Sephora Collection, Monoi Scented Body Mist Mgiełka perfumowana do ciała `Kwiat gardenii`

Sephora Collection Monoi Scented Body Mist to mgiełka perfumowana, która idealnie sprawdza się na co dzień, oferując delikatny, kwiatowy zapach gardenii. Aromat jest subtelny, a jednocześnie trwały, co sprawia, że skóra pachnie świeżo przez cały dzień. Bardzo lubię ją na wyjazdy nad morze zamiast perfum. To fajny zapach i odświeżenie w jednym. Mgiełka ta jest lekka i nie obciąża skóry, co czyni ją idealną opcją na letnie dni lub szybkie odświeżenie w ciągu dnia. Mimo wielu zalet, mgiełka Sephora Collection może nie zadowolić osób, które preferują bardziej intensywne i złożone zapachy. Dla niektórych użytkowników subtelność aromatu może być niewystarczająca, zwłaszcza jeśli poszukują bardziej wyrazistej, eleganckiej woni. Ponadto, mimo że zapach jest trwały, może wymagać ponownej aplikacji w ciągu dnia, aby utrzymać pożądany efekt.

Pierwsza moja mgiełka, która utrzymuje się na skórze przez cały dzień. Używam mgiełek, ale sądziłam że mgiełka do ciała to zapachowa woda w butelce i tyle. Ta od Sephory rozłożyła mój tok myślenia na łopatki i zaburzyła ranny rytuał pielęgnacji ciała. W zasadzie jest taka niepozorna, plastikowa transparentna buteleczka z atomizerem. Grafika wektorowa z kwiatem gardenii w biało - turkusowym kolorze a sam płyn jest bursztynowy, to klasyczny kolor olejku pielęgnacyjnego. Konsystencja ciut gęściejsza od wody, jakby ekstrakty na bazie olejków zmieszane były z wodą. Właśnie ta konsystencja odpowada za to, że nie ma możliwości odparować ze skóry i rzeczywiście długo się utrzymuje. Po spryskamiu ciała zapach jest tak silny, że nie mam możliwości używania jakichkolwiek perfum. Po 20 minutch delikatnie wietrzeje i ten zapach już utrzymuje się na skórze przez cały dzień. Przychodzę z pracy po 10 godzinach i nadal nim pachnę, nawet ten delikatnie zwietrzały jest dla mnie najbardziej przyjemny. Nuty słodko - egzotyczne z domieszką pieprzu lub piżma, zapach południowego pacyfiku, typowo wyspowy kwiat. Z gardenii tachitańskiej samego kwiatostanu wytwarza się kosmetyki i być może nikomu ten kwiat nic nie mówi, ale jest bardzo zbliżona zapachowo do gardenii jaśminowej. Zapach jest bardzo intensywny, słodki i na tyle głeboki, że gdzieś wyczuwam tę nutę jaśminu. Zapach silnej kobiety, pewnej siebie w pełnym makijażu i szpilkach, sądzę że ten zapach pasuje do tego typu kobiety. Przyznam że lubię słodkie zapachy a mgiełki to tylko taki lotny detal, bardziej jako dodatek. W tym przypadku nie mam nawet takich zapachów, które by współgrały z ta nutą. Używam tej mgiełki bez dodatków z lekkim cytrusowym dezodotantem dla przełamania tej silnej słodyczy.