Nivea Q10 Power, Przeciwzmarszczkowy krem na dzień + redukcja widoczności porów cera mieszana SPF15 

Mam cerę mieszaną i do tego w takim wieku, że wypadałoby zacząć stosować kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Ucieszyłam się więc gdy spostrzegłam na sklepowej półce krem, który według obietnic producenta matuje oraz zwalcza zmarszczki. Bez wahania wrzuciłam krem do koszyka. Opakowanie kremu jest standardowe dla marki Nivea - płaski, plastikowy słoiczek. Cena przystępna, na promocji zapłaciłam około 30 złotych. Zapach kremu jest świeży i dość przyjemny. Konsystencja jest dość dziwna, raczej lekka. Aplikacja kremu jest nieprzyjemna, marze się po skórze i nie wchłania zbyt szybko. Następnym razem użyłam mniejszej ilości kremu ale niestety efekt był taki sam. Zawsze smaruję całą twarz, również okolice oczu. Niestety, pomimo aplikacji gdy miałam zamknięte oczy to krem szczypał w oczy i powodował łzawienie. To niestety wielki minus. Pomimo tych niedogodności kontynuowałam testowanie. Niestety krem zarobił kolejny minus jeśli chodzi o brak efektu matującego. Twarz świeciła mi się cały dzień. Jestem zdecydowanie na nie, szkoda pieniędzy.

Krem kupiony w drogeri. Sparwdza się jako krem na codzień pod makijaż. Lekka konsystencji dobrze się rozprowadza i wchłania. Ale jeśli szukasz kremu matującego to nie to... Mam cere mieszaną i bez dodatkowego zmatwienia cera szybko się wyświeca

Krem otrzymałam już jakiś czas temu w wygranej w konkursie. Przeleżał sporo czasu, zanim opróżniłam zapasy i spokojnie wyciągnęłam gobdo testów. Po przeczytaniu składu, byłam święcie przekonana, że będzie kiepski, a tymczasem jestem z niego bardzo zadowolona!

W moim przypadku krem się sprawdza. Pory zostały zmniejszone a drobne zmarszczki spłycone. Moja skóra wygląda o wiele lepiej niż wcześniej. Bardzo dużym plusem jest tez to ze posiada filtr. Stosowałam go samodzielnie jak i pod makijaż. Podkład trzymał się na twarzy tak jak zawsze i nie zważył się. Nie uczula. Moja skóra nie świeci się po nim a mam do tego skłonności. Stosuje go już od dłuższego czasu (ok. 5-6 miesięcy) i mogę śmiało potwierdzić ze poprawia wygląd skóry. Krem ma bardzo przyjemny delikatny zapach, lekka konsystencje, szybko się wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy. Zamknięty jest w plastikowym pojemniczku i zabezpieczony folia aluminiowa. Dla mnie wielki plus. Właśnie tak powinne być zabezpieczane kremy. Kolor jest przyjemny dla oka taki delikatnie pistacjowy. Zaznaczam ze efekty zauważyłam już po miąsiacu stosowania tego kremu. Na początku skóra była nawilżona i wyglądała świeżo. Efekty przyszły z czasem.

Krem kupiłam, ponieważ potrzebuje czegoś co pomoże mi zniwelować widoczność porów i tu faktycznie się sprawdził. Krem znajduje się w plastikowym mlecznym słoiczku o pojemności 50 ml. Kolor kremu jest jasno pistacjowy. Konsystencja jest kremowa, gęstawa, ale lekka. Bardzo dobrze się rozprowadza, wystarczy niewielka ilość kremu na porycie twarzy, nie roluje, nie waży. Jest dobry pod makijaż. Dość szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Na pewno na plus jest to, że posiada filtr, każda dodatkowa ochrona w porze wiosenno letniej u mnie mile widziana. Buzia po aplikacji jest gładka, nawilżona i miękka taka nawet bym powiedziała świeża i odżywiona. Faktycznie zmniejsza widoczność porów, ale ja zauważyłam że jest to efekt tylko wtedy gdy używa się kremu, w dni kiedy nie używałama było ich kilka pod rzad, wszystko wróciło do stanu wyjściowego. Efektu przeciwzmarszkowego oczywiście nie zauważyłam, być może jest, ale ja mam bzika na punkcie swoich zmarszczek i nawet jak ktoś mi mówi, że u mnie nie widać, to ja i tak je widzę ;) Lekkie ujędrnienie jest, ale nie wiem czy to zasługa tylko tego kremu i wszystkich specyfików razem wziętych. Krem posiada delikatny zapach, taki typowy kosmetyczny dla kremu, nie jest przeszkadzający, ale też nie jest dla mnie porywacjacy. Czy do niego wrócę? Tak, bo to czego potrzebuje w jakimś stopniu w sobie ma.

Krem początkowo ładnie nawilża, cera jest ukojona, pory zmniejszone. Na plus faktor, przyda się. Po czasie jednak zaczęłam zauważać ze przesusza i niestety nie spodobało mi się to. Przez to raczej nie kupię go ponownie. Drobne zmarszczki wygładziły się, mam 28 lat.

Krem dostałam w prezencie od producenta i bardzo się ucieszyłam bo miałam już od jakiegoś czasu na niego oko. Przeznaczony jest do cery mieszanej a ja właśnie taką mam. Dodatkowo jest przeciwzmarszczkowy i redukuje widoczność porów czyli powinien być dla mnie odpowiedni. I rzeczywiście nie zawiodłam się. Krem po opakowaniu bardzo wiele obiecuje, ponieważ właściwości kremu zostały bardzo widocznie przedstawione. Opakowanie jest kartonowe, białe z różnymi napisami. Typowe dla Nivei, nie da się nie rozpoznać. W środku kartonika znajduje się plastikowy słoiczek z kremem. Wszystko jest ładne i spójne. Sam krem jest koloru lekko zielonego o zapachu raczej nie takim typowym dla Nivei, pewnie to przez algi, ale jest bardzo ładny. Zapach długo utrzymuje się na skórze. Bardzo podoba mi się konsystencja, łatwo się rozsmarowuje i jest jakby taki matowy w dotyku. Bardzo szybko się wchłania i idealnie pasuje pod makijaż. Krem w swoim składzie zawiera: -koenzym Q10, który jest identyczny jak w skórze i naturalnie pomaga chronić przed procesem starzenia się skóry, - ekstrakt z alg, który działa antybakteryjnie. Muszę powiedzieć, że krem sprawdził się u mnie rewelacyjnie. Jest to jeden z lepszych kremów do cery mieszanej jakie stosowałam. Stosuję już go 1,5 miesiąca i rezultaty są bardzo zadowalające. Zdecydowanie poprawiła mi się ogólna kondycja skóry, wygląda na bardziej zadbaną, świeżą i wygląda zdrowo. Rzeczywiście tak jak obiecuje producent moja skóra stałą się jędrniejsza i bardziej sprężysta. Drobniejsze zmarszczki są mniej widoczne i pory mniej widoczne. Krem nie zatyka porów. Ma doskonałe właściwości nawilżające. Cera pozostaje matowa w strefie T ale policzki są ładnie nawilżone, akurat tego brakowało mi w poprzednim kremie. Krem w żaden sposób mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Uważam, że jest to świetny krem do cery mieszanej. Polecam