Polana Serum olejowe `Odmładzanie` 

Zaczęłam używać jakies 5 tygodni temu. Dla mnie to serum to strzal w 10! Ma skore suchą,z tendencją do ściągania i zaczerwienień. Serum pomogło mi w okresie dla mnie najbardziej krytycznym czyli koniec wiosny i lato. Używam od 5 tygodni,codziennie wieczorem. Pozostało prawie ½ opakowania. Serum jest wydajne,nie klei się,odżywia i sprawia,ze skóra nabiera blasku. Uwielbiam system pipety,dobrze sie nakłada,idealnia odmierz te 3 krople,ktore w zupelnosci starczą na pokrycie całej twarzy. Serum jest kompatybilne z każdym kremem. Polecam bardzo!

Serum znajduje się w szklanej buteleczce, z pipetką o pojemności 30 ml. Serum jest mocno olejowe, dlatego używałam je w wieczornej pielęgnacji. Pomimo olejowej formuły , u mnie przy mojej suchej, dojrzałej , wymagającej cerze sprawdził się bardzo dobrze. Serum ma piękny zapach, bardzo mi przypadł do gustu. Dość fajnie się wchłaniał, chociaż trzeba było trochę poczekać. W serum były zawarte płatki kwiatków, wyglądało to bardzo ładnie, chociaż jak mi sie trafiło zaaplikować na twarz, to te suche płatki, trochę rysowały twarz. Wolałam je usunąć. Serum było treściwe, na tyle, że nie potrzebowałam dokładać kremu na noc. Ale nie ukrywam, też testowałam taką formę aplikacji i nie zaszkodziła. Moja twarz jest sucha i pije produkty na nia aplikowaną , chyba w każdej ilości. Po zastosowaniu czułam wyraźne naprężenie skóry i takie odżywienie. Bardzo fajny produkt, chętnie sięgnę po inne produkty naszej rodzimej marki. Polecam każdemu przetestować i przekonać się samemu

Szklane opakowanie z pipetą wygląda przepięknie z zatopionymi w środku płatkami kwiatów. Serum ma olejową, treściwą konsystencję i delikatny zapach. Bardzo lubię takie bogate formuły szczególnie w tej kategorii produktów. Mamy tu 94,7 % składników pochodzenia naturalnego w tym olej z maku (nawilża i działa przeciwzmarszczkowo), ekstrakt z żywokostu (napina i sprawia, że skóra jest promienna) czy olej z ostropestu (poprawia jędrność i elastyczność). Kosmetyk łatwo się nakłada, ale ze względu na swoją konsystencję nie wchłania się zbyt szybko. Ja używałam go na noc i na to dawałam krem chociaż producent preferuje używanie go zamiast kremu. Co do działania to świetnie napina i ujędrnia skórę. Sprawia, że jest dobrze odżywiona i zregenerowana. Genialnie nawilża i wygładza. Cera wygląda bardziej promiennie Co do likwidacji zmarszczek to ciężko mi stwierdzić, ale niektóre bardziej płytkie faktycznie są mniej widoczne. Dodatkowo serum jest wegańskie i wydajne. Dla fanów bogatych konsystencji będzie strzałem w dziesiątkę. Polecam.

Mam suchą skórę więc bardzo lubię sera olejowe. To muszę przyznać, że jest bardzo treściwe i nawilżające. Używałam go na noc, choć na początku próbowałam też na dzień, jednak wtedy skóra była za tłusta. Na noc natomiast sprawdzało się idealnie. Myślę, że kupię je ponownie w okresie zimowym, gdy kaloryfery wysuszają skórę jeszcze bardziej. Po otwarciu byłam oczarowana tym jak wygląda, bo pływające w nim płatki koniczynki wyglądają super, natomiast w użyciu były wkurzające, bo albo przyklejały się do skóry, albo sypały na podłogę. Serum też trudno się zakręcało. Samo serum świetne, natomiast możnaby popracować nad opakowaniem.

