Nivea Hand Cream 3 in 1 Repair Care Regenerujący krem do rąk 3 w 1

bardzo dobry krem i moge go polecić! Cena 12 zł w drogerii Natura. Ładnie pachnie ładnie się wchłania i moją skórę nawilża a mam bardzo suchą skórę dłoni. Nie jest tłusty. Leci polecajka!

Foch na Garniera za zmianę składu ich hitowego czerwonego kremu do rąk. Rozdział któryśtam: NIVEA. Lubię kosmetyki Nivea, od lat darzę je zaufaniem(którego zapoczątkowała u mnie moja Mama, wielka fanka produktów tej marki) i chyba nigdy nie miałam z od nich jakiegoś szkodliwego lub nieprzyjemnego bubla. Ostatnio zreflektowałam się, że nigdy też nie miałam żadnego kremu do rąk z tej firmy, a że jestem w trakcie poszukiwania nowego ulubieńca to postanowiłam spojrzeć co Nivea ma moim dłoniom do zaoferowania. Wersja 3w1 akurat była w promocji, a także wydawała mi się idealna na zbliżającą się wtedy zimę(produkt mam od początku listopada), w tym czasie dłonie mam mocno wymagające, a że nie lubię ich zbyt często kremować to celuję w konkretne oraz odżywcze produkty do pielęgnacji nocnej tej części ciała. I muszę przyznać, że recenzowany krem naprawdę dobrze się sprawdza właśnie na noc-jest gęsty i treściwy, jakby woskowy. Zostawia na skórze dosyć wyczuwalną warstwę, taką silikonową-niby nie jest tłusta czy lepka, ale mocno śliska oraz otulająca. Przekłada się to na dobre właściwości pielęgnacyjne-krem mocno zmiękcza, wygładza, nawilża oraz odżywia, nawet dosyć mocno wysuszoną skórę. Radzi sobie ze spierzchnięciami, niedużymi pęknięciami, ale nie ma właściwości kojących-przy zaczerwienieniach, podrażnieniach czy uczuleniach wręcz rozdrażnia zmiany zamiast je łagodzić-dlatego niestety ta Nivea nie zostanie moim ideałem. A szkoda, bo efekt pielęgnacyjny tego kremu jest naprawdę konkretny oraz trwalszy niż do pierwszych 2-3 myć dłoni, przez długie godziny czuję, że są one gładziutkie oraz miękkie. Dla mnie jest to istotne gdyż nie lubię częstego kremowania łapek, a jeśli już robię to za dnia to stosuję jakiś leciutki produkt, który szybko się wchłania i zazwyczaj kosztem efektu odżywczego. Zapach nie przypadł mi do gustu(co jak dla mnie jest sensacją gdyż uwielbiam zapachy Nivei, są przyjemnie kremowe oraz kojące)-jest zbyt duszący i pudrowy. Moim zdaniem daleko mu do typowej klasycznej Nivei, a już szczególnie do kultowego kremu w granatowo-białym słoiczku. Opakowanie fajne-miękkie, zamykane na zatrzask, nie sprawia problemów w użytkowaniu. Chociaż krem jest gęsty i treściwy, to zaskakująco szybko się skończył-już po miesiącu dobijałam jego denka. Chociaż w tym konkretnym wariancie kilka rzeczy mi zgrzyta, to jednak wiem jedno-czuję się ogromnie zachęcona do dalszych testów kremów do rąk z Nivei, wyczuwam tu potencjał :)

Potrzebowałam kremu do rąk na cito, natknęłam się na ten krem i bez zastanowienia wrzuciłam go do koszyka, a to był błąd. Najbardziej żałuję, że go w sklepie nie powąchałam, ale uznałam, że na pewno jest zabezpieczony i nic z tego. Jednak nie był, krem pachnie (w moim przypadku śmierdzi) klasycznym kremem Nivea w granatowej puszce, który jest wprost nie do zniesienia. Konsystencja jest jak krem tylko taka bardziej gęsta, treściwa. Trzeba go nakładać w minimalnej ilości aby wchłonął się w dłonie, inaczej ręce są tłuste i wszystko się lepi. Krem po wchłonięciu pozostawia na skórze nawilżającą powłoczkę, która utrzymuje się nawet po umyciu rąk. Jest wydajny.

Od pierwszego użycia stał się moim ulubieńcem wśród kremów do rąk ❤️ Bardzo szybko się wchłania, nawilża, co najważniejsze dłonie są gładkie bardzo długi czas, właściwie cały dzień. W dodatku pięknie pachnie! Mam możliwość testowania go w okresie letnim, natomiast już mam pewność że w okresie zimowym będzie niezbędny i zawsze przy mnie. Dla suchej skóry dłoni rewelacyjny.! :)

Używam go tylko zimą dlatego bo cieniutka warstwa gęstej formuły kremu wchłania się w skórę i bardzo długo się utrzymuje. Nawet jak umyję ręce czy zmywam, nie mam potrzeby kremować rąk ponownie. Jest to krem przeznaczony do bardzo suchej skóry i na pewno także skóry dojrzałej, tą bardzo trudno utrzymać w dobrej kondycji. Ma neutralny zapach i jest bardzo skuteczny przy spękanej suchej skórze dłoni.

Krem kupiłam na początku roku i jeszcze używam - dość nieregularnie, bo niezbyt lubię jego konsystencję. Ogólnie wolę kremy do rąk (może poza latem), które są treściwe i czuję nawilżenie (jak najzwyklejszy granatowy krem od Nivea), a nie takie lejące się, śliskie, jak ten krem. Jak po godzinie umyję ręce to czuć jakbym śluz z siebie zmywała. Dodam, że wcale nie daje dobrego nawilżenia i na pewn na zimę jest za słaby.