Gianfranco Ferre In the Mood for Love Pure EDT 

Perfumy kupiłam przez pomyłkę zamierzając kupić wersję podstawową. Flakon jest starannie wykonany. Ma kształt dysku, szklanego, cieniowaneg, biało- brzoskwiniowegoo. Korek jest z solidnego , grubego plastiku. kształt poręczny do zabrania do torebki. Sam zapach na otwarciu jest wyrażnie owocowy. Dla mnie głownie brzoskwiniowy, chociaz wiele osób bardziej wyczuwa gruszkę i jabłko. Na mojej skórze jednak brzoskwinia dominuje do samego końca. W nucie głowy zapach staje się bardziej kwiatowy, bez dominacji zadnego z kwiatów. Wprawione nosy wyczują różę, jaśmin, lilię i kwiat wiśni. Nie za bardzo wyczuwam nuty drzewne obecne w bazie, ale może to one przełamują słodycz owoców dodając perfumom ciut charakteru. Ogólnie perfumy oceniam jako lekkie, wakacyjne, , zwiewne, dziewczęce, a poprzez obecność bialego piżma i jaśminu otrzymujemy również efekt czystości. Perfumy nie narzucają się , można je nosic do biura, są po prostu przyjazne i przyjemne. Wyorażam je sobie na młodej dziewczynie w białej zwiewnej sukience na ulicach włoskiego nadmorskiego miasteczka. Projekcja perfum jest przeciętna , trwałość również, ok 4 godz . Stosunek jakości do ceny wypada bardzo dobrze, na promocji w perfumeriach internetowych można je kupić w bardzo przystępnej cenie. Ogólnie kompozycja dla mnie nie jest odkrywcza, ani też urzekająca, ale jak najbardziej noszalna, więc na pewno je zużyję do końca, najpewniej na codzień latem do pracy.