Bardzo polubiłam się z tym serum od samego początku. Już od pierwszego wejrzenia w oczy rzucają się płatki kwiatów zanużone w buteleczce, co nie oszukujmy się wpływa na odczucia względem produktu. Zawartość także mnie nie zawiodła. Mimo że jest to serum olejowe, to na twarzy pozostawia satynową powłokę - nie świcimy się jak wysmarowane rzepakowym :D Dzięki temu zdarza mi się stosować go także rano pod makijaż, którego w żadnym razie nie psuje. Czasami dodaję kilka kropel do kremu na noc. Buzia jest nawilżona, miękka i taka odżywiona. Mało który produkt w tak szybkim czasie daje u mnie tak zauważalne efekty, dlatego jeśli chodzi o to serum, to zdecydowanie jestem na tak!

Serum Polana skradł moje serce, kosmetyk jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Na początek wygląd opakowania, które mnie urzekło : -bezbarwna, szklana buteleczka z pipetą -śliczna szata graficzna -w środku pływają płatki kwiatów i wygląda to bardzo efektownie Zapach bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ lubię kwiatowe aromaty. Konsystencja olejowa, nie jest zbyt gęsta, ale szybko wchłania się w skórę. Serum używam jako zamiennik kremu na noc i uważam, że spisuje się świetnie. Skóra rano jest miękka, nawilżona i gładka, nie powoduje reakcji alergicznych. Posiada w swoim składzie prawie 95% składników pochodzenia naturalnego. W składzie znajdziemy m.in. olej rycynowy, olej z maku i ostropestu , olej z nasion słonecznika i wiele innych super składników naturalnych. Minus jest taki, że nie zauważyłam, aby serum działał przeciwzmarszczkowo. Jednak nie jest to dla mnie jakiś większy problem. Serum jest średnio wydajny. Serum można kupić za ok. 25-30 zł w zależności, w której drogerii są promocje

Odmładzające olejowe serum z czerwoną koniczyną znalazłam w boxie purepeauty. W serum znajdziemy: • mak lekarski - poprawia on elastyczność skóry i redukuje widoczność zmarszczek • żywokost - redukuje widoczność zmarszczek, pozostawia skórę nawilżona i napiętą • ostropest - poprawia jędrność i elastyczność skóry, nawilża ją i redukuje zaczerwienienia Jest to produkt wegański, 94,7% składników pochodzenia naturalnego, nie posiada konserwantów. Dedykowany jest skórze suchej. Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z pipetą. Sam wygląd robi wrażenie gdyż w środku jeśli się nie mylę znajdziemy suszone płatki kwiatów. Jak sama nazwa wskazuje serum jest olejowe. I co mi się niestety nie podobało to to, że nie wchłaniało się całkowicie (dodam, że mam skórę mieszaną), dlatego też stosowałam je tylko na noc. Dobrze współgrał z kremem. Pierwszą połowę serum zużyłam na twarz druga połowę na szyję i dekolt. Ogólnie skóra była widocznie odżywiona, miękka i w lepszej kondycji. Nie zauważyłam zminimalizowania zmarszczek. Serum u mnie super się sprawdziło poniżej twarzy????. Ze względu na jego mocną olejową konsystencję, która się niestety nie wchaniała do końca nie wrócę do niego.

Serum olejowe zamknięte w szklanej przezroczystej buteleczce z pipetką. Kolor lekko żółtawy. W produkcie zatopione płatki kwiatów, co wpływa na walory wizualne. Po prawie dwóch miesiącach stosowania wieczorem moja buzia jest bardziej napięta i wygładzona. Zmarszczki zostały zmniejszone - to te głębsze, a tych płytszych nie ma już. Mimo tego , że serum jest dość gęste nie ma najmniejszego problemu z wchłanianiem. Mam cerę dojrzałą 50+, mieszaną ze skłonnością do przesuszania. Jestem bardzo zadowolona z produktu i z efektów jakie daje