Parfums de Marly Delina Exclusif EDP 

Bardzo lubię tradycyjną delinę. Byłam ciekawa jak pachnie jej siostra. Niestety tutaj się nie polubiliśmy. Bardzo dużo oudu. Róża jest przez to bardzo ciężka i wręcz skwaszona. Zaraz po otwarciu obok róży wyczuwam kadzidło, niestety całość blenduje się bardzo brzydko na mojej skórze i wręcz pachnie kościołem lub tanim kadzidełkiem ze sklepu indyjskiego. Poza tymi nutami znajdziemy tam też liczi, które osładza trochę kompozycje do tego wanilia i bursztyn. Niby słodko niby różanie ale dość specyficznie. Do tego zapach bywa mocno kapryśny i potrafi pachnieć jak zgniła woda po kwiatach.

Delina Exclusif to zapach obok którego nie da się przejść obojętnie. Bardzo zbliżony do oryginalnej Deliny, bez drapiącej w nos gałki muszkatołowej. Jest jak najlepszej jakości konfitura różana ukręcona z wyselekcjonowanych, grubych i mięsistych płatków róż. Sporo szlachetnej wanilii, całość oblana gęstym, słodkim syropem z owoców (liczi, gruszka). Głębi i wieczorowego charakteru nadają agar z kadzidłem. W tle bursztynowo-drzewna baza z cytrusowym podbiciem (mało wyczuwalne). Świetna kompozycja, warta poznania. Jeżeli drażni kogoś pewnego rodzaju pretensjonalność w oryginalnej Delinie, warto dać szansę Delinie Exclusif. Polecam. ZALETY: - Flakon - uroczy, zdobny, wyróżnia się na tle konkurencji, utrzymany w stylu całej kolekcji. - Trwałość i projekcja - powalające (na ubraniach do prania, na skórze wyczuwalne nawet po kąpieli). - Jakość użytych składników. - Ultra kobiece. - Komplementogenne. - Nadają się na signature scent. - Nie drażnią otoczenia. - Idealne na sezon jesienno-zimowy. WADY: - Dostępność. - Cena.