OnlyBio Żel do mycia ciała dla dzieci 

Żel zakupiłam do mycia ciała mojej maleńkiej córeczki. Produkt zamkniety jest w tubce. Może opakowanie z pompką jest wygodniejsze ale to również sprawdza się bardzo dobrze. Kiedy myję dziecko zapach wydaje mi się bardzo przyjemny, jednak na sobie lubię go mniej. Po kąpieli szybko znika więc nie powinien być dla nikogo uciążliwy. Żel dobrze się pieni, jest wydajny, nie podrażnia i nie wysusza delikatnej skóry dziecka. Posiada dobry skład. Moim zdaniem spełnia swoje zadanie i mogę go polecić zarówno dla dużych jak i małych:-)

Odkąd moja skóra przestała być pancerna i odporna na wysuszenia i podrażnienia testuję różne żele o mniejszej mocy. Ten egzemplarz kupiłam w Pepco za równe 20 zł za 250 ml i jest to też w ogóle mój pierwszy kosmetyk z OnlyBio. Po zużyciu całej buteleczki mogę stwierdzić, że wszystko super, ale zapach do poprawy. Dla mnie żel pachnie różaną konfiturą z pączka, ale taką lekko starą i zakurzoną. Gdybym była dzieckiem, to - znając mnie - na pewno robiłabym kąpielowe sceny w stylu "nieee nie chcę tego żelu, on śmierdzi". Czasem musiałam zrobić sobie przerwę od tego zapachu, niezbyt przypadł mi do gustu. Na szczęście znikał ze skóry wraz z wytarciem się ręcznikiem. Oprócz tego mankamentu nie widzę innych wad. Do mycia używam siatkowej myjki, żel pienił się na niej optymalnie - dawałam 5-7 pompek (choć w internecie widziałam również inne wersje opakowań). Taka ilość w zupełności wystarczała, nie musiałam już dolewać kolejnej porcji. Wydajność okej, pomimo dość lejącej konsystencji - miesiąc prawie codziennego użytku. Oczyszczanie skóry było w porządku, nie miałam po nim wrażenia niedomycia. Pompka się nie zacinała, pod światło było widać, ile kosmetyku zostało w butelce. Sam żel natomiast był zupełnie przezroczysty - i dobrze, nie uznaję barwników jako czegoś niezbędnego. A teraz najważniejsza kwestia - przy tak częstym użyciu żel nie spowodował na moim ciele żadnych suchych miejsc ani czerwonych plam, obyło się również bez przesuszenia skóry, choć i tak co kilka dni smarowałam się nawilżaczem. Wyjątkiem było jedynie pierwsze zastosowanie, gdzie moja skóra na rękach zareagowała ściągnięciem. Każde następne użycie było już bezproblemowe. Utrzymałam skórę w dobrej kondycji, na czym mi najbardziej zależało. Kilka razy użyłam go także jako mydła do rąk - spisał się tak samo dobrze, zero wysuszenia skóry. Na plus również inci - producent gwarantuje na opakowaniu 99% składników pochodzenia naturalnego, bardzo mnie to cieszy, bo od jakiegoś czasu zwracam uwagę na skład kosmetyków kąpielowych (nie musi być naturalny, ale uważam na sls-y) . Czy kupiłabym dziecku ten żel? Tak, bo jest delikatny, a mimo to skutecznie myje. Czy kupiłabym kolejną sztukę dla siebie? Chyba nie, ale tylko i wyłącznie ze względu na zapach. Ogólnie jednak żel polecam. Daję zasłużone 4,5 gwiazdki.