Max & More Matt Finish Foundation Podkład matujący

Podkład zakupiłam w Action w czasie, gdy produkty z tego sklepu bez przerwy przewijały się na social mediach. Zachęcona zachwytami postanowiłam przełamać swój opór przed tanią i marketową kolorówką. Nie poszło dobrze. Kolejny raz. Podkład mieści się w zgrabnej tubce o pojemności 30 ml. Zapłaciłam za niego koło 6 zł. Okienko w opakowaniu umożliwia podejrzenie koloru. Co jest dużym plusem - tubka zabezpieczona jest folią - mamy więc pewność, że nikt wcześniej nie otwierał opakowania. Zakupiłam odcień 121, czyli najjaśniejszy, a jednak zbyt jasny nie jest - myślę że blade cery mogą nie dobrać właściwego odcienia. Podkład jest bardzo gęsty. Przyznam, że najgęstszy, z jakim się dotąd spotkałam. Rozprowadza się jednak na twarzy dość dobrze. Zdecydowanie jest to podkład dobrze kryjący. Ja lubię delikatny, subtelne, lekkie krycie. Ten podkład jest dla mnie za ciężki i zbyt mocno kryjący. Początkowo faktycznie ładnie matuje skórę, po kilku godzinach jednak wyświeca się i mam odczucie ciężkiej maski. Mimo wielu prób nie dotrwam do końca opakowania. Myślę jednak, że wielbicielkom mocnego krycia może się spodobać.

Totalne zaskoczenie, podkład za parę złotych, który ma lepszą jakość niż niejeden wysokopółkowy produkt. Nie trafiłam z kolorem, bo szukałam go w paru miastach i dopiero w jednym Action we Wrocławiu dorwałam nr 126, który niestety jest dosyć mocno pomarańczowy. Mój pro tip, ten podkład idealnie łączy się z innymi i jeśli macie za jasny podkład to wystarczy zmieszać z tym i w ten sposób uratujecie swój makijaż i portfel zarazem. Dodatkowo znacznie przedłuża trwałość innych podkładów i zwiększa krycie. Jest to po prostu świetny mikser przyciemniający do podkładów, a w przypadku jasnej karnacji sprawdzi się też genialnie jako kremowy bronzer. Konsystencja jest dosyć gęsta, kremowa i trochę jak pasta, ale dobrze się rozprowadza. Krycie pełne, matowe wykończenie, trwałość top. Trzeba zadbać o nawilżenie skóry, bo może wyglądać sucho. Moim zdaniem świetny podkład dla cery mieszanej/tłustej. Ja będę polować na jaśniejszy odcień, bo naprawdę polubiłam się z tym podkładem.

Sugerując się opiniami znanych YouTuberek postanowiłam upolować ten produkt w swoim Action wzięłam ten najjaśniejszy odcień i.. zdziwilam się bo ma bardzo gęsta i fajna konsystencję i za taką niska cena faktycznie nie ma tragedii. Właściwie od czasu do czasu używam go jeśli akurat kończy mi się jakiś lepszy podkład.

Musiałam wypróbować ten mega tani podkład, bo słyszałam o nim tyle dobrego.... Kupiłam kolor 126 (zdecydowanie żółte pigmenty), jest dla mnie trochę zbyt ciemny, bo zwykle preferuję bardzo rozjaśnioną twarz, a ten podkład daje efekt ładnej, zdrowej opalenizny, nawet podoba mi się ten urlopowy efekt. Podkład ma dość gęstą konsystencje, nie jest to taki lejący, raczej kremowy mus. Zapach - nie jest najlepszy, wyczuwam lekki chemiczny smrodek, ale to tylko przez chwilę i mnie w niczym nie przeszkadza. Łatwo i dobrze się nakłada zarówno gąbką jak i palcami, można stopniować krycie warstwami, stosowałam go na różne kremy i zawsze było OK. U mnie bez problemu wytrzymuje ok. 10 h, nie warzy się, nie ciasteczkuje, nie znika, nie tworzy plam. W cenie do 30-40 zł to doskonały podkład, tylko trzeba dobrze dobrać odcień ( ja dokupię jasniejszy i będę mieszać) Edytowano - podkład ma nową wersję Zmienił się wygląd opakowania, ale produkt jest tak samo dobry, tym razem wybrałam kolor 122 - jest to średni beż, znacznie lepszy niż 126, jednak był dla mnie zbyt "opalony" W poprzedniej recenzji zapomniałam wspomnieć o bardzo istotnej rzeczy: podkład jest świetnie, podwójnie zabezpieczony: zafoliowany z zewnątrz i dodatkowa srebrna folia na dzióbku.

