Avon Planet Spa, Heavenly Hydration, Facial Oil Nawilżający olejek do twarzy

Olejek Planet Spa Avon ma delikatny zapach oliwy i jasno żółty kolor. Konsystencja jest dość gęsta, nie cieknie po pepicie. Olejek nakładam na twarz wieczorem, ewentualnie w ciągu dnia, ale rzadko, ponieważ nie lubię uczucia tłustej cery. W pierwszej fazie olejek wchłania się bardzo szybko, jednak następnie zostawia tłustą warstwę, ale jest to typowe dla olejków. Natomiast nie jest ona aż tak tłusta, bardziej jak przy suchych olejkach. O poranku moja cera jest wyraźnie dużo bardziej miękka w dotyku i nawilżona. Wygląda na zdrową i rozjaśnioną. Istotne jest dla mnie, że olejek nie powoduje zapychania porów ani powstawania krostek i zaskórników. Efekt nawilżenia jest długotrwały, co świadczy o tym, że działa na głębsze warstwy skóry oraz przyspiesza gojenie się przesuszonych miejsc po wypryskach. Świetnie nadaje się również jako dodatek do kremów do twarzy czy balsamów do ciała. Bardzo polubiłam to uczucie miękkiej cery, więc być może to kwestia tego, jak często używam olejku, ale wydaje mi się, że nie jest ona bardzo wydajny.

Mam bardzo suchą skórę, więc szukałam dużo czasu odpowiedniego produktu, który by mi chociaż w niewielkim stopniu z tym pomógł. Otrzymałam katalog z Avonu i stwierdziłam, a nóż się uda - i nie zawiodłam się. Olejek stał się moim hitem, używam go codziennie od wielu miesięcy. Moja skóra po codziennym makijażu jest strasznie spięta, obciążona i bardzo sucha z uwidocznionymi suchymi skórkami. Po stosowaniu produktu skóra się "opanowała" i jest świetnie nawilżona. Stosuje olejek zawsze na noc, ponieważ twarz jest tłusta przez dobre kilka godzin po nałożeniu (co jest dla mnie ogromnym plusem, bo takiego nawilżenia oczekiwałam). Pipetka nabiera odpowiednią ilość produktu, jest bardzo przez to wygodna i szybka w aplikacji. Jedynym minusem dla mnie, ponieważ jest to tylko subiektywna ocena - jest zapach. Jest trochę ogórkowo-ziołowy, który po dłuższym czasie stosowania lekko mnie już męczy. W każdym razie do wytrzymania, bo tu nie chodzi o zapach, a o działanie. A mogę poręczyć że jest niesamowite!

Kupiłam ten produkt wieki temu, ale na mojej mieszanej cerze średnio się sprawdzał- co z tego, że dobrze nawilżał policzki, skoro powodował porządny wysyp na przetłuszczającej się strefie T. Teraz jestem na półmetku terapii Izotekiem i dziękuję losowi za ten zakup. Produkt jest dostępny w Avonie, ale z tego co pamiętam również na kosmetyki z Ameryki, więc można kupić poza marką. Cena regularna według mnie nawet przyzwoita, mogłabym dać za ten produkt 30 złotych, ale katalogowo kosztuje z 10 złotych mniej, znacznie lepiej. Opakowanie jest ładne, eleganckie, chociaż pipeta wygląda trochę niestabilnie, również się trzyma. Pipeta nabiera odpowiednią ilość produktu. Sam olejek ma lekki, oliwkowy zapach, który krótko utrzymuje się na twarzy. Jedyny minus? Trochę słabo, że ten olejek z oliwek jest jakoś na końcu składu. Używam głównie do robienia parówek, ale czasem też miejscowo na przesuszenia. Przy parówce doskonale otwiera pory i nie powoduje żadnego zapychania. Skóra od razu po użyciu jest cudownie nawilżona, taka widocznie nawodniona i bardzo długo utrzymuje wilgoć. To naprawdę świetna opcja dla cery przesuszonej i zmagającej się z suchymi skórkami, ponieważ również z nimi radzi sobie świetnie. Skóra po zastosowaniu wygląda na rozświetloną i pełną blasku. Jestem nim póki co zachwycona i myślę, że do końca terapii Izotekiem będę go stosowała. Spokojnie mogę polecić każdemu, kto zmaga się z przesuszeniami.

