Imaginary Authors Falling into the Sea EDP 

Jestem zafascynowana tymi perfumami począwszy od opakowania, opisu i zapachu. Imaginary Author to marka stworzona przez Josha Meyera a każdy perfum to opowieść (dosłownie i w przenośni) pełna zwrotów akcji. Flakonik schowany jest w "książce" co jak dla mnie jest genialnym rozwiązaniem, Sam zapach jest bardzo nietuzinkowy do tej pory nie spotkałam takiego zapachu, który może być i perfumami i zapachem do domu. Zapach wiosenno-letni niezwykle delikatny ale ciepły. Wyraźnie wyczuwam w nim zapach bergamotki co sprawia, że ten zapach kojarzy mi się filiżanką herbaty w słonecznej kuchni. Nuty ciepłego piasku sprawiają, że ten perfum otula i poprawia nastrój chociaż sama historia zapachu jest dosyć dramatyczna. Owoce takie jak cytryna, liczi, grejpfrut również wpływają na poprawę nastroju. Przyznam, że ten zapach jest tak nietuzinkowy, że bardzo ciężko mi go opisać. Jest bardzo interesujący i zupełnie inny od wszystkich perfum, które do tej pory używałam. Chociaż zapach bardzo mi się podoba to myślę o nim bardziej jak o zapachu, który chciałabym czuć w miejscach w których przebywam na sobie zdecydowanie wole czuć zapachy orientalne ,drzewne, słodkie.