+ dobra jakość + krycie + naturalny efekt na skórze + niska cena + dostępność w Action + bogata kolorystyka + wygodne opakowanie w postaci tubki + wydajność + podkład matujący + trwałość + nie podrażnia skóry

Pozytywne zaskoczenie. Produkt ładnie wygląda na skórze. Jest trwały i dobrze kryje. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami zapewniając naturalny efekt na skórze. Posiada wygodne opakowanie. Jest wydajny oraz bardzo tani. Nie podrażnia skóry. Dostępny jest w Action.

Na początku byłam do niego sceptycznie nastawiona, patrząc na jego bardzo niską cenę,ale podczas użytkowania bardzo miło się zaskoczyłam.Ma całkiem dobre krycie i wyglada bardzo ładnie na skórze. Ja osobiście używam ciemniejsze koloru w formie bronzera na mokro i sprawdza mi się bardzo dobrze

Tak szczerze, to jakoś mnie nie powalił z wrażenia. Użyję jeszcze z dwa razy, dostanę wypłatę i go wyrzucam. Takie 'biedowe' rozwiązanie. Na pewno nie jest to żaden MAT FINISH, wręcz przeciwnie, u mnie było raczej duże rozświetlenie, a może i nawet nabłyszczenie. Najjaśniejszy odcień, jaki znalazłam w swoim action (122) był za bardzo-bardzo-bardzo ciemny i pomarańczowy. Na bladej, typowo słowiańskiej karnacji po okresie zimowym wygląda po prostu źle. Dodatkowo jakoś mnie przesuszał przy linii włosów (?). Bardzo brzydko się kruszył w tym miejscu. Nieco zalegał w załamaniach skóry. Nieładny i niezbyt efektowny efekt. Ale wiadomo, podkład za 5 coś, warto przetestować i skonfrontować się z tymi 'ochami' i 'achami' całą marką. W skrócie - nie polecam.

Bardzo fajny podkład za grosze- około 6zł. Najjaśniejszy odcień fajnie wpasowuje się do jasnej karnacji, jest dobrze kryjący, długo utrzymuje się na twarzy, pozostając matowym do samego końca. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu, ponieważ nie spodziewałam się, że w takiej cenie można dorwać coś fajnego. Na mojej twarzy nie wywołał żadnych podrażnień, nie wyskoczyły żadne niedoskonałości. Polecam

Podkład Action Uwielbiam oglądać znane Yotuberki które testują tanie kosmetyki np. z chińczyka, Action , Biedronki czy innych marketów. Testy marek typu Dior, Chanel czy Huda interesują mnie znacznie mniej bo nawet gdy jakiś produkt mnie zaciekawi to i tak go nigdy nie kupię ze względu na cenę. Podkład Max & More pojawiał się na wielu kanałach i był dobrze odbierany porównując jakoś i cenę kosmetyku. Bardzo mnie zaciekawił i któregoś dnia po wielu próbach dorwania najjaśniejszego koloru udało mi się go kupić. Zubożałam o całe 6, 49zł :) Mam 40 lat i skórę suchą z przebarwieniami , zmarszczkami i od dawna unikam mocno matujących podkładów na rzecz tych rozświetlających , lekkich . Odcień nr 121 jest beżowym kolorem w chłodnej tonacji . Nie jest to na pewno bardzo jasny kolor i osobiście nie widzę w nim żółtych tonów raczej minimalnie różowe. Mi pasuje idealnie. Opakowanie według mnie jest bardzo ładne, minimalistyczne. Czarna , spłaszczona tuba z której wydobędziemy podkład do ostatniej kropli. Kojarzę że inne marki kosmetyczne ( Rimmel, Manhattan) też miały produkty podobnie zapakowane. Plus za to że jest on zabezpieczony przed otwarciem folią . Minus -brak testerów w sklepie. Ma on dość treściwą, gęstą kremową konsystencje która dobrze się rozprowadza gąbeczką. Nie robi smug czy plam. Jest to podkład którego na skórze nie czuć , nie jest tępy ale nie stapia się idealnie ze skórą. Ponieważ jest on matujący i ma dobry pigment to troszkę go widać. A'propos pigmentacji to ma on mocne krycie może nie takie na full ale bardzo dobre, mocno średnie. Zakryje małe pryszcze, naczynka czy plamki. Podkład po 8 godzinach w pracy wygląda dobrze, nie idealnie bo delikatnie się ściera w newralgicznych strefach ( skrzydełka nosa, przy ustach) i po takim czasie troszkę się wyświeca ale nie jest tragicznie. Wnioskuję że dla mnie może być troszkę ciężki na lato ( stosowałam go od jesieni) i w bardzo gorące dni raczej bym po niego nie sięgnęła bo może dawać wrażenie oblepienia twarzy Zimą sprawdza się na suchej skórze dobrze ale też przy codziennym stosowaniu troszkę wysusza więc radzę robi przerwę i w tym czasie stosować coś bardziej nawilżającego. Podsumowując -podkład mi się podoba i kupiłabym go z chęcią znowu. Nie zostanie moim ulubieńcem do codziennych makijaży ale od czasu do czasu gdy potrzebuje większego krycia i nie muszę nosić go cały dzień to opcja idealna. A odnoszą się jeszcze do składu to zawiera talk, silikon lotny, parabeny i mikroplastik. Mnie nie zapchał i nie pogorszył stanu cery ale może być różnie …. Produkt jest wegański ale produkowany w Chinach.

