Selfie Project #NoMakeuUp, Chusteczki oczyszczająco-kojące z awokado 

Kupiłam te chusteczki w Rossmanie za dosłownie 3 lub 4 złote. Miały ułatwić mi spakowanie się na podróż służbową z małym bagażem. Na takie ewentualności jest to bardzo przydatny produkt - łatwy do spakowania, zajmuje mało miejsca. Mimo tego, że chusteczki ułatwiają nam podróż, oczekiwałabym trochę więcej zarówno od opakowania jak i od jakości samego produktu. Zgadzam się z opiniami innych wizazanek, że jednak klej w opakowaniu jest bardzo słaby. Paczuszka rozkleja się czasem sama, z czasem przestaje się kleić właściwie w ogóle. Kolejna sprawa to efektywność w zmywaniu makijażu. Jeśli chodzi o podkład, korektor, puder - nie ma problemu. Schody zaczynają się w przypadku tuszu do rzęs (i to nawet nie wodoodpornego). Mam straszny problem żeby z ich pomocą domyc oczy porządnie, niezależnie od tego, czy nałożę tylko tusz czy tusz plus kredkę. Naprawdę trzeba się napracować żeby zmyć 100% produktu z powieki i nie obudzić się z cieniami jak panda. Plusy? Nie mówię, że ich nie ma! Chusteczki ładnie, świeżo pachną, są śmiesznie tanie, nie ściągają buzi po umyciu i nie przesuszaja cery. Po umyciu skóra jest mięciutka i bardzo przyjemna w dotyku. Z pewnością po skończeniu opakowania sięgnę po inne chusteczki aby znaleźć dobry produkt w tej kategorii.

Kupiłam te chusteczki z zamiarem noszenia ich w torebce. Zachęciło mnie małe i zgrabne opakowanie. Jednak bardzo się na nich zawiodłam, a wręcz bardzo mnie wkurzyły. Po PIERWSZYM otwarciu nie było już mowy o zaklejeniu tego opakowania. Jakby kompletnie nie było kleju. Tak więc po pierwszym użyciu chusteczki całkowicie wyschły i były do wyrzucenia. Ta jedna chusteczka którą użyłam też się jakoś nie popisała. Chciałam zmyć nią resztkę podkładu i żelu do brwi z dłoni i żeby je usunąć musiałam bardzo mocno trzeć. Totalnie nie wyobrażam sobie używać ich do demakijażu twarzy, to by było samobójstwo dla skóry.

Chusteczki kupione na podróż, żeby ograniczyć płynne kosmetyki ze względu na ograniczenia ilościowe i wagę. Niezły skład z wyciągiem z awokado, pantenolem i alantoiną, co sprawia, że chusteczki są cudnym remedium dla wrażliwej cery. Odpowiednio nawilżone, zapach niedrażniący. Jako oczyszczacz sprawdziły się nieźle, choć wiadomo, że nie dorównają płynom micelarnym.

Mam cerę suchą i odwodnioną. Naczynkową, wrażliwą i skłonną do podrażnień. Oczekiwania: Dobre oczyszczenie skóry, łatwy demakijaż. Brak podrażnień i uczuleń. Opakowanie: Standardowe jak na taki produkt. Plastikowe, zaklejane. Klej trzyma na początku dobrze, później nieco puszcza. Ale przy tej ilości chusteczek nie ma szans wyschnąć całkowicie i się nie domykać. Opakowanie jest niewielkich rozmiarów, łatwo je zabrać w podróż, nawet w bagażu podręcznym. Łatwo kontrolować zużycie. Wrażenia: Chusteczek używam głównie na wyjazdach – oszczędność miejsca. Wiem, że jest to rozwiązanie kompletnie nie ekologiczne, ale czasem nie ma wyjścia. Pierwsze wrażenie po otwarciu – zapach. Nie wiem czemu, zawsze odstraszał mnie zapach awokado. Nic bardziej mylnego – jest to kompozycja przyjemna, delikatna, bliżej jej do mydła niż guacamole. Chusteczki są bardzo dobrze nawilżone. Zadowalająco zmywają makijaż – z wodoodpornym tuszem do rzęs nie radzą sobie spektakularnie, ale zmywają. Przy Mybelline Tattoo ink – matowej, bardzo trwałej szmince zdały egzamin, a niejednokrotnie wszelakie płyny nie dają rady. Dobrze oczyszczają skórę, nie pozostawiają uczucia ściągnięcia. Nie powiedziałabym, że odżywiają, ale nieco nawilżają. Pozostawiają delikatny, przyjemny film na twarzy. Na pewno ogromnym plusem jest wegańska formuła, naturalny skład oraz biodegradowalność. Chusteczki się nie drą, są bardzo wytrzymałe. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i na pewno wrócę po kolejne opakowania przy kolejnych podróżach.

Rewelacyjne chusteczki ! Nasączone odpowiednia ilością płynu Zadowalająco zmywają makeup Odświeżają i koja cerę sucha zmęczona i z niedoskonałościami Idealne na lato Dodatek awokado dodatkowo nawilża i odżywia ! I skuteczniej pozbywa się resztek makijażu Szkoda ze jest ich tak mało w opakowaniu ;) to jedyny minusik Must have w torebce ;)

Kiedy zobaczyłam nowości na półce z chusteczkami do demakijażu, moją uwagę od razu przykuł produkt od Selfie Project. Oczyszczająco- kojące chusteczki z awokado posiadają, aż w 96% składniki pochodzenia naturalnego, wegańską formułę oraz są wykonane z biodegradowalnej tkaniny. W poręcznym opakowaniu znajduje się 10 sztuk, w sam raz do torebki/plecaka. Tkanina z której są wykonane chusteczki jest bardzo wytrzymała, próbowałam ją rozerwać i trzeba użyć trochę siły. W składzie produktu znajdziemy również D-panthenol, który ma za zadanie łagodzić podrażnienia. Był to dla mnie główny atut chusteczek przez który sięgnęłam po ten produkt. Niestety w rezultacie efekt był zupełnie odwrotny, ale o tym za chwilę. Demakijaż rozpoczęłam od oczu, ponieważ w tym dniu miałam przyklejone sztuczne rzęsy na pasku. Chusteczki rewelacyjne usunęły makijaż oczu oraz pozostałości kleju do rzęs. Następnie wykonałam demakijaż reszty twarzy i tu niestety pojawiły się problemy. Chusteczki wywołały podrażnienie w okolicach nosa i na policzkach. Przez kilka minut miałam uczucie pieczenia skóry w tych okolicach, a po około 15 minutach pojawiły się niewielkie krostki. Dodam, że pozostałe produkty, których użyłam stosuję od dłuższego czasu i nigdy nic mnie nie uczuliło. Ogólnie oceniam produkt, jako skuteczny ponieważ dobrze zmywa nawet mocny makijaż. Na pewno wykorzystam chusteczki do demakijażu oczu, bo w tych okolicach nie wywoływały podrażnienia.