Olejek znajduje się w szklanym opakowaniu z pipetką, którą wygodnie można nabrać odpowiednią dla siebie ilość. Olejku używałam na noc, ponieważ ma bardzo tłustą konsystencję i bardzo długo się wchłaniał. Mi osobiście zapach oliwkowy nie pasował. Nie zapchał mnie, nie podrażnił. Rano moja skóra była miękka i trochę nawilżona. Olejek dość szybko się skończył.

Jestem pozytywnie zaskoczona tym olejkiem chociaż zamawiajac go nie spodziewalam sie zadnego szału. Smaruje nim twarz na noc poniewaz jest dosc tlusty i nie wchlania sie zbyt szybko. Ale za to rano efekt po nim jest piorunujacy :). Cera jest gladziutka, mila w dotyku i mega nawilzona. Polecam.. do tego pieknie pachnie i ma wygodne dozowanie.

Zima dość często mam suchą i przesuszona skórę twarzy, dlatego zdecydowałam się na zakup tego serum. Niestety pieniądze wyrzucone w błoto. Serum zamknięte jest w małej buteleczce i ma delikatny zapach oliwki. I na tym niestety konieczalet, bo już więcej nic dobrego o tym produkcie nie da się powiedzieć. Serum miało nawilzyc i odżywic skórę, a tak się nie stało. Miałam wrażenie, że nalozylam na twarz zwykła wodę. Brak jakichkolwiek, chocby minimalnych efektów. Jak dla mnie to zwykła woda.

niestety jestem posiadaczką cery ze skłonnościami do przesuszania się, czasem ciężko było mi nawilżyć skórę przez co makijaż nie wyglądał najlepiej. Ale z pomocą przyszedł mi olejek, który zamówiłam w Avon. Jako, że jestem konsultantką lubię polecać sprawdzone rzeczy. Olejek ma piękny wydaje mi się, że lekko ogórkowy zapach, jest bardzo wydajny, bowiem malutka ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy. Nie zapycha, nie obciąża. Na prawdę świetnie nawilża moją twarz. <3 Zapraszam na mój IG : @sylviaaaahh

Uwielbiam olejki pod każdą postacią zarówno do pielęgnacji twarzy,włosów jak i ciała,. Olejek z Planet spa stosowałam kilkakrotnie i chętnie do niego wracałam. Ceniłam go sobie za zapach, konsystencje i działanie pielęgnacyjne skóry, oraz przystępną cenę. Lecz po ostatnim zakupie zniechęcił mnie do niego skład. A w składzie zawiera tylko dwa olejki , sezamowy na pierwszym miejscu i oliwę z oliwek na przedostatniej pozycji, na końcu znalazła się Vit.E. Oprócz tego mamy kilka konserwantów i ten straszny olej mineralny w postaci Parrafinum Liquidum. Opakowanie jest wygodne i poręczne w formie szklanej, przeźroczystej buteleczki o pojemności 30ml. Zawiera jasnozieloną etykietę z charakterystyczna grafiką dla całej serii planet spa. Butelka zaopatrzona jest w plastikową pipetę dozującą, która idealnie odmierza pojedyńcze kropelki. Sposób aplikacji jest bardzo higieniczny, ponieważ produkt możemy bezpośrednio nakładać na twarz, więc zawartość opakowania nie ma styczności z naszymi paluszkami. Konsystencja jest rzadsza niż przeciętnego olejku o słomkowym zabarwieniu, bardziej przypomina suchy olejek, Zapach dla mnie bardzo przyjemny, ponieważ lubię takie świeże lekko kwiatowe i cytrusowe nuty. Mocny ale nie nachalny , długo wyczuwalny po aplikacji. Olejek jest wygodny w stosowaniu dzięki dołączonej pipecie, bezproblemowo się aplikuje i rozprowadza na skórze, bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej ani lepkiej warstwy. Dobrze sprawdza się solo do masażu twarzy , jak również jako dodatek kilku kropel do kremu. Po jego zastosowaniu skóra jest wygładzona i zmiękczona. U mnie nie powodował zapychania i nie wywołał żadnych reakcji alergicznych, a nawilżenie jakie dawał również mi odpowiadało, choć moja skóra nie należy do przesuszonych. Ja ostatecznie nie katowałam mojej twarzy tą parafiną , i wykorzystuje go jako dodatek do balsamu, czy kremu do ciała,z którymi dobrze się łączy , nie powodując ich warzenia. W obecnym czasie w podobnej cenie dostępnych jest wiele olejków pielęgnacyjnych do skóry twarzy o niebo lepszym składzie i działaniu, więc ja zmuszona jestem zakończyć z nim długoletnią przyjaźń mimo iż nie odnotowałam z jego strony negatywnego działania na moją skórę.

Po oliwkowym olejku nawilżającym spodziewałam się czegoś więcej. Na mojej suchej skórze akurat kompletnie się nie sprawdził. Ma zbyt płynną konsystencję jak dla mnie. Olejek bardzo ładnie pachnie, naturalnie, nie chemicznie. Mała, poręczna buteleczka z pipetką ułatwia stosowanie tego specyfiku. Ale w działaniu- nie zauważyłam jakichkolwiek efektów. Sam olejek jest bardzo płynny, jak wyciśnie się trochę za dużo to może spływać z twarzy. Wchłania się bardzo wolno, dlatego nie stosowałam go raczej w ciągu dnia. Twarz się po nim świeci, jest tłusta jakby się ją polało jakimkolwiek olejem. Po dotknięciu jej olej zostaje na ręce, nie jest to komfortowe. Troszeczkę lepiej działa jako półprodukt do kremu na noc, ma czas na dobre wchłonięcie się. Jednak i w takim przypadku zbytniej różnicy nie zauważyłam, czy zastosowałam sam krem czy z dodatkiem olejku, efekt praktycznie ten sam. Skórę mam przesuszoną tylko w niektórych miejscach, nie zauważyłam w nich nawilżenia, resztę tylko delikatnie wygładza i zmiękcza. Próbowałam stosować na suche, popękane usta, ale działa równie marnie. Suche skórki się łuszczą, daje tylko efekt błyszczenia. Jak dla mnie może się nadać tylko do masażu twarzy, innego zastosowania niestety mu nie znajdę. Olejek ten bardziej mi przypomina olejek suchy niż dobry nawilżacz.

Posiadam cerę mieszaną, chociaż ciężko mi ją nawilżyć. Ten produkt był strzałem w 10! Na początku używałam zbyt dużą ilość olejku, jednak dałam mu drugą szansę i zaczęłam używać mniej. I wtedy sprawdził się świetnie. Dosłownie kropla wystarczy na pokrycie całej buzi. Nie zapycha, zapach jest bardzo ładny i co najważniejsze faktycznie nawilża. Szklane opakowanie z pipetką zdecydowanie na plus. Olejek jest bardzo wydajny, także cena również nie wydaje się być wygórowana. Zdecydowanie polecam!

Olejek pachnie zielarsko, konsystencja jest bardzo rzadka. Jak to olejek wchłania się dość długo ale da się przeżyć. Nie wiem czemu ale czuje lekkie szczypanie na skórze po jego aplikacji. Jednak po kilku dniach testu nie zapchal mnie ani nie podraznil.

Od dawna poszukuję dobrego olejku pod parówki. Wcześniej próbowałam produktów z Bielendy, były dobre, ale niestety starczały na bardzo krótko i zwykle niestety po kilku użyciach wypadała pipetka. Okazało się, że olejek z Avonu z szałwią nawilża moją twarz, ale jednocześnie nie zwiększa produkcji sebum, ani nie powoduje efektu tłustej skóry. Polecam :)

Bardzo fajny produkt który zakupiłam po raz pierwszy i mile mnie zaskoczył. Opakowanie fajne ,aplikacja produktu bardzo prosta , dzięki aplikaroriwiozna nabrać tyle ile potrzeba płynu , nic się nie wylewa ani nie marnuję. Urzywam tego produktu dość krótko ale już go polubiłam. Oliwa z oliwek to nie jest mój jakiś ulubieniec ale okazało się że zapach wcale taki nie jest bardziej przypomina orzeźwiający zapach ogórka. Konsystencja lekko tłusta ale po pewnym czasie dość dobrze się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Samo działanie olejku fajne twarz jest dobrze nawilżona i wygładzona . Zauważyłam że jest bardziej delikatna , niewielkie rany szybciej się goją . Regularne stosowanie napewno przyniesie jeszcze lepsze efekty.

Kupiłam głównie żeby nawilżać nim usta, ale też żeby robić masaże twarzy. Na usta jest okej, troszeczkę nawilża i ślicznie się błyszczą, więc można nawet używać przed wyjściem zamiast błyszczyka (oczywiście bardzo małą ilość, inaczej spłynie i cała twarz będzie tłusta). A na twarz się kompletnie u mnie nie sprawdził. Zrobiłam raz masaż z nim, kompletnie mnie zapchał, a na drugi dzień wyskoczyło mi mnóstwo pryszczy. Boję się go użyć znowu. Trochę się rozczarowałam. Teraz leży w szufladzie i się kurzy, czasem przypomnę sobie o nim i smaruję usta. Nie wiem, pewnie zależy to od człowieka, komuś kto nie ma niesamowicie wysuszonej skóry nie polecam.

Ten olejek nie tylko pięknie pachnie, ale też świetnie nawilża. Zawsze w zimę, kiedy nietrudno o katar i startą skórę z nosa, na ratunek przychodzi ten produkt. Potrafi zregenerować skórę i przede wszystkim ją nawilżyć już w jedną noc.

Olejek z Avonu to genialny produkt. Przede wszystkim nawilża skórę twarzy w przyjemny sposób. Co to znaczy? To znaczy, że skóra po aplikacji jest nawilżona ale nie tłusta! Wygodna aplikacja na oczyszczoną skórę delikatnie otula i sprawia, że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Ponadto uwielbiam delikatny zapach tego olejku. Jak dla mnie wielki plus!

Olejek stosuje na twarz, szyję i dekolt. Olejek super nawilża cerę, uczucie tego nawilżenia jest przez dość długi czas.Wystarczy kilka kropelek na całą twarz, zapach jest dość delikatny, w miarę świeży. Opakowanie jest wygodne, łatwe w użyciu. Wchłania się bardzo szybko, nie zapycha skóry, skóra jest nawilżona przez dłuższy czas, delikatna w dotyku ale też odświeżona. Olejek nie podrażnia ani nie zapycha. Olejek jest bardzo wydajny, starcza na dłuższy czas.

Skusiłam się na olejek podczas zamówienia z okazji Dnia Kobiet. Ot, taki mały prezent chciałam sobie sprawić. Kosztował niewiele, postanowiłam więc przetestować produkt. Buteleczka jest szklana, schludna, z pipetką, którą wygodnie się użytkuje. No ale nie o opakowanie tu chodzi, tylko zawartość. Olejek pachnie świeżością, jest w miarę lekki i nie zapycha. Zdecydowanie nie jest to suchy olejek, ale wbrew pozorom skóra aż tak się nie błyszczy po jego użyciu i na wieczór przez ekranem jest idealny. Wchłania się szybko i nie zapycha. A po jego użyciu skóra jest miękka, aksamitna, jedwabista, cud, miód i w ogóle! Najlepszy produkt Avonu, jaki miałam okazję testować! Plusy: + świetnie nawilża i pozostawia uczucie nawilżenia na długo + przyjemny, świeży, nienatarczywy zapach + wygodne, schludne opakowanie + przyjemna konsystencja + skóra po jego użyciu jest miła w dotyku + dobrze się wchłania + nie zapycha + cena idzie w parze z jakością (często też jest na promocjach) Minusów w zasadzie nie widzę, ja i moja skóra pokochałyśmy się z tym olejkiem. Mój narzeczony też chętnie po niego sięga, wciera go również w swoją brodę i mogę zapewnić, że po tym zabiegu o wiele milej wtula mi się w jego zarost :)