Jak za tą cenę warto zwrócić na niego uwagę. Jest to poprawny podkład na codzień. Nie będzie jednak dobry na dłuższe wyjścia ponieważ po pewnym czasie się ściera. Wybór kolorów dosyć wąski ale najjaśniejszy nie wypada najgorzej.

Podkład ten kupiłam z ciekawości, po pozytywnych opiniach w internecie. Byłam zaintrygowana, bo czy dobry podkład może kosztować coś ok. 7 zł? Zaznaczam, iż mam cerę mieszaną, czasem ciężko jej dogodzić i zwykle mam w kosmetyczce podkłady o naprawdę różnych wykończeniach. W zależności jaki efekt chce uzyskać i w jakim stanie jest aktualnie moja skóra twarzy. Konsystencja podkładu jest dość gęsta. Mój kolor to 122, na okres jesień - zima, kiedy jestem zdecydowanie bladsza. Podkład ten najlepiej nakładać gąbeczką, wtedy ładnie wtapia się w skórę. Przyznaję, że ma dobre krycie, choć z większymi zmianami skórnymi sobie nie radzi (nie zakrywa ich). Na twarzy utrzymuje się długo. Jednak na nosie i brodzie trochę mnie "zapycha"; pojawiło się więcej wągrów... Ogólnie podkład ten jest dobry, jak za swoją bardzo niską cenę. Jednak, jak dla mnie, nie na co dzień - jest zbyt ciężki do mojego typu cery; lecz jak np. na jakieś wyjścia, imprezy itp. to świetnie się sprawdza.

Moja cera: dojrzała, mieszana (strefa T tłusta, policzki suche). Skuszona dobrymi opiniami oraz bardzo niską ceną tego podkładu , postanowiłam spróbować. Niby ma wszystko, czego szukam, czyli: dobre krycie, matowienie, produkt wegański, a jednak coś poszło nie tak... Przede wszystkim kolor- u mnie w sklepie ACTION nie ma możliwości jego doboru, ponieważ wszystkie opakowania są szczelnie zapakowane w folię i nie jest wystawiony próbnik (to oczywiście główny zarzut do sklepu). Po drugie, używałam go podczas upałów, więc u mnie nie sprawdził się kompletnie. Czułam, że skóra jest oblepiona, nie oddycha, dusi się. Wyświeciła się po 3 godzinach. Pojawiły się niedoskonałości. Miałam wrażenie maski na twarzy. Uwydatniał mi zmarszczki. Nie wykluczam, że być może dam mu szansę jeszcze jak będzie zimno. Na tę chwilę oceniam go na 2,5 i myślę, że na młodszej skórze może sprawdzać się lepiej. Konsystencja gęsta, dobrze się aplikuje, zapach przyjemny, delikatny.

Jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku tłustej. Mam problem z dobraniem podkładu - jak matuje to wysusza, jak nawilża to twarz się bardzo wyświeca... Chyba znalazłam perełkę! Podkład kupiłam w ACTION, niepozorny, tani, a że lubię nowości szybko trafił do mojego koszyka. Opakowanie skromne, ale co więcej trzeba? Ja cenię sobie tubki, gdyż mogę produkt zużyć do końca przecinając je w połowie. Z butelkami szklanymi, choć są ekologiczne, jest ten kłopot że muszę wstrząsać, dłubać, kombinować - tu nie ma kłopotu. Podkład ma lekką konsystencję, jest mocno napigmentowany, kryje wszystko - plamki, pieprzyki, pozostałości po niedoskonałościach, wszystko! Pięknie współpracuje z każdą bazą - silikonową, nawilżającą, matującą - ładnie się rozprowadza, nie roluje się, nie zmienia odcienia, nie wyświeca cery. W połączeniu z pudrem ryżowym jestem matowa całe 9h od wyjścia z domu do powrotu z pracy, bez poprawek! Makijaż wygląda naturalnie, mam odcień soft beige. Klasyczny beżowy naturalny odcień któy nie wpada w róż ani żółć - dla blondynki idealny. Nakładałam go beauty blenderem, palcami, pędzlem i szczoteczką - i zawsze efekt był świetny. Konsystencja na tyle rzadka, że łądnie się rozprowadza, a na tyle gęsta, że nie spływa z pędzla. Co widać na zdjeciu, kupiłam zapasy. Ale serio, jest perełką wśród podkładów, a cena śmiesznie niska.