W środku zimy mi te perfumy przywołują myśli o gorącej imprezie na tropikalnej plaży
Fenomenalna kompozycja.
Ja w ogóle lubię perfumy Tous, za cenową przystępność "wysokopółkowości", i choć moim ulubieńcem pozostaje wśród nich Gold Touch (pochwalony w odrębnej opinii), to Gems Party wskakuje na drugie miejsce podium.
Trochę infantylny, ale urokliwy, zabawny i po prostu fajny flakonik z pływającymi w perfumach lśniącymi "rybkami", a tak naprawdę firmowymi Misiami z confetti (super!), kryje aromat tropików i dżungli na skraju plaży, dzięki akordom tropikalnym, słodkim, owocowym, kwiatowym i świeżym.
A ta soczysta dżungla, w której nuty papai, ananasa, cytryny i brzoskwini przeplatają się z jaśminem, kwiatem mango i piwonią, na tle piżma, wanilii, drzewa sandałowego oraz bursztynu, jest tajemnicza, zmysłowa i kusząca, choć z wielką klasą.
I to dziewczęce, ale na tyle stonowane perfumy, że mogą spodobać się Paniom zauroczonym inną kompozycją - Aurą Muglera, natomiast obawiającym się jej mocy.
Gems Party mają podobny klimat - soczysty, tropikalny, aromatyczny, świeży i piżmowy, choć są lżejsze, przystępniejsze i w zdecydowanie korzystniejszej cenie, przy czym niestety ciut mniej trwałe. Coś za coś, natomiast mam wrażenie, że Marka Tous w zakresie perfum kreuje kompozycje nierzadko inspirowane aromatami autorstwa wielkich Domów Mody, za to wdzięczniejsze, nieco słodsze, i skierowane głównie do młodych Kobiet, którym nie zawsze budżet pozwala na kosztowne klasyki.
Klasyki czasem nudne, i tak powszechne, że pachnie nimi pół ulicy, za to oryginalności Gems Party od Tous odmówić nie można.
Są prześliczne, świetne, więc choć od woni ananasa miewam napady migreny, to gdyby nie fakt, że mam już sporą kolekcję perfum, a bardzo ograniczony budżet - zaryzykowałabym i skusiłabym się na pewno na te fantastyczne na lato i weekendy perfumy.
Zalety:
- kompozycja – idealna na lato i weekendy - tropikalna, soczysta, owocowo-kwiatowa, wdzięczna i sexy, ale z wielką klasą, trochę w typie Aury Muglera, choć lżejsza,
- projekcja – bardzo dobra - nuty perfum pięknie współgrają, naprawdę przenosząc w świat gorących tropików i niegrzecznej zabawy na plaży,
- flakonik – świetny, uroczy - trochę infantylny, ale u Tous to nie wada - to oczywiście zwieńczone koreczkiem-misiem (różowym!) smukłe, nowoczesne... akwarium, w którym pływają nie rybki, a firmowe Misie-klejnoty z lśniącego confetti - fazę można złapać od bawienia się tą buteleczką :-),
- cena – przystępna – jak z reguły u Tous, komponującej perfumy o "wysokopółkowych" parametrach, i w nawet nieco podobnym typie do kosztownych klasyków, ale wdzięczniejsze i zdecydowanie dostępniejsze
Wady:
- trwałość - mogłaby być ciut większa, choć to perfumy w typie świetnym na lato, kiedy nie ma potrzeby, a wręcz nie należy stosować ciężkich, duszących kompozycji