Jardin Cosmetics Serum pod oczy z ekstraktem kawy 

Markę jak i serum poznałam dzięki boxie od naturalnie z pudełka. Nigdy nie używałam żadnych produktów skierowanych do okolic oczu dlatego z chęcią zabrałam się do testowania. Serum zamknięte jest w bardzo praktycznym opakowaniu z rollerem. Już mała ilość wystarcza żeby rozprowadzić na skórze. Serum ma lekko olejową konsystencję. Mocno obawiałam się zapachu kawy, która powoduje u mnie momenalny ból głowy :D okazało się że zapach jest bardzo delikatny, wręcz ledwo wyczuwalny. Produkt stosuję głównie wieczorem, rano skóra jest gładka i wypoczęta, nie ma sińców ani opuchlizny. Do tego dobrze nawilża! Używam już około miesiąca i mam wrażenie że nic nie ubyło Trzeba uważać żeby produkt nie dostał się do oka bo dość mocno podrażnia

Na wstępie zaznaczę, że nie jestem wielką fanką olejowych ser pod oczy. Nie lubię i już, wolę treściwy wchłaniający się krem na te partie twarzy. Po niemiłej przygodzie z innym serum Iossi które o mało mi oczu nie wypaliło miałam uraz do tego typu kosmetyków. Ale los chciał, że znalazłam Jardin w naturalnym boxie kosmetycznym, chcąc nie chcąc zaczęłam używać. Maluszek znajduje się w szklanej buteleczce - fiolce z metalowym rollerem ktory bardzo polubiłam ponieważ przyjemnie masuje i chłodzi okolice pod oczami i który ułatwia rozprowadzenie serum. Ma przyjemny, nie drażniący nosa zapach kawy. Serum ma konsystencję oleistą ale nie jest tłuste jak mogło by się wydawać. Jest to o dziwo lekkie serum. U mnie wchłania się dłuższą chwilę i stosuję go na noc by po wstaniu cieszyć się wygładzona skórą pod oczami bez żadnej opuchlizny. Na dzień nie polecam go stosować tym bardziej jak wykonujemy makijaż. Bo jednak ta otoczka zostaje. Aplikacja na noc na czysta skórę przynosi lepsze efekty. Delikatnie rozjaśnia, nawilża, regeneruje i mam wrażenie, że delikatnie prasuje lekkie zmarszczki mimiczne w tych okolicach. Zadnych podrażnień nie odczuwałam a to juz cud. Oczywiście trzeba uważać żeby za blisko nie dojechać rollerem bo oczy zachodzą mgłą. Ogólnie bardzo wydajne i bogate w naturalne składniki serum pod oczy. Skład jest naprawdę imponujący: Skomponowane z oleju z pestek ogórka i śliwki, arniki, złotego oleju jojoba, ekstraktu z kawy, kwasu hialuronowego, witaminy E, ekstraktu na naczynka, witaminy C i biofermetu z bambusa. Ekstrakt z kawy. Czy likwiduje cienie, tego nie wiem, ponieważ nigdy nie miałam tego typu problemu. Jestem bardzo zadowolona z tego maluszka i polecam jak najbardziej !