Lush Bohemian Soap Mydło (nowa wersja)

Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w kilka mydełek z Lusha i pomału zużywam swoje zapasy. Mydło Bohemian rewelacyjnie pachnie! Świeżo, naturalnie i cytrynowo. Działa pobudzająco podczas porannego prysznica :) Zapach jest największym atutem tego mydła, chociaż nie jedynym. Ładnie wygląda: ma górną połowę intensywnie żółtą, a dolną bardziej kremową, z zatopionymi mniejszymi kawałkami mydła wielkości mniej więcej ziaren ryżu. Prawie przez cały czas mydło trzyma swój kształt, dopiero pod koniec kostka trochę rozmięka i u mnie pękła w połowie. Nie wysusza skóry. Myje bardzo delikatnie, co może być wadą lub zaletą, zależy co lubimy i czego oczekujemy. Na plus formuła bez dodatku oleju palmowego. Wydajność w porządku, a cena 5 Euro za 100g akceptowalna. Przy myciu nie jest niestety komfortowe. Trudno się rozprowadza i prawie w ogóle nie pieni. Kształt mydła też nie jest zbyt poręczny, a szkoda, bo wydaje mi się, że Lush teraz tylko takie produkuje. Nie mam na tyle cierpliwości, żeby używać go pod prysznicem, ale ze względu na walory aromatyczno-estetyczne może sięgnę po nie kiedyś ponownie. Do leżenia na umywalce i do mycia rąk będzie okej :)