że gąbeczka jest miękka:D
W sklepie nie zauważyłam jej kształtu (posiada ścięty dół), w domu powstała obawa czy korzystanie z tej gąbeczki będzie wygodne, a co się okazało? Przy makijażu mogłam po prostu postawić gąbeczkę gdzie inne ode mnie uciekały (sumie ta część przydała mi się tylko do tego).
Gąbeczka jest przyjemnie miękka, rośnie nawet dużo po zmoczeniu jej. Przyjemnie się nią wykonuje makijaż, nie miałam problemów z odlepianiem się kremu BB czy też plamami. Zauważyłam nawet, że makijaż wykonany przy pomocy tej gąbeczki trzyma się dłużej i już nie muszę się martwić, że będę miała czerwoną plamę na nosie lub brodzie. Co do wykończenia, zauważyłam, że wygląda bardziej lekko, jakbyśmy w sumie używały tylko palców, tekstura skóry jest nadal widoczna, ale chyba właśnie dzięki temu krem BB trzyma mi się lepiej, bo przy poprzedniej gąbeczce twarz była bardzo gładka, ale za to, jak wspominałam, trwałość była gorsza. Na początku trochę trudno było mi się przyzwyczaić do braku tej gładkości, ale teraz uważam, że wygląda to nawet dość fajnie, a nie mam gładkiej skóry, moje policzki są ciągle podrażnione, więc są całe w takim malutkich grudkach.
Bardzo fajna rzecz - brak problemów z myciem, w ciągu 2 min da się ją pięknie wyczyścić, wszystko dobrze się wypłukuje, nie ma tutaj problemów plastelinowej gąbeczki. Raz zabarwiłam ją różem, ale w ciągu kilku myć udało mi się pozbyć do końca różowego koloru.
Używałam jej prawie codziennie (kremy BB rozsmarowuje palcami, a potem wklepuje gąbeczką), myłam ją zwykłym mydłem do rąk, nie byłam przy tym delikatna, suszyłam na grzejniku, a jej nic się nie stało. Trzeba naprawdę wbić mocno w nią paznokiec (lub zęby...), aby się zniszczyła. Swojej używałam tylko miesiąc, nadal bym jej używała, ale moje dzieci postanowiły, że zrobią jej mega testy i po prostu została pogryziona.
Co do tego ekstraktu z bambusa, jeśli tam był to się wypłukał podczas pierwszych myć. Miałam już kiedyś podobną gąbeczkę, we dwie się nieźle pieniły podczas namaczania ich, bo ze zwykłymi tak nie miałam.
Jeśli akcesoria do makijażu są niedoczyszczone to po prostu u mnie jest wysyp niedoskonałości, tutaj niczego takiego nie było (gąbeczkę trzymałam w suchym miejscu, była zawinięta w ręcznik papierowy).
Bardzo mile się zaskoczyłam. Aktualnie kupiłam drugą sztukę.
Uwaga! Olejek pod prysznic z Isany nie nadaje się do jej mycia, chyba, że lubicie się pomęczyć, to również może niszczyć ją jak i inne gąbeczki.
Zalety:
- kolor
- kształt
- łatwość w myciu
- miękkość
- wykończenie jakie zostawia
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu