Gloss! Argan Oil, Body Lotion Balsam do ciała

Balsam kupiłam w zestawie prezentowym w Biedronce. Moja skóra lubi kosmetyki dogłębnie i długotrwale nawilżające. Mam twardą wodę w kranie, co dodatkowo wpływa na przesuszanie i tendencję do ściągania się skóry. Buteleczka ma ciekawy, elegancki wygląd, ładnie się prezentuje i wszystko ogólnie zachęca do używania tego lotionu, dopóki dopóty nie odkręcimy zakrętki. Buteleczka jest zamykana zwykłą nakrętką, co przy balsamie po prostu nie ma racji bytu, jest mega niepraktyczne i wkurzające przy próbach aplikacji. Nie da się po prostu wydobyć odpowiedniej ilości produktu, który po prostu nie chce wyjść. Aż się prosi o pompkę! Sam balsam jest całkiem przyjemny - delikatnie pachnie, jest lekki- szybko się wchłania i wystarczy naprawdę niewielka ilość żeby rozprowadzić go po całym ciele. Skóra jest po nim delikatnie wygładzona, jednak efekt nawilżenia i odżywienia jest dość mizerny. Kilka godzin po aplikacji moja skóra aż się prosiła o ponowne nawilżenie. Myślę, że produkt lepiej sprawdzi się w okresie letnim oraz w warunkach gdzie jest miękka woda, która nie wpływa negatywnie na kondycję naszej skóry. W moich warunkach ten balsam jest po prostu niewystarczający.

Balsam ma bardzo przyjemny mleczko słodki zapach. Jego konsystencja jest idealna i bardzo dobrze rozsmarować go na skórze. Jest niby kremowa, jednak po nałożeniu na skórę fajnie po niej się ślizga, więc wmasowanie balsamu jest przyjemne. Ciało po użyciu produktu jest gładkie i lekko nawilżone. Niestety jedyną chyba wadą, ale za to mocno frustrującą jest wydobywanie blasamu z opakowania. Jest to zwykła buteleczka zakręcana na korek, jednak balsam po przekręceniu do góry dnem w ogóle nie zlatuje do wylotu. Ja musiałam pchać paluchy do środka żeby cokolwiek wydobyć. Lepiej sobie już przeciąć szyjkę i przełożyć do czegoś wygodniejszego. Produkt w zestawie prezentuje się bardzo super.